A teraz gwóźdź programu zrobiłam dzisiaj wrzosowisko, wykorzystałam posiadane roślinki, bo nie chciało mi się jeździć znowu po szkółkach ( i tak nic ciekawego z wrzosów nie mają
choinka w środku zniknie zimą, bo zostanie wycięta na święta i powędruje na balkon, czeresienka jak wspominałam wcześniej do wykopania, ale sąsiadów nie ma, więc musi poczekać na ich powrót, brakuje jeszcze grubszej kory, zapasy wystarczyły na obsypanie boków, a między wrzosy poszła przekompostowana drobna, jeśli uda mi się zakupić wrzośce to zapewne dosadzę lub coś wymienię, ale główny kształt i koncept zostaje taki, jaki widać na zdjęciach dodatkowo pod samymi iglastymi dosadzone zostały krokusy w ilości 50 sztuk, po zimie zobaczę, ile jeszcze przydałoby się dosadzić dla większego efektu. Na dzisiaj to chyba wszystko, bo wiozą mi drewno do kominka i czeka mnie układanie.
Witam Was i proszę o pomoc
W maju posadziliśmy 40 Szmaragdów (dużych ok.150 cm). Zainstalowaliśmy linię nawadniającą. Całe lato były piękne, zielone, wszysko OK. Do teraz. Zauważyłam, że zaczęły żółknąć, brązowieć od środka bardziej niż były (I TO WSZYSTKIE!!!). Poza tym igły opadają. Jak tylko je dotkę, poruszę gałęzią sypią się okrutnie. Nie zauważyłam żadnych szkodników. Bardzo proszę o radę.
Załączam zdjęcia g]
Zapraszam serdecznie Gosiu, im więcej głów i pomysłów, tym łatwiej zdecydować, czego się tak naprawdę chce
Ja się właśnie dzisiaj ogarnęłam od rana i dokończona została rabata z hortensjami, na razie brak dołu, ale chyba mam pomysł na wiosnę, bo w tym roku zostawię jak jest, chociaż jakby ktoś strzelił genialnym pomysłem, to mogę iść w ogród bez namysłu
Zatem ... dosadziłam kilkanaście sztuk małych bukszpanów, dwie Limki zakupione wczoraj z Anią i pociągnęłam szpaler aż do modrzewia japońskiego
A u mnie w ogrodzie bez zmian niestety ...
tak było na rabacie z kwitnącymi Limelightami ( i z dosadzonymi nareszcie z drugiej strony choinami kanadyjskimi )
słoneczniki
i nasz parkowy ogród
znalazłam ostatnio zdjęcie, jak ten teren wyglądał kiedyś ( i pocieszam się, że jednak odwaliliśmy kupę roboty, mimo, że narazie jest mało ogrodowiskowych nasadzeń ) zobaczcie :
teraz będziemy próbować uporać się z liśćmi w trawie , a potem trochę roboty z piłą przy obcinaniu konarów, żeby wpuścić troszkę więcej słońca na wiosnę niestety część trawnika ( ta pod wielkimi drzewami ) nie dała rady, a raczej my nie daliśmy rady z pilnowaniem go i nawadnianiem non stop ( parasole jakie mamy z wielkich koron drzew skutecznie oszczędziły trawce deszczu ) może macie jakąś dobrą radę jak wyczarować w ogrodzie z dużymi drzewami liściastymi taki trawnik jak w Danusiowym "Ogrodzie z brzozami " ??? Pozdrowionka dla wszystkich
Jesień się zbliża duzymi krokami. Chcemy tego czy nie, ale tak jest. Dzis pograbiłam trochę liści. Wszystkie wrzucam w rabaty, na wiosnę się rozkładają i śladu po nich nie ma.
i już lepiej bez liści, ale to tylko na chwilkę przy takiej pogodzie
Karolin - to jest to miejsce o które pytałaś .....rośnie poza jedną kulą cisową którą reklamowałam i mają wymienić na wiosnę ....Stożek z czterech cisów rośnie ale nie wiem czy starczy mi cierpliwości na czekanie aż się ładnie uformuje .... Pewnie poszukam takiego jednego dorodnego a ten egzemplarz pójdzie sobie na inne miejsce
Dosadzam pod ogrodzeniem przesadzone cisy ze skalniaka ... to Taxus baccata "David"
Bukszpan na stałe, tylko musi podrosnąć. MA stworzyć niski prostokąt.
Ja na prostokąt użyłabym ośmiu, dziesięciu. Szybko nie urośnie, ale doprawdy szkoda takiej ilości sadzonek. Na takie 'prostokąty' wolę cis, mam już trochę własnych siewek. A cisów, jak i bukszpanów- wiadomo, nigdy za wiele. Wiosną kupiłam (pewnie bardzo blisko od Ciebie) kilkadziesiąt bukszpanów po sześć, dużych, od razu można je było formować. U mnie w wątku to te dookoła świerków Conica, jeszcze przed cięciem.
To jest długi prostokąt i tam wejdzie kilkadziesiąt sadzonek pewnie. Bukszpan rozmnażam sama , więc nie szkoda mi sadzonek. To będzie nawiązanie do obwódek bukszpanowych. Wszystko nabierze jeszcze wyglądu jak podrośnie i jak dokonczę rabaty. Cisowych siewek nie mam. To takie samosiejki masz te siewki??
A tu trochę zdjęć tej rabaty, podkreślam ciągle nie skończonej. To jest wielka jedna rabata, podzielona na sektory, z kulą cisową i szambami, które będzie porastał bluszcz. Znaczy miał porastać..... bo będą kopac kanalizację i trzeba czekać. Juz jest trochę kamyków i kory, ale jak maja kopać to się wstrzymałam, bo będzie demolka.
Suszarka wolna, więc produkuję jabłkowe chipsy na jesienne wieczory
O dołączam się, ja też tak jabłka suszę tylko jak to zrobię to znikają ekspresowo, bo dzieci je uwielbiają - robisz z deserowej odmiany? takie bielutkie ładne...
Witam podglądających po przerwie Ogarnęłam trochę przedszkolno-szkolne sprawy, więc wracam z kilkoma zdjęciami
najpierw te wakacyjne, bo oczywiście nie dało się przejść obojętnie obok niektórych okazów