Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:) 12:20, 09 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Do góry
Na trawiastej rabacie zameldowały się dwie nowe lokatorki

Gailardia (jak ja moglam nie lubieć czerwieni i pomarańczu w ogrodzie??????????????????

Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:) 12:10, 09 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Do góry
jeżówki little baby Swan



Papryczki zaczynają się rumienić, ale to takie maleństwa, że raczej posłużą do ozdoby..szkoda jeść



Pod dębem - róże, liliowce, hosty, żurawki i reszta 12:08, 09 sie 2012


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12455
Do góry
wanda7 napisał(a)




Dzień dobry, Wandziu
Mam taką samą odmianę liliowca
I dziękuję za zdjęcie dziewanny Pięknie wygląda na tle traw
Jaka to trawa?
Moje zmagania ogrodowe 12:06, 09 sie 2012


Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
Do góry
Dziś warzywka
Zaraz bedzie kolejna partia koktajlowych


Próba ogórków pod folią

Marzy mi się Siedlisko.... 12:02, 09 sie 2012


Dołączył: 21 lip 2011
Posty: 1968
Do góry
Wygrzewać się można wszędzie nawet na czubku ściętej lawendy

Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:) 12:02, 09 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Do góry
i trochę aktualności, zakwitły nareszcie mieczyki abisyńskie przy patio,m na razie pojedyncze kwiaty, ale już sporo paków


Miniaturowy ogródek 11:59, 09 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Do góry
agata_chroscicka napisał(a)
No to tak:
Różowe: Pastella
.


Pastellę mam i polecam szczerze! uwielbiam jej kolor, coś między brzoskwinią a różem delikatnym, w pełnrm rozkwicie kremowo-biała. Ja ją uwielbiam I nie rośnie duża. zima była tylko zakopczykowana i ladnie przetrwała - lekko zmarzły wierzchołki, ale po obcięciu odbiła szybko wiosną

Pierwsze kwiaty były bardziej różowe, o takie






teraz kwitnie ponownie i kwiaty są kremowo-białe z bladorózowym środkiem (fotek brak, muszę nadrobić)
Ogród Leny. 11:57, 09 sie 2012


Dołączył: 08 lip 2011
Posty: 2499
Do góry
Dzisiejszy dzień od rana mnie zaskakuje - otóż jako że już prawie połowa sierpnia,zabrałam się za cięcie glicynii która wydawało się przekwitła...jakie było moje zaskoczenie kiedy wzięłam pod sekator gałązkę z tyłu ...a na niej 4 pąki rozwijających się kwiatów!Patrzę więc dalej ,a cała tylnia strona krzaka, usłana kwiatami - naliczyłam kilkanaście paków




Dalsze miłe zaskoczenie nastąpiło w szkółce - w pierwszej kupiłam ładnego bukszpana drobnolistnego


Za 12 zł

A w następnej 3 sztuki pod kątem stożka po 14zł:

Zabiedzone są ale duże



Teraz się zastanawiam gdzie je wsadzić - kusi mnie do donic przed dom , z zimowaniem nie miałabym problemu więc chyba to rozwiązanie wybiorę
Spotkanie w ogrodzie asc w Rzeszowie - sierpień 2012 11:44, 09 sie 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Do góry
GabiK Znalazłam~!!!!!
Ale fajnie Witaj !

Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:) 11:41, 09 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Do góry
a takie cuda dostałam od miłych gości


Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:) 11:37, 09 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Do góry
Dzieciaki po szaleństwach w basenie wyciszały się grając i bawiąc w Tusiowym pokoju



Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:) 11:35, 09 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Do góry
Mąż uwiecznił ploteczki na ławeczce różankowej





a ja Panów przy męskiej rozmowie nie tylko o ogrodzie

Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:) 11:32, 09 sie 2012


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Do góry
No dobrze - rehabilituję się z braku zdjęć po spotkaniu z Anula - Anulka wybaczysz??

