Witaj.
Dziękuję za to co napisałeś. Czytam starannie wszystko co piszesz

Inne zagadnienie jak wiele z tego zrozumiem? To się okaże

Wiesz nie da sie na jednym zdjęciu pokazać wszystkiego. Co do wycinania to nie jestem taka 'szybka' ale ogród został założony 15 lat temu. W dodatku przez dwie niezbyt doświadczone osoby. I jak to bywa w takim wypadku, wiele roślin zostało posadzonych zbyt gęsto.Dlatego niektóre rośliny muszę usunąć. W miejscu, które widać na zdjęciu rosły 3 kosodzrewiny zostawiłam tylko jedną i to taką, która według mnie nadaje się na formowanie. Ale nawet ona ma już bardzo gruby i krótki pień, nie do się go wygiąć żadnym sposobem. Można, moim zadniem formować ją tylko poprzez uszczykiwanie i podcinanie. Dlatego zanim, tak jak piszesz, coś wytnę, usunę chciałabym wiedzieć jak najwięcej.
A teraz coś innego - zachęcasz mnie do pytania, więc pytam...
Zdjęcie poniżej to jedna z sosen (trójigielna) posadzona przeze mnie 3 lata temu. Czy mogę ją w tej chwili w jakiś sposób zacząć "prowadzić" myślałam o tym ,żeby delikatnie ją "odrutować" tak jak robi się to przy bonsai. Co o tym myślisz?
Na razie nic przy niej nie robiłam, te 'zasieki z bambusa' to ochrona przed biegającymi psami

Zdają egzamin, choć nie najlepiej to wygląda.