Nie widać jeszcze u Ciebie jesieni, widać w cieniu później przychodzi.
Pod Twoim wpływem posadziłam zawilce anemonowe wiosną i kwitną od sierpnia na fioletowo, czerwono i biało. Kiedy je wykopujesz na zimę?
Zawilce wykopuję jak zmrożą się liście,przesuszam i wynoszę do piwnicy {wkładam je do suchego żwirku}.Są różne metody przechowywania,ale ten u mnie się sprawdza.Jedyna ważna zasada-to dobrze wysuszyć.U mnie w tym roku kilka wygniło,mieliśmy zbyt dużo deszczu i mam glinę .To przyjemnie usłyszeć,że zmobilizowałam do uprawy...a anemony są tego warte i takie niekłopotliwe w uprawie.
Ale u ciebie kolorowo i radośnie
Bogusia,a czemu określiłaś barbulę jako szałwię ?Czy ktoś tak ją nazwał w ogrodniczym?
Pozdrawiam serdecznie
Tak mi powiedział hodowca na Renku.Nie wiem czy to właściwa nazwa- ale listki pachną szałwiowo....jest taka piękna i miododajna,pełno na niej różnych owadów...To dzięki Tobie szukałam..w ubiegłym roku zobaczyłam ją u Ciebie po raz pierwszy..