Aguś, ta łąka to w ostatniej chwili została uwieczniona - syn już rozpoczął koszenie - ale musiałam zdjęcia zrobić, bo nie wiem kiedy taki żółtawy łan znowu sie pojawi - w ubiegłym tygodniu robiłam oprysk....
Aga, zapraszam
Witaj!
Przejrzalam wlasnie Twoj wątek!
Pod orzechem chcesz mieć komplet wypoczynkowy? Nie wiem czy to dobry pomysł, bo one śmiecą - najpierw spadają przekwitnięte kwiatki, potem orzechy - a te zielone skórki brudzą.. jeśli kostka to może takie ażurowe płyty, przez króte trawnik przerasta? Bo takie pełne będziesz miała brzydko poplamione za jakiś czas...
Zastanów się nad skalniakiem... i nad rabatami na środku. Przestrzeni tam dużo nie macie... może jakieś drzewko - soliter i wystarczy? A rabaty pod płotem - jak się płot zrobi?
pozdrawiam i trzymam kciuki
Karolina
Cześć Karolina
Bardzo milo cię gościć w moim ogródku Słusznie zwrócilaś uwagę na tego orzecha - brudzi skubaniec - ale latem jest nie do zastąpienia, nawet najlepsze i największe parasole i altany nie dają tak przyjemnego cienia jak i również schronienia przed deszczem. Na początku mój M (szybko przesiąkłam sloganem ogrodowiska) namawiał mnie na ścięcie tego brudaska ale na szczęście nie dałam się przekonac - a już stał z piłą motorową. Muszę go polubic i zrobic pod nim takie podłoże które będzie łatwe w utrzymaniu.
Zastanawiałam się nad takim rozwiązaniem - wykopać dziurę np owalną do niej wsypać piasku i ubić na to zaprawa cementowa z klejem do płytek - a jak już zaprawa zacznie twardnieć posypać tymi kamyczkani co sobie zamówłam ... co o tym myślisz ?
a jeśli chodzi o skalniak to powoli też zaczynam sobie to wybijać z głowy ale zawsze mi się marzyło coś takiego
Róża kupiona w markecie jako biała okrywowa powoli się wyłania spod wielgachnego jałowca.
Piękna ta Twoja biała okrywowa. Też taką kupiłam, ale moja swoimi cieniutkimi łodyżkami zakończonymi kwiatami pokłada się po ziemi. Musze jej dać chyba jakieś wsparcie, albo zasilić wzmacniając...
Jolu w przyszlym roku będzie miala już sztywniejsze pędy. Mam w ogrodzie tegoroczne i sadzone w ubiegłym roku i kolosalana różnica. Tylko już ich nie zasilaj bo jak widzisz u Agi beberys się przebarwił, jesień idzie jesli sypać nawóz to tylko jesienny
śliczne ... wobec tych niewinnie uroczych panienek mam obsesję ... kocham je ale i mam respekt ... debiutanckie okrywowe mają mi dodać odwagi ... Madżenka mówiła, że są głupotoodporne ... zobaczymy ))
Dziś wracając z pracy zahaczyłam o Zieleń to życie.
Od razu powiem, że na samą wystawę, do środka, nie weszłam. Była już 17.00, mało czasu zostało, żeby wszystko obejrzeć, a na chwilę wejść - nie chciałam.
Wybieram się jutro.
Witam!!!
Moja przygoda z ogrodem rozpoczęła sie ponad 15 lat temu. Wtedy to pojawiły sie na działce pierwsze sosnowe drzewka, które dominują w ogrodzie do tej pory tworząc tło dla pozostałej roślinności oraz zwarty mur zasłaniający posesje od drogi i oddzielający ją od stromego wąwozu. Z czasem sosny bardzo się rozrosły i tworzą teraz niby las pozwalając nam cieszyć się wspaniałym mikroklimatem. Mam nadzieję, ze uda mi się rozgryźć sposób wklejania zdjęć. Pozdrawiam, Danuta
Ja się potnę, jak ja jeszcze jedno dzisiaj zdjęcie słodziaka obejrzę to chyba sobie takiego sprawię!!!!
Najpierw Ana, potem Annastudio a teraz TY!!!
Ale słodziak się w wodzie wymoczy na wakacjach i będzie czyściutki i całuśny !!!
Nadrabiam wreszcie zaległości w ogrodzie , bo jakiś czas temu mój trawnik był niczym cudowna łąka kwietna- było pięknie
i języczka ... w tej samej tonacji
Zjawiskowo Danuto! Ja też miałam łączki. Przed koszeniem generalnym wycinałam tylko alejki.Ale tyle żółtości nie było.Natura tworzy piękne obrazy -to mi się podoba .My za wszelką cenę je poprawiamy.Pozdrawiam.Widzę ,że choć przypadkiem ale z przyjemnością zagoszczę dziś u Ciebie.
. Mam jeszcze inne zdjęcie, ale płatki obżarte przez konika polnego. Też nie miał sobie co upodobać. W jednym roku obżarł mi prawie wszystkie róze na jednym krzaku!
Coś takiego. Konik podjadający róże. Nigdy bym go o to nie posądzała,