Jestem grembosia (Marlena)
Kuruj się, ja już drugi tydzień na zwolnieniu (zapalenie oskrzeli) i w końcu mam czas na lekturę.
Trzymaj się i zdrowiej szybko.

Joaska napisał(a)

Bardzo ładny zakątek. w barwach jesieni i ta altanka z ciemnego drewna ... bardzo mi się podoba.

zaglądam i widzę śliczne, śliczne zdjęcie kolory niesamowite,ile barw
pozdrawiam i zdrówka życzę

Bonjour....figowe buziaczki zostawiam....i slonko przesylam...priorytetem co bys sie wygrzala i do zdrowka wrocila....
buziam i cmokam mocno!!!!!!!

Marleno, Diano i Betysiu- bardzo Wam dziękuję. Dziś już trochę lepiej, mniej kaszlę i generalnie nastrój lepszy, bo słonko wyszło i mogłam chociaż przez szybę podziwiać mój jesienny ogród.
Jak M wrócił z pracy, to poprosiłam go o zrobienie kilku zdjęć.
Najpierw rzut oka na gont drewniany altany, specjalnie dla Grembosi Gont drewniany nie jest tak trwały, jak bitumiczny czy ceramiczny, ale taki drewniany, spatynowany i naturalny najbardziej nam się podoba





No i trochę jesiennych impresji

Szałwia nadal obficie kwitnie

No i pierwsze w moim ogrodzie formowane bukszpany przywiezione z Pistoii
Nie miałam dla nich lepszego miejsca. Wylądowały na wejściu do najniższej części ogrodu



Tawuły japońskie 'Gold Flame' faktycznie wyglądają, jakby płonęły.



Klon japoński 'Dissectum' też się przebarwił.



Kalina japońska "Roseum' też nie potrafi się zdecydować czy jeszcze zakwitnąć czy już się przebarwiać



I generalnie zrobiło się bardzo kolorowo i jesiennie

Ślicznie Anitko, a cóż to za piękna odmiana szałwii na trzeciej fotce. Zdrówka życzę.

Witaj Olu, miło mi, że zajrzałaś To szałwia omszona. Jedna mała sadzonka z najmniejszego pojemnika, tak mi wybujała, że sama jestem zaskoczona.

Faktycznie Anitko jesienne kolorki u Ciebie, ale za to jakie piękne...choć nie bardzo lubię jesień jak jest zimno i człowiek marznie.
Zdrowiej Anitko, żeby wszystkie "lecznicze" plany wpaliły, buziolki przesyłam cieplutkie

Enya73 napisał(a)

Witaj Olu, miło mi, że zajrzałaś To szałwia omszona. Jedna mała sadzonka z najmniejszego pojemnika, tak mi wybujała, że sama jestem zaskoczona.

A nazwy odmiany nie znasz?
Mam też u siebie szałwię omszoną ale nie jest taka piękne jak ta Twoja.

Przykro mi Olu, kupowałam w Obi, a tam często pojemniki nie są dobrze oznaczone, a tak sama z siebie nie znam się tak dobrze na ziołach