Nie zrobiłam zbyt wiele, bo tak miło się plaplało z gośćmi, że szkoda było czasu na "ustawki" Jednak kilka na pamiątkę jest

Antoś zdecydowanie zakochał się w nowej cioci

Spotkanie w ogrodzie asc w Rzeszowie - sierpień 2012 11:17, 09 sie 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Do góry








Ogrodnik mimo woli 10:50, 09 sie 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Do góry
asc napisał(a)

cześć Ania!

przeglądam i wspominam i się śmieję

było wiele podziękowań i ja coś tam nagryzmoliłam , jednak za mało - przekaż podziękowania swoim bliskim bardzo serdeczne

a teraz przyszło mi do głowy - gdyby każdy musiał wybrać tylko 1-no zdjęcie z imprezy to które by to było ?
wiem to trudne, ale tak dla zabawy
było 25 wątków na spotkaniu - gdyby zebral 25 zdjęć to co by wyszło ?

ja mam w oczach tę miłą chwilę - nie wiem o czym gadaliscie ale wyglądało to sielankowo



Iza i Bogda...co wy robicie swoim małżom, że tekie to chorotwite....... kurować, masowac, zadbać o nich i razem przyjechać.....

Mira, też chciałam wybrać jedno zdjecie które mi się najbardziej podoba..... została mi sie ksiażka.... nagroda za konkursy których miałam dużo w głowie ino czasu nie starczyło by je zorganizować... pomyślałam za zdjecie...... ale doszłam do wniosku że chyba bym musiała kupić 25 albumów, bo u każdego było coś co się bardzo podobało... w wolnej chwili spróbuję wybrać po 3 najładniejsze zdjecia od każdego fotografa... I to też będzie zadanie ponad moje siły.......
Sielanka na fotce jest urocza Grześ, Gabik, Zbysiu, Martek i Marzenka....... aż mi żal, że nie miałam czasu zająć miejsca obok Was.... Jeszcze jeden wydatek z ogrodem..kupić odkurzacz do oczka.... bo pompa z filtrem to jedno, ale pasuje utrzymac taki stan wody, by zawsze można było zanurzyć nogi... Obrzeże oczka jeszcze nie skończone.... w tym miejscu ma być jakby zejście do wody, bo nabieram wodę do konewki i podlewam roślinki w doniczkach.. fajna odstana woda.. ale zejście zejściem..... trzeba zrobić murek do siedzenia


Pewnie zgnietliśmy obrzeże ))))))))

Bardzo refleksyjnie było w tym momencie.Miro fajnie,że to zauważyłaś dziękuję
Wiele osób jeszcze by się w tym "kręgu"zmieściło,ale każdy chciał chociaż chwilkę porozmawiać z drugą osobą
Taka sobie rabatka pod oknem 10:42, 09 sie 2012


Dołączył: 20 kwi 2012
Posty: 278
Do góry
witajcie
ja już po urlopie ale ten czas szybko mija

ale trochę podziałałam z M w ogrodzie a potem odpoczywaliśmy nad morzem
a teraz pokażę Wam co takiego narobiliśmy
może jak było
a teraz jak jest






brakuje jeszcze obwódki z bukszpanu i drzewka na pniu pomiędzy te trzy hortensje

miał być miłorząb ale jakoś nie mogę go dostac a co powiecie na śliwę wiśniową Pissardi? nie ma tam

dużo miejsca bo od domu jest ok 1,5 m odległości także pasowałoby jakieś nie duże drzewko

te 3 bukszapny planuję prowadzić jako kule mam nadzieje ze jakoś mi to wyjdzie
Miniaturowy ogródek 10:41, 09 sie 2012

Dołączył: 04 lip 2011
Posty: 3376
Do góry
Magnolio - rozważam wymianę tych host na coś kwitnącego. Bodziszki tu chyba będą za niskie i za bardzo naturalistyczne. Potrzebuje czegoś, co będzie wystawać z bukszpanów.
I czy w ogóle tu się coś zmieści? Tam jest około metra miejsca.
Wzdłuż wszystkich tuj są jeżówki. Myślałam o takiej mini bylinowej rabacie.

Zdjęcia Danusi z realizacji:
Gardenarium napisał(a)

Kwadrat pod wiśnią, a w nim 4 hosty



Lecę w kulki... 10:29, 09 sie 2012


Dołączył: 07 kwi 2012
Posty: 3548
Do góry
AgnieszkaB napisał(a)

Aniu wspaniałe zdjęcia a zielone drzwi rewelacja

Czy ktoś może mi podpowiedzieć co to za super trawka na zdjęciu Ani?





Wygląda jak rospielnica japońska .


...mam dwie rozplenice i moim zdaniem chyba to coś innego....widuję podobną u sąsiadki i obserwuję... i nigdy nie kwitnie....jeśli to to samo.....
musimy chyba poczekać na naszą panią expert ....
Nigdy nie mów nigdy 10:29, 09 sie 2012


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Wprawdzie byłam się już przywitać i miałam na dobre zacząć w zimie przygodę z Ogrodowiskiem, ale mnie do Was ciągnie...

