Już 4 sierpnia



Nie mogłam sobie darować - spotkanie u Ani beze mnie???
Toć my sąsiadki

Co prawda nasze chałupy na dwóch krańcach wsi, ale jednak

Wyciągnęłam M. i zajrzeliśmy na chwilkę do Ciebie, a właściwie do Was...
Po cichutku - Misiek nawet nie szczeknął

Zaraz zmykamy, bo ja rekonwalescentka
Życzymy, aby to spotkanie było udane i spontaniczne tak jak Ty

Abyś Ty i Twoi goście zapamiętali ten dzień jako jeden z najwspanialszych dni odkąd istnieje Ogrodowisko

Pogody i pogody ducha, nawiązania nowych ściślejszych serdecznych relacji

No i nie zapomnijcie o szczegółowej fotorelacji - my po drugiej stronie kompa czekamy