Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Ogródek Gosi 23:26, 02 lut 2024


Dołączył: 04 mar 2012
Posty: 2716
Do góry
Joku napisał(a)
A dlaczego miałabyś pozbywać się roślin jeżeli je lubisz? Mnie się wydaje że istnieją mody ogrodowe tak jak istnieją mody dotycząca ubioru. Raz to jest modne, raz co innego. Trudno za nimi nadążyć. Mnie też jest szkoda wyrzucać rośliny jeżeli je lubię.
Twój kot chodzi na sznurku, mój, czasem nawet dwa chodzą z psem na spacery . Nie jestem jedyna na osiedlu .


Jolu. masz rację, że to są wszystko mody, ale mimo wszystko w domu też co jakiś czas robi się remont i trzeba się pozbyć gratów.
Na razie nie planuje takiego remontu ogródka. Jak pisałam nie mam na to siły.
Koty lubią wychodzić na spacery ze swoimi psimi towarzyszami.

Cyma napisał(a)
Gosiu dziękuję. Mam miejsce na derenia, bo wykopałam stale pokładającą się hortensję Magical Moonlight. U Ciebie ma świetne zaciszne miejsce.
Czy ta różowa dalia o ciemnych liściach jest z nasion od Lucynki?
Zaglądam tu od 2013 roku, ale nie mogłam się zalogować, więc założyłam nowe konto.


Soniu zakładaj wątek. Masz się czym pochwalić.
Derenie wbrew pozorom sa bardziej odporne od magnolii według mnie. Mój tak naprawdę nie ma osłony. Fakt, że na razie jest niski, na razie osłania go płot, ciekawe co bedzie jak urośnie.
Dalię kiedyś kupiłam chyba w Auchanie. Nie wysiewam tak jak Lucynka dalii. Nie mam na to miejsca.

DariaB napisał(a)
Dołączam do ekipy trzymającej koty na uwięzi Jakby się moja kocia gdzieś zgubiła to chyba bym tego nie przeżyła nie mówiąc o moich córkach. Też się czasem zaplącze i muszę ją ratować. Raz urwała smycz jak na jej teren weszła kocica od sąsiadów, a ona jej nie toleruje. Nie sądziłam, że w tak drobnym ciałku jest tyle siły, że zerwie smycz. Ja byłam wtedy w domu ale zauważyłam całą sytuację kątem oka i jak stałam tak wybiegłam z domu. A stałam w piżamce na ramiączkach bo środek lata był, kocicy w ogrodzie już nie było. Wybiegłam na drogę, na przeciw nas niezagospodarowana, zarośnięta chaszczami działka. Myślę sobie, że jak tam pobiegła to już koniec. Do sąsiadów przyjechali fachowcy, a ja w tej piżamce i na bosaka za kotem gonię. Na szczęście dojrzałam ją na podwórku u drugiego sąsiada i zabrałam. Mogła się cała przygoda kiepsko skończyć bo kot był w szelkach i z kawałkiem smyczy, jakby się gdzieś zaczepiła to wiadomo co mogłoby być.

Ja uwielbiam sierpniowo-wrześniowe ogrody i również bardzo mi się podoba zagospodarowanie rabat wokół ścieżki.


No to miałaś niezłą przygodę. Ciekawa jestem miny sąsiada i pracowników. Mój kot jest przywiązany linką plecioną z propylenu. Raczej nie byłby w stanie jej zerwać. W dodatku kot może chodzić prawie po całej tylnej części ogrodu.
Chociaż ostatnio coraz częściej myślę o pastuchu elektrycznym.
Tylko kto go rozłoży? Mój m. się nie kwapi

Ela76 napisał(a)
Kochane dziewczyny, bardzo dziękuję za miłe przyjęcie na forum. To prawda, ekipa jest tutaj fantastyczna!Poza tym że lubicie ogrody to jeszcze zwierzoluby! Jestem zauroczona. Mój przydomowy ogród może nie jest wielki bo 7 arów ale upycham co mogę! Ponad 20 lat temu posadziłam sosny i brzozy. Z resztą musiałam czekać własnie te 20 lat z powodu kanalizacji...jakoś nie mogli zrobić. Nie wiem czy u Was też były takie problemy.Działka była calutka zdemolowana bo sąsiedzi swoich niszczyć nie chcieli. Takie to życie jest brutalne. Jeżeli chodzi o logowanie na forum to był problem. Nie wiem czemu. W końcu się udało i oto jestem..


