W miejscach na rabaty oprócz zaznaczonych ślie,wierzby i brzozy muszą się znaleźć pęcherznice diabolo,bez nigra,i miskanty.Rabaty mają być bardzo trawiaste i połączone z bylinami.Jakimi to już mam problem z doborem.Bo raz myślę tylko o jednej kolorystyce a potem zmieniam zdanie.I nie bardzo wiem jak to dobrać żeby ciągle coś kwitło i wiosenny pustostan zanim to wszystko popuszcza.Więc jakiś szkielet z zimozielonego czegoś przydałby się.Zawsze coś możecie doradzić☺
Szaro dziś i smutno, w głowie mi pobrzmiewa Kołysanka:
Drzewa bez liści, kwiaty bez woni,
Daj mi odpocząć na twojej dłoni.
Kwiaty bez woni, drzewa bez liści,
Niech mi się zdaje, że rzeczywiście.
Uwiędły kwiaty, uwiędły drzewa,
Niech już naprawdę nikt się nie gniewa.
Drzewa uwiędły, jesień len przędzie,
Niech mi się zdaje, że tak już będzie.
(Iwaszkiewicz)
Iwonko ja się nie gniewam ja jestem dumna mama
Brzozy mają właściwości lecznicze. Mam nadzieję, że te, choć na fotografii, przyniosą ukojenie i wywołają uśmiech, gdy zajdzie taka potrzeba
Dziękuję - widziałam Twoje bombki urocze i oczywiście pazurki
Aniu Ty masz ilości hurtowe tych tulipanów. Ja w ziemi mam zakopanych łącznie z 1000 cebulek. To 1/100 Twoich? Biorąc pod uwagę, że przybyszowe masz na kosze
Do tego krzyżykowanie najpiękniejsze jakie kiedykolwiek widziałam.
Dziękuję w imieniu Julii
Nie mam ich w równych odstepach posadzonych, najmniej chyba około 2m najwięcej niecałe 4m.
Gdybym teraz sadziła to mniej więcej co 5 m bym zrobiła odstępy. Taka rabata robi wrażenie jak jest duża.
Dziękuje, choć mi jeszcze daleko żeby było pięknie, ale mam nadzieję, że kiedyś będzie. Brzozy będą tak jak się kończą derenie, bo tutaj jest maleńki buk, którego ledwo widać, choć zobaczę jak mi wyjdą odległości z brzozami, więc od tego zależy gdzie się skończą.
Jest gorzej! jestem potwornie uczuona na brzozy, a mimo tego je kocham, mam już kilka a za ogrodzeniem całe zagajniki.
Już się umówiłam z mężem, że na imieniny kupi mi odkurzacz do liści.
Ha, w projektowaniu zdalnie kiepsko mi idzie, ale na temat brzóz mogę to i owo powiedzieć Jeśli pedantka z Ciebie i nie lubisz bajzlu to zastanów się dwa razy - brzozy śmiecą masakrycznie - sezon zaczynasz od żółtego pyłku WSZĘDZIE (wanna, parapety, podłoga), kotki, potem łuski (nawet w gaciach miewam), a potem liście. Sezon śmiecenia skończył się u mnie dopiero teraz - dopiero od kilku dni nic już z nich nie spada.
Poza tym, są oczywiście magiczne i zdobią niesamowicie, a w towarzystwie wrzosowiska i cebulowych efekt będzie niesamowity
Rabata powinna być atrakcyjna cały rok.
W Twoim przypadku do podsadzenia brzóz można by wykorzystać
wiosną cebulowe (przebisniegi, krokusy, narcyzy), wrzośce
latem rozchodniki
jesienią rozchodniki, wrzosy
całorocznie trawy- głównie kostrzewy, owsica wieczniezielona. Jeśli rabata będzie podlewana i będzie lepsza gleba to rozplenice i miskanty Morning Light.
Dodać dla jesiennych barw berberysy Orange Rocket lub red Roket, zimozielone kosodrzewiny Pumilo i Wintergold. Iglastą kolumnę Można w to wkomponować też niewielkie astry alpejskie lub krzaczaste.
Tam byłoby świetne miejsce na wrzosowisko pod brzozami. Warunki są idealne.
Wrzośce kwitłyby wiosną, a wrzosy mają też odmiany atrakcyjne z liści np. zimą przebarwiaja sie na czerwono.
Już widzę brzozy wśród dereni oczami wyobrażni
Przyznaję że Twoja miejscowość obfituje w piękne ogrody i ma mocną reprezentację na O., naprawdę masz pięknie
Zacznę wiosną, bo te mankamenty, których wcześniej nie widziałam teraz coraz bardziej mnie męczą. Na przesadzanie brzozy eM się nie zgodził, stwierdził, że lepiej kolejną dokupić i zrobić tą rabatę większą, także w tym kierunku pójdziemy.
Świdośliwy stoją, teraz jak wjeżdżam do bramy tam swój wzrok kieruję, a przy okazji ich sadzenia eM wpadł na rewolucyjny pomysł, ale na razie sprawa w toku, to ciiiii.