Ucięłam więcej z trawnika będzie łatwiej zadbać o powierzchnię trawy A kanciki robiłam od zawsze gorzej ,lepiej ,ale odstęp musiał być
Jeszcze mnie czeka cięcie tego co widać na wprost Jednak za to wezmę się w przyszłym sezonie teraz jakoś muszę rozplanować gdzie kulka,gdzie bylina itp.pierdołki będę pomału posuwać ...
Miło,że miałam z kim sobie monologa puścić
Elfiku dziękuję okłady z herbatki pomagają wstawię kilka fotek, bo latam dzisiaj po wątkach a swój zaniedbuję
zakwitł następny liliowiec
mina i zapowiadająca się burza, skończyło się na strachach leciutko popadało a potem wyszło słonko słoneczniczki ogórkolistne zakwitają pojedynczo
teraz to już sama nie wiem co pokazać z mojego ogrodu , bo mnie wasze fotki tak oczarowały ,
że te moje to .......chyba sobie wynajmę profesjonalistę
Alinko, ta roślinka na zdjęciu to rdest, prawda? Jak on u Ciebie zimuje? Czy go przykrywasz na zimę? U mnie wymarzł i na wiosnę go wywaliłam. Ponieważ bardzo go lubię, to kupiłam nową sadzonkę, z nadzieją, że tym razem przetrwa w moim ogrodzie .
A to zdjęcie z zeszłego roku, dużo choinek mam z odzysku dobrze mieć teściową, która ma potężny ogród i ciągle przesadza, wysadza, tworzy etc.
Niestety po ostatniej zimie trochę choinek zmarzło.
Huśtawkę mąż z teściem zrobił
Witaj Ewo
Właśnie trafiłam na twój ogródek i ten widok podoba mi się najbardziej czy odzielasz jakoś korę od kamyczków np ekobordami czy tak poprostu sypiesz na "oko"
pozdrawiam
Witaj dzięki za odwiedzinki w moim ogródeczku a no właśnie ja dopiero zaczynam się wiele dowiadywać i już wiem, że zrobiłam dużo błędów i tak sobie sypałam na oko, chociaż ? myślę że wszystko by było ok gdyby nie zające , kury od sąsiada, a raz nawet pomimo ogrodzenia weszła sarna, najbardziej lubią rozkopywać właśnie korę. Robiłam to w zeszłym roku, a w tym roku też uzupełniałam korę. Kupiliśmy tymczasowe lesne ogrodzenie okazało się, że zając przejdzie , kura przejdzie więc znowu dokupiliśmy zieloną siatkę z drobnymi oczkami od strony sasiada, bo najbardziej nabroiły kury, musiałam tą korę niestety ręcznie układać na miejsce. Mozesz nawet sobie zobaczyć na tym samym zdjęciu z tego roku jak jest różnica trochę to widać jak kury łaziły ( patrz na zdjęcie w części dolnej )
....jest Joanka to i leżaczki.....pamiętam, że Ci się spodabały
Dziś...właśnie miałam takie plany.........
ale deszczem byłam rano zachwycona....choć je pokrzyżował
Ostatnio Sylwia zwróciła mi uwagę...., że plaży w tego roku nie pokazywałam....,a ja czekałam na rozplenicę...bo to ona tutaj była gwiazdą....,ale strasznie wymarzła i nie jest taka piękna
W tym roku..gwiazdorzy w tym miejscu perukowiec i hakuro...
więc trochę słońca dziś.....
limki z wrzosami.....wiem nietypowe....tak jakoś wyszło...planowałam tam na początku ogrodowe hortensje...
ale trafiłam na trzmieliny dużych rozmiarów...zmarzły....posadziłam drugi raz trzmieliny...zmarzły..., trafiłam na Ogrodowisko i poznałam limki....sadzone w tym roku...
A ja dziękuję Ci Izo za to , że podzieliłaś się z nami adresem bloga Mimi .... jestem zafascynowana ....blogami.... Twoim , Any, Kwiataholandii ....a teraz Mimi.... zupełnie nie umiem poruszać się po blogach ... ale się wprawiam .... i bardzo mnie to "kręci" i interesuje .... i podnosi na duchu zarówno Twój wpis o "będę szczęśliwa ...pidżamowa decyzja" , jak i Mimi o "Kolekcjonuję małe radości " .....
.....
buziak wielki ode mnie dla Ciebie
w poruszaniu po blogach łatwo się odnaleźć ... oczywiście każdy szuka takiego jaki będzie go interesował ... blog to sposób w jaki ktoś przedstawia swoje pasje czy postrzeganie świata ... sposób na życie ... ja też znajduję tam coś co mi pokazuje jak może być pięknie gdy się chce ... no tylko chcieć trzeba ... zachęcam do czytania bloga Mimi jak książkę ... tj od początku ... idzie zima ... warto a będzie może więcej czasu ...
tzn ... byłoby gdyby nie wianki ... zamówione ... !!! ... 2 styropianowe ... 3 słomiane ... 2 z mchu ... i jeden wiklinowy ... ze względu na alergię małża słomiane mogą być tylko na zewnątrz ... no i jutro gnam na jeden przystanek bo onegdaj minęłam tonę rajskich jabłuszek przy nim ... nie wiem skąd przy przystanku drzewko z rajskimi jabłuszkami ale ważne, że są ...
Niestety dojechałam tylko do tego momentu ;( Już krzyczeli "rzuć tą łopatę! Do domu trzeba jechać" I schodki nie dokończone, do studni nie dojechałam...