Jeśli 20 lat temu posadziłaś sosny i brzozy to masz na pewno busz. Mam tylko 2 sosny też posadzone 20 lat temu, a definiuja prawie połowę mojego ogrodu.
Sąsiedzi nie mają podłączonej kanalizacji? Przecież oni musieli tez wykopać rowy.
Całe szczęście u mnie kanalizacja az tak nie zniszczyła rabat.
Jeśli juz udało Ci sie zalogować to załóż wątek. Na pewno dziewczyny pomogą Ci w tworzeniu rabat. Chyba, że masz juz swoją wizję?
Podziel się nią.

LIDKA napisał(a)
Gosia chodż zerknij na moja różę do cięcia.


Byłam
Ogródek Gosi 16:35, 02 lut 2024


Dołączył: 24 sty 2024
Posty: 22
Do góry
Kochane dziewczyny, bardzo dziękuję za miłe przyjęcie na forum. To prawda, ekipa jest tutaj fantastyczna!Poza tym że lubicie ogrody to jeszcze zwierzoluby! Jestem zauroczona. Mój przydomowy ogród może nie jest wielki bo 7 arów ale upycham co mogę! Ponad 20 lat temu posadziłam sosny i brzozy. Z resztą musiałam czekać własnie te 20 lat z powodu kanalizacji...jakoś nie mogli zrobić. Nie wiem czy u Was też były takie problemy.Działka była calutka zdemolowana bo sąsiedzi swoich niszczyć nie chcieli. Takie to życie jest brutalne. Jeżeli chodzi o logowanie na forum to był problem. Nie wiem czemu. W końcu się udało i oto jestem..
Zacisze Alicji 14:00, 01 lut 2024


Dołączył: 24 sty 2024
Posty: 22
Do góry
U mnie zawsze sporo żabek takich zwykłych. Mogę się podzielić..Przez środek mojej działki płynie sobie woda (rów melioracyjny) .Z oczyszczaniem tegoż rowu jest skaranie boskie. Po ulewach to niemalże Wodogrzmoty z Tatr. Tak sobie myślę że skoro masz futrzaki w domu to z pewnościa bywacie w PROVET.Stąd widać mój ogród. Duże brzozy i sosny. Może przy lepszej niż obecnie pogodzie zaglądniesz i do mnie.
Zacisze Alicji 10:03, 31 sty 2024


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10830
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Ojejku, całkiem poważna akcja z tymi wycinkami. Jest co sprzątać. Tyle dobrego, że ogród się doświetli, a podczas wichur nie będzie ryzyka z połamanymi gałęziami.
Serial 1670 też obejrzałam. najbardziej mnie rozśmieszały momenty, kiedy w dialogach pojawiały się powiedzonka, których często używałam/używam.


Haniu! Dobrze, że pogoda ładna, to można popracować przy sprzątaniu, a jak sama widzisz jest co robić. Dwie duże brzozy uschły i było ryzyko, że wywrócą się na teren ogródków działkowych, z którymi z jednej strony sąsiadujemy. Tulipanowiec rośnie natomiast w niedużej odległości od domu sąsiada i trzeba było go skrócić. Światła też będzie więcej, bo u nas już zupełny busz.
Mnie również śmieszyły te współczesne dialogi w ustach mieszkańców Adamczychy.
Przerwa na kawę... 20:01, 30 sty 2024


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Dziś u mnie ładne słoneczko. 5 metrów rabaty za domem sprzątnięte. Klony i brzoza miniaturowa Magical Globe przycięte (w końcu widzę biel na pniu brzozy, dorasta ), usunięte suche gałązki. Jeszcze jedno wyjście i rabaty na tyłach będą przygotowane do rozpoczęcia sezonu. Najgorszy będzie przód i przeróbka tej rabaty a właściwie usunięcie kamienia i wykopanie 2 dużych bukszpanów i z 40 małych. Praktycznie wszystkie bukszpany usunęłam. Może ze 2 zostały. Patrząc po innych roślinach - są w całkiem dobrej kondycji. Może kilka róż jest w gorszej kondycji ale... Czego się spodziewać jak zapomniałam ich zasilać obornikiem?