Zacznę od zupełnego początku. Nigdy nie myślałam, że wrócę do grzebania w ziemi. Jak wyprowadzałam się z domu rodzinnego (szeregowiec z małym ogródkiem) powiedziałam Mamie : nigdy więcej domu, ogródka, grzebania w ziemi, podrapanych rąk do łokci przez róże, rosnących na potęgę chwastów, martwienia się, że kapie z dachu, o płot (znowu trzeba malować), o przemarzniete rośliny i to wszystko, co się z tym wiąże. Jak się wtedy myliłam. Byłam szczęśliwa, wyprowadzaliśmy się do własnego mieszkania ze świeżym Mężem i zupełnie nie przeszkadzało mi, że to blok i wszystkie dobrodziejstwa związane z mieszkaniem w bloku mnie spotkają.

Minęło wiele lat. Mama ciągle mieszkała w domku z ogródkiem. Niestety coraz trudniej było Jej utrzymać to wszystko. Emeryturka z roku na rok coraz mniej warta i decyzja Mamy : chce iść do bloku. Najpierw chciała się zamienić z nami, ale ja nie chciałam o tym słyszeć. Żal było Mamie zostawiać to wszystko i przekazać w obce ręce. Ale my byliśmy wtedy na etapie podróży i delektowania się wielkim światem, dom znaczył dla mnie wyrzeczenie się tego wszystkiego i wywrócenie naszego ustabilizowanego, spokojnego życia do góry nogami. Mama sprzedała dom, zamieszkała w tym samym mieście co my. Wszystko toczyło się leniwie i spokojnie. Do czasu. Mama nagle zachorowała, bardzo krótko to wszystko trwało...teraz już ponad trzy lata nie żyje.

Odziedziczyłysmy z Siostrą mieszkanie. Ani Ona, ani ja nie miałyśmy pomysłu co z nim zrobić. Ona ma małe dzieci (Siostra jest 14 lat ode mnie młodsza), nie ma sensu utrzymywać mieszkania dla któregoś z nich przez tyle lat. Moja Córcia ma swoje mieszkanie, Syn wtedy miał 17 lat i też doszliśmy do wniosku, że nie warto przynajmniej 8 lat płacić za to mieszkanie. Nie chciałyśmy też wynająć. Zapadła decyzja : sprzedajemy. I pojawił się problem. Trzeba będzie oddać fiskusowi 19%, albo przeznaczymy te pieniądze na cele mieszkaniowe. Siostra szybko kupiła działkę budowlaną i zaczęła drążyć temat. Nie ze mną, nie! Z moim Mężem I tak się jakoś stało, że urobili mnie w dwójkę. Kupilismy działkę i na niej stanął nasz dom. A z nim problem ogrodu. Po budowie został ugór, śmieci i kompletny brak pomysłu od czego zacząć. Pewną trudność stanowi to, że tam nie mieszkamy. Dom stoi w odległości 55 km od miejsca naszej pracy, a ja nie chcę jeździć samochodem (pisałam już o tym u Sebka), więc mieszkamy w tygodniu w mieście, na weekendy jeździmy tam, na wieś, 7 km od Pszczyny. Zdarza się, że trzeba jechać w tygodniu, podlać. Każdy urlop spędzamy tam i, co dziwne, nie żal mi tych wszystkich Meksyków, Belize i innych Kenii...

Ale się rozpisałam, początek już jest i teraz będę mogła zacząć pokazywać jak było. Nasza działka to ta za siatką, już jako tako uporządkowana. A to co widać, to jeszcze nasze manele



W związku z tym, że mamy dostep do dwóch dróg dojazdowych (jedna droga we współwłasności, druga z przejazdem służebnym) mamy dwie bramy, ta od strony drogi służebnej, od południa



i druga



od strony zachodniej (to troszkę późniejsze zdjęcie, widać posadzone malinki i drewutnię w oddali)




Cała działka ma niecałe 10 ar, niby nie jest to dużo, ale dla takiego laika jak ja...

c.d.n.
Moje spełnione marzenie Małgocha 1960 10:04, 09 sie 2012


Dołączył: 16 sty 2012
Posty: 3098
Do góry






Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies