do piwniczki boję się chodzić!! wyślę M.

barbula cudna

asc napisał(a)

Te wykopałam, ale jakieś resztki cebulowe sie zostały.... i znów mam w trawniku zimowity ....




Ta kupa kamienia jest pod moim wjazdem... tylko pod moim....... hmmm

kocham takie zimowity i krokusy w trawniku

a tym wjazdem to raczej bym się już zainteresowała, bo ten krwężnik na niski nie wygląda
masakra - czy oni wogóle mają tą drogę w planach ?????!!!!!!
Jak napisała Joanka - skandaliczny skandal !!!!!!!!!!!!!

monteverde napisał(a)

U mnie dzisiaj słoneczko idę do ogrodu po wczorajszym szlajaniu się po szkółkach , a Tobie zostawiam namiary na Maję w ogrodzie, cobyś mogła nawet w nocy sobie obejrzeć, weż w zakładki http://majawogrodzie.tvn.pl/

W nocy pracuję, a jak mam chwilkę to siedzę na Ogrodowisku na którym juz i tak nie ogarniam.... i nawet na ulubione nie chodze....... trudno.. dobrze, że jest praca. I oby była jak najdłuuuuuużej.........
Od 4 sierpnia udało mi sięposadzić liliowce -prezenty i z tyłu dałam 3 nowe jeżówki jak gerbery........ i nowe zdobyczne piwonie......

Upss dubelek....

asc napisał(a)





Śliczny! To ołownik?

To Sandevilla lub Mandevilla...... ja ich nie odróżniam... wiem, że jest wielka.. i nie mam już gdzie jej przezimować...

Jeszcze nie widziałam sandevilli w takim kolorze.
Poguglałam, i różnicy między obiema roślinkami tysz nie widzę.

asc napisał(a)

Ale fajny widoczek

wiem, żes zajęta, spadam, dobranoc, ale na fotce pocieszyłam oko trawka...moja tez juz niezła, miałam okazję dzis na nia popatrzec
idę pogadac z mężusiem, komp niech odpoczywa

Cisza..... wiec pismo obrazkowe..... a foteczki dedykuję Pszczółce.. za piękne Everesty





I moja grusza bonzai.. samoistny...

Anek, dzięki, nie mogłam odebrać tel. Fajnie. To mamy Everesty zdobyte. Ot życiowe osiągnięcia na naszą ludzką miarę ... .
Dla niewtajemniczonych: hydrangea paniculata 'Everest'.

Pszczółko, opakowanie godne najlepszej szkółki wysyłkowej..... wycięcie na rączki... rewelacja..... i to nie był jedyny pakunek do odebrania w Rzeszowie Takich jak ja stało więcej
Everesty są piękne i wcale nie takie małe jak mówiłaś..... normalne sadzonki za super dobrą cenę Aż zaczęłąm sie zastanwaić czy jednak nie wybrac im bardziej godnego miejsca Wybrane jest godne ale trochę zacienione.... I jeszcze kwitną i jeszcze oko pocieszą Piękne zdrowe krzaczki, wcale lepszych nie kupuję Dzięki Ewa za włożony trud zdobywania roślin o nazwie Everest