A to zdjęcia z dziś. Widać szron na dachu? Po 30 minutach śladu po nim nie było na koncu - pomocnik w akcji. Gdzie ja to i ona
Przerwa na kawę... 19:31, 30 sty 2024


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
TAR napisał(a)
Czesc Iwonko.
Rotundifolium, przepiekna kalina, jedna z moich ulubionych generalnie kaliny chyba szybko rosna. I z nich takie same pijaki jak brzozy. Mokro ale slonecznie. Panmietam, ze lubia podobnie jak sadzce i krwisciagi.
Hej Aniu, też tą kalinę lubię a w obecnym mejscu wegetuje. Jeżeli przeżyje - znajdzie nowe miejsce. Jak nie przy ścieżce - znajdę inne miejsce. Ale tam jest trochę słońca i sporo wody bo jest rozprowadzenie z rynny z dachu.

Wiolka5_7 napisał(a)
Właśnie dziś zaczęłam nowy sezon


Dorota321 napisał(a)
Też otwarłam dziś sezon na prace wiosenne.
Jupi czyli nie jestem odosobniona wariatki z nas. Ale okropna prawda jest taka, że pomieszały się pory roku. Temperatury wariują. W ubiegłym roku nie wyrobiłam się przed tulipanami. Wystartowały tak szybko, że czasu na wszystkie rabatki nie starczyło. A potem mnie więcej nie było jak byłam. Ten rok zapowiada się podobnie. Teraz już widzę kły starszych cebulek, takie na kilka cm wystające z ziemi. Zdaję sobie sprawę, że czasu nie rozciągnę. A wolę jak jest porządek.
Przerwa na kawę... 13:55, 29 sty 2024


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 12551
Do góry
Czesc Iwonko.
Rotundifolium, przepiekna kalina, jedna z moich ulubionych generalnie kaliny chyba szybko rosna. I z nich takie same pijaki jak brzozy. Mokro ale slonecznie. Panmietam, ze lubia podobnie jak sadzce i krwisciagi.
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 18:03, 26 sty 2024


Dołączył: 20 kwi 2023
Posty: 1287
Do góry
Witam się w Twoim wątku
Przyszłam tu od Ani z wrzosowiska i przepadłam na prawie 200 stron. Świetnie się czyta, rewelacyjne źródło wiedzy. Dziękuję za dzielenie się przemyśleniami, opisami i analizą „za” i „przeciw”.
Mam brzozy dorenbos, pod nimi zaplanowane i nawet już kupione derenie IH i teraz się zaczęłam obawiać, czy wspólnie dadzą radę. No trudno, będzie co ma być. Moje brzozy nie rosną jakoś turbo szybko, pewnie to wina słabszej gleby.
O planowaniu rabat nie wiem nic, więc niestety niewiele wniosę w tym temacie. Twoje plany podziwiam, są świetne.
Będę kibicować
Ogród w malinówkach 18:07, 24 sty 2024


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4878
Do góry
Brakuje mi jeszcze odpowiedzi co z tym narożnikiem.

Zielone to brzozy, pomarańczowe to coś kulistego, fioletowe to najchętniej akcent iglasty, bo nigdzie nie mam.


Opcja nr 1 (jak wczoraj na mapce), 3 świerki wzdłuż żywopłotu grabowego, te czerwone x

Opcja nr 2 (jak dziś) - 3 świerki w rogu, nie w linii

Opcja nr 3 - tylko 1 świerk w samym narożniku lub w linii drzew pomarańczowych

Opcja nr 4 - tylko 1 drzewo liściaste w narożniku, raczej w linii drzew pomarańczowych (dalej od żywopłotów). Tu marzy mi się ambrowiec o naturalnej koronie. Ale to jest duże drzewo...

Można głosować
Ogród w malinówkach 17:44, 24 sty 2024


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4878
Do góry
No to każdy wie o co u mnie chodzi. Czy to nazwę pokojem ogrodowym, czy przesłoną, czy przegrodą. Ten żywopłot może mieć zaledwie 1,5 m wysokości. Sam jeszcze nie wiem. Brzozy też fajnie zasłonią chociażby dom sąsiada. Teraz widzę go jak na dłoni.

