Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 22:45, 14 sie 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
Trawki, werbena i hortensje









Ogrodowy zawrót głowy, czyli początki przygody mojego życia. 22:45, 14 sie 2012


Dołączył: 02 lut 2011
Posty: 9820
Do góry






Ogrodnik mimo woli 22:44, 14 sie 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
O, matko! To już Ósmą setkę pokonałaś!? Gratuluję i następnych życzę!



A za wizytę u mnie i pozdrowienia dziękuję
Ogrodowy zawrót głowy, czyli początki przygody mojego życia. 22:43, 14 sie 2012


Dołączył: 02 lut 2011
Posty: 9820
Do góry
Astry..... moje ukochane



Joaśki ogród z wyobraźni - początki 22:41, 14 sie 2012


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
Do góry
wklejam ku pamięci instrukcja cięcia kancików:
finka napisał(a)
Krok po kroku moje kanciki:

1. Koszę trawnik na 1poziomie noża (trawniki w punkcie zawsze koszę tak nisko)



2. Zostawiam brody przy kancikach, omijam to kosiarką.



3. Przestawiam nóż na poziom 4.



4. Wjeżdżam dwoma kółkami na rabatkę a dwa zostają na trawniku i na tym wyższym nożu koszę brzegi kancika



5. Brzeg trawnika jest już przycięty do poziomu całego trawnika, ale efektu wciąż nie ma...



6. Do akcji wkraczają półksiężyc i nożyce i zabawa się zaczyna...



7. Najpierw nożycami przycinam brzeg równiutko...



8. Przycięte, ale widać, że poniżej zaczęła przerastać na rabatę trawa, trzeba to usunąć !!!





9. Półksiężycem nacinam na całej długości brzeg , zwróćcie uwagę na ogranicznik na półksiężycu, jest skierowany w kierunku trawnika, zapewnia to podparcie całego narzędzia na murawie i w ten sposób brzeg jest nacięty na jednakowej głębokości




10. Odwracam półksiężyc (ogranicznik teraz w kierunku rabaty) i odhaczam to co jest nacięte, powstaje pożądany rowek...





11. Pozostaje zgarnięcie ręczne resztek ściętej i przerośniętej trawy i podgarnięcie ziemi na rabatę, zadanie ułatwi nam podkładka pod kolana



12. Efekt końcowy to co lubię najbardziej !!!









UWAGI:

- opisane powyżej czynności pokazują odświeżenie kancików, które robię pierwszy raz od wiosny. Zatracił się w tym czasie rowek i ogólna linia brzegu. Do tej pory po każdym koszeniu wystarczyło jedynie przyciąć nożycami wystającą trawę na rabacie. Dlatego do tej czynności nie trzeba się schylać. Odświeżenie kantów jak miało miejsce powyżej trwa troszkę dłużej, ale nie jest bardzo absorbujące i wymaga na koniec schylenia się, żeby usunąć resztki trawy.


Zielony Punkt - ogród Finki 22:40, 14 sie 2012


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
Do góry
finka napisał(a)
Krok po kroku moje kanciki:

1. Koszę trawnik na 1poziomie noża (trawniki w punkcie zawsze koszę tak nisko)



2. Zostawiam brody przy kancikach, omijam to kosiarką.



3. Przestawiam nóż na poziom 4.



4. Wjeżdżam dwoma kółkami na rabatkę a dwa zostają na trawniku i na tym wyższym nożu koszę brzegi kancika



5. Brzeg trawnika jest już przycięty do poziomu całego trawnika, ale efektu wciąż nie ma...



6. Do akcji wkraczają półksiężyc i nożyce i zabawa się zaczyna...



7. Najpierw nożycami przycinam brzeg równiutko...



8. Przycięte, ale widać, że poniżej zaczęła przerastać na rabatę trawa, trzeba to usunąć !!!





9. Półksiężycem nacinam na całej długości brzeg , zwróćcie uwagę na ogranicznik na półksiężycu, jest skierowany w kierunku trawnika, zapewnia to podparcie całego narzędzia na murawie i w ten sposób brzeg jest nacięty na jednakowej głębokości




10. Odwracam półksiężyc (ogranicznik teraz w kierunku rabaty) i odhaczam to co jest nacięte, powstaje pożądany rowek...





11. Pozostaje zgarnięcie ręczne resztek ściętej i przerośniętej trawy i podgarnięcie ziemi na rabatę, zadanie ułatwi nam podkładka pod kolana



12. Efekt końcowy to co lubię najbardziej !!!









UWAGI:

- opisane powyżej czynności pokazują odświeżenie kancików, które robię pierwszy raz od wiosny. Zatracił się w tym czasie rowek i ogólna linia brzegu. Do tej pory po każdym koszeniu wystarczyło jedynie przyciąć nożycami wystającą trawę na rabacie. Dlatego do tej czynności nie trzeba się schylać. Odświeżenie kantów jak miało miejsce powyżej trwa troszkę dłużej, ale nie jest bardzo absorbujące i wymaga na koniec schylenia się, żeby usunąć resztki trawy.




Ja cię kręce!!!
no poprostu jak z serii "zrób to sam" kanciki boskie..... instrukcję wkleję sobie do siebie, mam nadzieję że mogę, bo jest idealna
Ogród... reni 22:39, 14 sie 2012


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Do góry
reni napisał(a)
W tamtym roku zrobiłam wianek z hortensji


Witam!
Wianek prześliczny, jakbym umiała robić wianki, to taki właśnie bym sobie zrobiła
Pozdrawiam
Zielony Punkt - ogród Finki 22:37, 14 sie 2012


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
powiedz mu ode mnie

Marcin ...... ty za to nie po wiejsku . nie po angielsku , tylko całkiem po męsku to zrobiłeś
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 22:37, 14 sie 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Kukliku, Bogdziu dziękuję za pochwały. Takie tam widoczki udało się uchwycić.

