Jak myślicie czy w miejsca tych czarnych kółek mogłabym posadzić np.srebrny świerk, białobok czy koreanke ?
Po lewej u góry posadź drzewo liściaste nawet większe, tulipanowca albo chociaż śliwę wiśniową. Tulipanowiec ma wielkie liście i łatwo się je wyławia z wody. Ja mam takiego nad stawem.
Wtedy oczko zyska odpowiednie tło.
Po lewej u dołu niższe drzewo iglaste a po prawej na dole wyższe - świerk serbski.
dzieki, ale wyspa nadal pusta i szpeci
Bylam wczoraj w 2 szkolkach. Niestety Carnivala nie mieli (mimo, ze wczesniej dzwonilam do Kordusa i powiedzieli ze jest )
Hortensji na pniu tez brak. Byly piekne zwykle Limlighty, ale ogromne i doszlam do wniosku, ze na wyspe sie nie nadaja.
wyspa wyglada mniej wiecej tak:
czarne kola to wlazy, a prostokat to skrzynka z zaworami
jasno-zielone kolo - klon Carnival
zielone kolo - krzew xx
fioletowe kolo - perukowiec
zolte kola - cyprysiki groszkowe
Wstepnie myslalam o czyms takim, ale nie wiem co dac jeszcze.
Jaki krzaczek moge dac kolo wlazu, zeby mial ladny pokroj?
Hortensja pienna Limelight jest u Melona, kupiłyśmy z Wiesią (po 77 zł)
Carnival na Modlińskiej we Florpaku był. ale czy jest?
Z trzmieliną nie ma problemu, bo ona ma czasem już korzonki czepne na łodydze i można sadzić od razu do gruntu. Tylko jak zacznie rosnąć lepiej przyciąć wierzchołek, żeby nie puszczało "lejca" tylko robił się krzaczek
Danusiu, niestety u mnie ciągle pada (chyba juz od Bożego Ciała), stąd pysznogłówka bardzo szybko straciła swój urok ( świeże zdjęcia u mnie), ale myślę, że hortensje nie zawiodą
Danusiu, jak się tnie iglaki w spiralę? Mam te duże jałowce Skyrockety przy trawniku i chciałabym je ukształtować w spirale, ewentualnie w 3 kule na wspólnym kiju. Która z tych form będzie łatwiejsza dla amatora? Widziałam nad morzem Skyrockety ukształtowane w 3 półkule na wspólnym pniu i to też było niezłe. Czy trudno potem utrzymać takie figury?
Zamieszczę zdjęcie z jednego mojego ogródka.
Ten jest zrobiony z cyprysika Lawsona o niebieskich igiełkach
Nie jest takie drzewko długowieczne i bardzo odbija i nie chce trzymać formy. Nie ma to jak bukszpan i cis.
Dzięki. Zatem wstrzymam się jeszcze z cięciem. Pomyślę czy warto, niech się decyzja "uleży", jak w dobrym urzędzie .
My tu gadu-gadu, a skok na koszyk udał się i to nawet bardzo
Koszyk wzięłá Wiesia, a dziś Wicio wypatrzył w trawie dosłownie na ulicy obok (na spacerze z Kropką) takie oto okazy i wezwał Wiesię z koszykiem - było 32 sztuki zdrowych prawdziwków