Lepsze jest to co teraz chcę niż ściana ze świerków serbskich (była taka wizja)

Justyna, pisałem o tym, że będę musiał negocjować z rodziną brata każdy cm tego trawnika. A czy przekonam ich?
Z kolei brzozowa jest głównie po mojej stronie i logiczne, że z żywopłotem rabata musi być szeroka. Wychodzi spokojnie 3,5 m by wciągnąć w rabatę dekle studni, a może i ugram te 4 m
Ogród w malinówkach 16:32, 24 sty 2024


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4878
Do góry
Judith i Angelika, każda z Was ma rację. A więc powiem skąd ten żywopłot po całości.

Już dawno wiedziałem, że nie zrobimy żywopłotu naokoło działki. Tam na końcu jest orzech i śliwka u sąsiada. To na pewno cień i korzenie. Było by ciasno. Potem dajmy na to - thuje szły by mi do warzywnika, a ja nie chcę tam zacieniać i mieć wszędzie ich korzeni.

Kwestia orzecha włoskiego. Byłby w obrębie ogrodu ozdobnego, taki sam jeden na środku? Nie pasował by mi. Przesłona grabowa odetnie tamtą mniej atrakcyjną część. Tak samo trawnik tam na tyle - nie jestem w stanie go całego zerwać, pewnie orzech by ucierpiał. Z czasem spróbuję go wyprowadzić na prostą. Ale tam zawsze będzie gorszy, bez nawadniania.

Kolejna rzecz - od strony warzywnika i tego tyłu widać nas z ulicy. Nawet jak jadą auta to świecą mi w okno tarasowe. Stąd potrzeba zasłonięcia się. Tak samo z domu - ja, czy brat nie musimy wiedzieć warzywnika i foliaka. Tylko żywopłot i brzozy.

Jeszcze jedno - w obrębie rabaty brzozowej będą 3 włazy do studni chłonnych fi 315 mm i 3 małe odpowietrzenia fi 110 mm. Od razu był plan by je ukryć w rabacie, a nie w trawniku. Nie lubię takich dekli, pokryw w widocznym miejscu.

Więc tak powstały pokoje ogrodowe. Z tyłu brat chce zrobić mały plac zabaw, jest miejsce na koc/hamak w cieniu orzecha, trampolina i placyk na palenisko. Taki ogród dla nas i dzieci.

A bliżej domu ten ozdobny, do podziwiania z domu i tarasu.
Wiejski ogród Magdy 18:21, 23 sty 2024


Dołączył: 26 cze 2019
Posty: 511
Do góry
MagdaLenka napisał(a)
Witaj. Zaczyna się bardzo interesujaco. Wygląda na to, że masz dużo przestrzeni. Jaką powierzchnię ma Twój ogród? Może mogłabyś też wrzucić jakiś szkic, żeby było wiadomo co gdzie jest, jakie są wymiary działki, usytuowanie względem stron świata...


Witaj. I przepraszam, że odpowiadam tak późno.
Samego ogrodu nie wiem, ile dokładnie jest. Cała działka ma 0,49 HA, z czego około 1/3 zajmuje dom i zabudowania gospodarcze. Ogród ma kształt prostokąta, a wejście do niego znajduje się od strony wschodniej. Po prawej, od strony północnej, gdzie w niedużej odległości od działki płynie San, rosną brzozy (stamtąd też najbardziej wieje). Na końcu ogrodu jest sad orzechowy.
Główną rabatę, której zdjęcia tu wrzucam, założyłam tuż za wejściem po prawej. Frontem skierowana jest na zachód, ale ponieważ nic tam nie rzuca cienia, jest wystawiona na słońce przez cały dzień.
Może rzeczywiście dodam tu w przyszłości jakąś mapkę, kiedy tylko uda mi się ją rozrysować
Ogród w malinówkach 18:10, 23 sty 2024


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4878
Do góry
Zanim zacznę szczegółowo rozrysowywać kolejne rabaty proszę Was o rady i uwagi

Widok na trawnik i rabaty za domem. Przypomnę starą mapkę i bardziej jak teraz to widzę. Rysunek bardzo na brudno, ale póki co wystarczy



Ścieżki ogrodowe zaznaczyłem kropkami i podpisałem. Po prawej długa jako dojście na tył do części rekreacyjnej i warzywnika, a także budynku gospodarczego. Od ścieżki do ściany budynku 0,5 m na bluszcz w wąskiej rabatce lub w żwirze. Ale to będzie osobny post
Po lewej stronie na wprost tarasu brata - ich przejście na tył o szerokości 1 m. Po stronie brata żywopłot szerokości 1-1,2 m. Na dole nasze tarasy i rabata pomiędzy, co ostatnio była omawiana.