Bogdziu, dziękuję za identyfikację ptaszka. Chyba pierwszy raz widziałam ziębę. Ta była lekko poturbowana. Albo nie miała jednej nogi, albo ją podkulała i spacerując po ziemi podpierała się skrzydłem. Ale o dziwo podeszła bardzo blisko. Te zdj. robiłam aparatem gdzie prawie nie ma zoomu (tylko 3x), bo tylko ten był pod ręką, inaczej spłoszyłabym ptaka. Na tym zdj. znalazła coś co mi wcześniej wypadło



Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 22:36, 14 sie 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Do góry
Konstancjo... ja tak tylko przyszłam podszepnąć, że jak tą rabatę będziesz likwidować, bo nagłego olśnienia inną inszością doznasz - to pamiętaj, że ja się piszę na wszystkie dostępne badylki, na zmiany, wymiany, odmiany, zamiany... Będę u siebie płodozmian odmian stosować.. Czego Tobie nie życzę.. a raczej stałości wyznaczalności rabat i rzeczonej wygranej w totka z pojemną ciężarówką.. a jak z niej kilka cisów koło mojego house upadnie, nie pogniewam się ....
Kapiasów się doczekać nie mogę.. szykuj Waćpanna kartki i pióro gęsie.. pisaniu nie będzie końca...
I tym optymistycznym akcentem kończę swoje dzisiejsze wywody na ogrodowisku... a Ciebie towarzyszu niedoli serdecznie pozdrawiam ...
Lecę w kulki... 22:36, 14 sie 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Do góry
anna_studio napisał(a)
Dziś pierwsza oficjalna wizyta psiapiółek z Ogrodowiska....
W oczekiwaniu na gości.......................


Dotarły.......


Kochane......buziaki i podziękowania.......było mi bardzo miło Was gościć.....



to jest Aniu to co podnosi na duchu ... gratuluje
Ogród u stóp klasztoru 22:34, 14 sie 2012


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
dosadziłam dzisiaj berberysów , coby powstał zwarty żywopłot przy wgłębniku. a na czele widać MALEŃKI PREZENT OD MARTY - trawkę Szarobródek syberyjski
....zachwycił mnie ten prezent jak nic tego lata .















Ogród w Alei Lipowej... 22:31, 14 sie 2012


Dołączył: 29 maj 2011
Posty: 6263
Do góry
A ja się tam wybieram jak sójka za morze, która wybrać się nie może
Teraz jeszcze ta kontuzja i deszczowo.
Na dobranoc zestaw pelasiek moich i Sylllwi, które jakoś tak trudno mi było rozdzielić i wyszło zestawienie na Euro





Ogrodowy spektakl trwa ... 22:27, 14 sie 2012


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Irenka, Reni , Ania - pozdrawiam

Marzenko i Ryśku dzięki za zdjęcia i przywołanie miłych chwil no i tego nadciepełka

ja wypełzłam dziś na chwilkę i zdjęcia z dzisiaj











a tu przegrała rudbekia z deszczem
Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 22:26, 14 sie 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Do góry
agata_chroscicka napisał(a)
A co te liściory wielkie zielone? I nie chodzi mi o paproć.


po kannach, które mnie przerosły ... dosłownie ... to moje największe zaskoczenie ... naparstnice ... mam nadzieję na kwiat w przyszłym sezonie bo w tym pokazały liście ... liściory





z góry



i z boku ...

Ogrodowy zawrót głowy, czyli początki przygody mojego życia. 22:26, 14 sie 2012


Dołączył: 02 lut 2011
Posty: 9820
Do góry
Cynie....





Moje poletko 22:25, 14 sie 2012

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
Do góry
Monika352 napisał(a)

Witajcie Dziewczynki

Jutro, chcąc nie chcąc, trzeba będzie "sfocić" barwy wczesnojesienne.
Dzisiaj im jeszcze darowałam,ale jak zamykałam furtkę to niestety czerwień liści winobluszczu już bije po oczach za wcześnie,za wcześnie..

[i
No nie dobijaj mnie!!! Jakie kolory jesieni!!! Litości 15 sierpnia jutro!!! Mój winobluszcz zdecydowanie
jeszcze zielony


Ale mnie ona -ta pani jesień- wcale nie cieszy
A czytałaś Moniuś wpisy Mirki i Ani? u nich też już zaglada do ogrodów
Psia kostka!! a dopiero kwitły tulipany! i nie wykluczone ,że trzeba już bedzie się rozglądać za nowymi cebulkami!
I tym sposobem znalazłam coś miłego! Wypad do ogrodniczego i zakup nowych cebulek!


Lecę w kulki... 22:24, 14 sie 2012


Dołączył: 07 kwi 2012
Posty: 3548
Do góry
Dziś pierwsza oficjalna wizyta psiapiółek z Ogrodowiska....
W oczekiwaniu na gości.......................


Czekałam na..........

i

Dotarły.......


Kochane......buziaki i podziękowania.......było mi bardzo miło Was gościć.....

Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 22:24, 14 sie 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Do góry
agniecha973 napisał(a)


Były też inne ptaszki (tu trzeba poprosić Bogdzię o identyfikację)





Agnieszko zdjecia zachwycające a na tych dwóch zdjęciach jest samiec zięby. samica jest brązowa podobna nieco do samicy wróbla.
Kubusiowo 22:18, 14 sie 2012


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
I na patelni



... smażący



...i pożerający ogonki

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies