Pobiegałam dzisiaj po ulubionych wątkach, bo wszystkie zaznaczone do obserwowania znikły. Pierwszy raz mi się tak zdarzyło, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i miałam okazję pospacerować po ogrodach.
Oczywiście królują wrzosy, rozchodniki i trawy, widać, że lato zbliża się ku końcowi. Chłodne wieczory i ranki, ale dni jeszcze słoneczne i dosyć ciepłe.
Wrzosy już były, więc teraz niezawodne doniczkowe...
Wczoraj mój Teść kupił jakiegoś nowego iglaka.
Ja paczę - Omorika
Piękna!
No i decyzję już podjęłam.
Tak jak marzył mój Mąż zrobimy sobie iglasty, pachnący "lasek", a na jego tle trzy Brzózki pożyteczne w trawach.
Mój M. wolałby żywopłot sosnowy - ale one są dla mnie takie bardziej przaśne, wiejskie, a świerki takie bardziej "miastowe", eleganckie i ogród dzięki nim wygląda na starszy.
Bardzo nie lubię widoku rzędu tych żywotników od sąsiada i muszę je czymś zasłonić.
Wszystkie obecne tam rośliny wywożę w ten weekend na wieś.
Mam zatem kilka pytań.
Proszę o pomoc zwłaszcza Danusię, bo ma żywopłoty "w małym palcu" i ogromne wyczucie estetyki oraz takich ogrodowych niuansów.
Oto mój wał:
1. Wał ma szerokość około 1,5 metra + spadek. Czy wystarczy posadzić świerki 70 cm od siatki czy to za mało?
2. Czy dwie Omoriki na jedno przęsło (mam 3 czyli w sumie będzie 6 drzewek) wejdą? Czy ogólnie nie będzie im tam za ciasno?
3. Moje osiedle domków jest nowe. Trochę boję się, że mój żywopłot będzie taki wysoki i będzie to dziwnie wyglądało. (Choć może nowi mieszkańcy tez coś wyższego posadzą?)
Oto zdjęcie osiedla obecnie:
Danusiu - czy to wszystko by u mnie "zagrało"?
Po bokach mam taki bałaganik i chciałabym tym jednorodnym tyłem (tylko Serby+Brzozy) złagodzić to wrażenie.
Z góry dziękuję za pomoc
a teraz dowody działania w kuchni
soki z jednej reklamówki dzikiego bzu
i z drugiej
z ciekawości z tych ugotowanych owoców zrobiłam jeszcze na próbę konfiturę. Przetarłam przez sito. Wiecie, że nawet fajne wyszło Takie inne.
c.d
przy schodach
kwitnące od niedawna lilie. Miały być Canovy, ale jak zwykle chyba nie są
Jedną dostała w bukiecie na ślub moja kuzynka i oszalała z zachwytu Te lilie pachną cudnie, nawet z daleka bardzo mocno je czuć
A teraz niespodzianka - miesiąc temu znalazłam pod balkonem mojej teściowej storczyka. Przestraszyłam się, że go wyrzuciła, bo ona niestety tak robi jak już nie kwitnie. Przeskoczyłam więc przez barierkę i go uratowałam. Żeby było śmieszniej, później się okazało, że ona go mogła tam wyeksmitować, bo on podobno musi mieć duże różnice temperatur, żeby zakwitł. Trudno, mam go już u siebie i nie oddam. Po przywiezieniu do domu, naczytałam się, że raczej mi już nie zakwitnie bo jest trudny w uprawie. Zaniosłam go więc na okno do spiżarni i zapomniałam. Po miesiącu odkryłam to
Pachnie obłędnie
Wiem już, że to jakieś oncidium, ale jakie? ktoś może wie? I jak z nim postępować?
no to skoro odpaliłam komputer i uwolniłam z iPad'a zdjęcia to proszę nowa dostawa świeżutkich widoków spod domu
moja "patyczkowa"hortensja ukorzeniana w tamtym oku wydała pierwszego w swym krótkim życiu kwiatka moja własnoręczna lubię ją bardzo
a tutaj jest ta uratowana z Kościoła przed wyrzuceniem po Wielkiejnocy. Przekwitła wiosną i zamiast odpoczywać zaskoczyła mnie totalnie pączkami
Tutaj wreszcie zakwitła zaszczepiona od znajomej pelargonia angielska
piękne limki ... "sadzone w tym roku " ....i nie zmarzną .... za rok będą jeszcze piękniejsze..... u mnie w donicy przemarzły wszystkie rośliny.... a limki nie .... to twarde sztuki
z wrzosami wyglądają bardzo ładnie.... te wrzosy to takie duże masz.... śliczne
ojej, jakie cudne zdjęcie, dziewczyny, no radośc na maksa bije!
a jakie powitanie, i ta przygoda z ropuchą!
Danusiu, ty jestes niesamowita, obolałe nogi po meszkach i tyle zapału!
idę dalej oglądać
Fajnie Bogusiu. Ja chcę z Limek szpalerek, tak mi pięknie jedna podrosła w tym roku, że muszę ich namnożyć więcej.
Szpalerek z ukorzenionych Limek wsadziłam w ubiegłym roku jesienią...już kwitną. Prowadzę je na płasko przy palikach...ale wiosną zrobię porządne rusztowanie.Posadziłam 6 po 3 w jednej.
Bogusiu dziękuję Tobie również. Winogrono niestety bardzo kwaśne w tym stadium. Słodycz wydobywa sie z niego późną jesienią dopiero. Nienajlepsze ono jest, ale sobie jest
Wklejam na dowód, ze mi jabłuszek nie ubędzie jakby co W zamian możecie mi dać wskazówki, jak zrobić taki wianek
Piękne są ... byłam u Ciebie , ale u siebie też wklejam linka....do wianka.... Kwiatholandii podała wskazówki , jak go zrobić .... może jeszcze komuś się przyda....
Aniu... no to ja Ci powiem, że jeśli to miała być maskownica na szambo to udana na maxa.. bo gdzie to szambo?... Te trzy małe dekielki?
...maskownica na szambo, płot i rabata....trzy w jednym jak trzy dekielki.....
Pokażę Ci moje szambo......
...dokładnie pod nimi...i też trzy...
No coś Ty...????????????????????????
Postawiłaś duże donice ...? ...
Ev, ....bardzo DUŻE donice....z tym, że nie na dekielkach..., ja tam mam zamaskowaną całą oczyszczalnie, ale donice stoją na kominie z oczyszczalni, który jest prostokątny....
Witaj, Aniu
Ściągnęło mnie tutaj właśnie to, jak zamaskowałaś pokrywy od oczyszczalni
Wieść pocztą pantoflową się roznosi
Bardzo mi się podoba
Pozdrawiam
PS. Przeczytałam prawie cały wątek w poszukiwaniu tego zamaskowania
Moje ulubione zdjęcia! Oczywiście zaraz po "Pełnym szaleństwie przy kopaniu" Gosiu, takiego gościa
pozazdrości każdy! Jeżówki i werbena wyglądają bezbłędnie, szczególnie Danusiowym oczkiem