Rabata z lewej (pociągnięta tak daleko, by została 1,5 m przerwa do tarasu brata, podobnie jak u mnie do budynku).
Wymiary 11 x 2,5 m. Czerwone kropki to pnie drzew kulistych szczepionych, drzewa wyjdą co 3,5 m od siebie.

Rabata na górze rysunku ma wymiary 12 x 3,5 m i w tym jest żywopłot grabowy jednorzędowy (wąski na 50-60 cm). Czerwone plusy to brzozy Doorenbos w odległości 4 m od siebie. Ostatnie drzewka z brzegu oddalone od ścieżek o 2 m, a od końca żywopłotu grabowego o 1 m.

No i pomiędzy tymi dwoma taka rabata narożna o głębokości 3,5 m jak brzozowa. Też z grabami. Tutaj mam problem jak to fajnie zrobić z tymi drzewami kulistymi obok. By nic niczego nie zasłaniało. Wstępnie wrysowane czerwone krzyżyki to świerki serbskie cięte w stożki co 1,5 m od siebie.

Wielkie marzenie w małej przestrzeni. 14:22, 23 sty 2024


Dołączył: 31 gru 2021
Posty: 3841
Do góry
A jeszcze pozostając w temacie planów, to tu mam miejsce na jakieś drzewka.


Te drzewa które widać to dwie jabłonki Ola, w zeszłym roku trochę chorowały, nie wiem czy przez moje nieudolne cięcie, ale po kwitnieniu zaczęły im lecieć liście i nie zawiązały jabłuszek.Te miscanty do usunięcia, przesadzenie, berberysy też. Chodzą mi po głowie dwie Amonogawy, nie wiem czy wtedy by nie pasowało rozbić tych drzew, czyli między jabłonkami wsadzić wiśnię, żeby nie było że dwie jabłonki obok siebie i dwie wiśnie obok. Na zdjęciu nie widać, ale na końcu ścieżki przy domku jest wiśnia Royal Burgundy.

A drugi plan to na to miejsce.

Raz, że drażni mnie goły zimą płot, przydałby się jakiś żywopłot no ale miejsca mało. Może jakieś sztywne, nie pokładające się trawy? Myślałam też o czerwono łodygowych dereniach ale miejsca chyba za mało.Będąc wczoraj w szkółce widziałam wąski żywopłot grabowy, z pojedynczych sadzonek, nie na mijankę i nawet wyglądał. Te najwyższe drzewka to jabłonki, chyba pójdą za szopę, albo do szpaleru jabłonkowego ze zdjęć powyżej, zamiast Amonogaw.
Przy ogrodzeniu rosną jeszcze brzozy i planuję jeszcze jedną przy domku. Miałam jedną ale jakoś brzydko zaszczepioną i posadziłam ją w roku za domkiem i niech tam sobie zostanie.
Ogród prawie wymarzony … 10:45, 11 sty 2024


Dołączył: 28 sie 2017
Posty: 2914
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)
Bardzo mi się podobają brzozy, ale trzeba na nie sporo miejsca, żeby dobrze wyglądały, zwłaszcza jak już będą starsze.

Na tych wszystkich projektach te brzozy są raczej takiej mniejszej wysokości. I wtedy to fajnie wyglada. Jak sobie wyobrażę, że osiągnęłyby u mnie na tych małych w sumie powierzchniach między zabudowaniami te 15 m, to jakoś chyba by to średnio pasowało.

Pozostało mi sobie oglądaj je u Was na zdjęciach.


Wiesz Asia, najwyższe to te zwyczajne brodawkowate- mój sąsiad ma głównie takie- w domu chyba cały czas ciemno, bo działka ma jakieś 8 - 10 arów. Doorenbosy podają do 10 mh, więc rozumiem, że to taki ich max jest. To może jednak?
Ogród prawie wymarzony … 19:59, 10 sty 2024


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10796
Do góry
Bardzo mi się podobają brzozy, ale trzeba na nie sporo miejsca, żeby dobrze wyglądały, zwłaszcza jak już będą starsze.

Na tych wszystkich projektach te brzozy są raczej takiej mniejszej wysokości. I wtedy to fajnie wyglada. Jak sobie wyobrażę, że osiągnęłyby u mnie na tych małych w sumie powierzchniach między zabudowaniami te 15 m, to jakoś chyba by to średnio pasowało.

Pozostało mi sobie oglądaj je u Was na zdjęciach.
Ogród Basi i Romka 18:29, 06 sty 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 13114
Do góry
Taki mały leśny spacer Woda na jeziorze z brzegu lekko, ścięta lodem To zaorane pole, to miejsce przygotowane pod nowe nasadzenia, dużo jest już obsadzone. Ale jeszcze jest dużo terenów do zagospodarowania. Nowe nasadzenia są bardziej urozmaicone, są brzozy, deby, graby, sosny, modrzewie. Dawniej przeważały lasy sosnowe, przeplatane brzozami i świerkami. Niech sobie ładnie rosną nowe
A tak wyglądało to miejsce w 2020 roku, teraz nie ma już korzeni, na wiosnę pewnie posadzą drzewka
Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 22:04, 02 sty 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5508
Do góry
Marcin89 napisał(a)
Pamiętam projektowanie tej rabaty, ale nie wiedziałem, że z odmianami jest albo przegapiłem. Podoba mi się taki układ. Miskant taki sam jak kupiłem. Obawiam się, że hortensje go zasłonią, bo ma do 1,6 m z kwiatostanami. Na tył rabaty dał bym wyższego.

Rozplenica niższa - to bym polecił Hameln, szybko Ci zakwitnie (sierpień).
Z dużych chodzą za mną Lay U, Red Head, czy Black Beauty.


Odmian początkowo nie było na rysunkach. Brzozy wybrane dawno, o dereniach jest podsumowanie odmian na stronie 138 (ostatni wpis) jak też były rozmowy luźne podczas projektowania - Ivory Halo byłby za niski, odpadły te o pstrokatych liściach, koniecznie chciałam czerwone gałęzie w zimie dla kontrastu z brzozami. Co do miskanta to wybrałam tego co sprawdza się u Justyny i Wiann. Dziś Justyna wrzucała podsumowanie roku i tam go widać na tyle za hortensjami późnym latem/jesienią. Rozchodniki będą w dwóch odmianach by uzyskać efekt kolorystyczny jak w wątku „Roztoczańskie klimaty”. Jeżówki niewybrane jeszcze. Hortensje będą w miksie z odmian polecanych na ogrodowisku jako tych o sztywnych pędach - zobaczymy jakie uda się zdobyć. Co do rozplenic to muszę sobie je jeszcze pooglądać w rożnych miesiącach (mam w kolejce do obejrzenia filmiki Słowińskich na YT).
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 11:33, 29 gru 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13226
Do góry
Magara napisał(a)

Eh, to nawet nie wiem czy chcę wiedzieć jaki to był koszt
Chociaż... Z drugiej strony... Może powinnaś uświadamiać tych, którzy sadzą dęby, platany, buki - co ich czeka "za jakiś czas"

W związku z tym, że drzewa potrzebują bardzo wielu lat na osiągnięcie takich rozmiarów, myślę że odmawianie sobie (i planecie) ich sadzenia, bo kiedyś wnuki (albo ktoś zupełnie obcy) będą musiały je przycinać, to nie jest dobra droga. Sadźmy i cieszmy się nimi . Moje to podobno samosiejki sprzed kilkudziesięciu lat, podobnie jak brzozy, sosny i świerki także już przycinane. Są wielką wartością mojej działki .
Działka prawie w Borach Tucholskich 20:24, 30 lis 2023


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10830
Do góry
ZbigniewG napisał(a)
Ania

brzozy witające gości
brzoza Laciniata


Niczym panna młoda w białej sukni, piękna para.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies