mam zdjęcie, bo jej zrobiłam, tak po nocy wyglądała listki bordowe się zrobiły pączki poszły do dołu a po 2 dniach uschły chyba było 8st., wtedy w nocy i wietrzysko
Bardzo by było miło sobie tam posiedzieć na tej ławce, w prześwietlonym lekko cieniu, pogłaskać żywotnikową kulkę, która rośnie w pięknej donicy i delektować się widokiem kolorowego ogrodu. Świetne miejsce do odpoczywania. Odpoczywasz tu?
Niektóre z moich berberysów Green Carpet mają takie dziwne czerwonawe przyrosty. Listki też są w ciapki jakby u odmiany Harlequin. Czy to wycinać czy zostawić?
Ja bym zostawiła, a to ciekawe
A może to zamiast Green carpeta sprzedali ci odmiane "Starburst" Zdjęcie
Porozstawiałam pachysandrę i haconechloa - nie wiem jak ją sadzić.
na czerwono zaznaczyłam mniej więcej tak jak ustawiłam - na niebiesko ustawiłam później, ale już zdjęcia nie zrobiłam bo robiło się ciemno...
Nie jestem pewna ani pierwszego ani drugiego....
Aha, i jeszcze muszę tu wkomponować 3 kule z bukszpanu...
dzisiaj skosiłam trawę (wczoraj zabrakło mi paliwa, hehe) i poprosiłam synka o fotkę przy hortensji, która zaczyna szaleć na całego ! kwitnie obłędnie moja królowa limelight !
(sory za jakość, fotki z komórki)
Królowa i Królewna supera w te hunkiowe liście możesz gołąbki zawijać-pychotka z sosikiem pomidorkowym
Bogda, fakt, te są wyjątkowo wielkie taka odmiana !
ale na razie niech sobie rosną, zjem je kiedy indziej ....
dzisiaj skosiłam trawę (wczoraj zabrakło mi paliwa, hehe) i poprosiłam synka o fotkę przy hortensji, która zaczyna szaleć na całego ! kwitnie obłędnie moja królowa limelight !
(sory za jakość, fotki z komórki)
Królowa i Królewna supera w te hunkiowe liście możesz gołąbki zawijać-pychotka z sosikiem pomidorkowym
Po tym co pokazał Tengel27 zastanawialam sie czy wyciagnąc z szafy moje dzierganie.!
Robi przepiękne rzeczy! Gratulacje!!
Ciagle nie mam czasu dokończyć swoich, moim czasem zażądza ogród i kilka innych spraw!
Moje prace, jak widać w trakcie robót
Nazywają się- Uliczki rzemieślników.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzajacych i pozytywnie zakręconych
Celino uliczki śliczne takie radosne, ładne kolory, wyciągaj z szafy wyciągaj !
dzisiaj skosiłam trawę (wczoraj zabrakło mi paliwa, hehe) i poprosiłam synka o fotkę przy hortensji, która zaczyna szaleć na całego ! kwitnie obłędnie moja królowa limelight !
(sory za jakość, fotki z komórki)
niestety żurawki na 1ym planie mi padają....
Aniu, te cynie byłyby fantastyczne na mojej ognistej rabacie. Moja babcia siała je zawsze, ja też, a potem przestałam, jak mi rozsada wychodziła jakaś taka byle jaka. Chyba do nich wrócę w przyszłym roku.
Świetne masz kwietne rabaty i fajnie wyglądają te trawiaste równniutkie ścieżki w ogrodzie.
Borbetko, mnie zachwyciły Twoje kulki tujowe i dlatego wczoraj posadziłam je u siebie w ogródku. Przystrzyżone wyglądają naprawdę elegancko. Stąd moje pytanie, jak o nie dbasz? Przeczytałam już, że robisz oprysk profilaktyczny, możesz napisać coś więcej, np. w jakim terminie i czym? Ja mam największe sukcesy w zasuszaniu roślin, stąd taka dociekliwość
Im bardziej odkrywasz przed nami swój ogród, tym piękniejszy mi się wydaje. Pokazuj więcej takich zakątków, bo jest się czym inspirować!
I jeszcze jedno pytanie, czy instrukcja cięcia cisa, to z książki "Przycinanie drzew i krzewów" Steve Bradley?
Pozdrawiam!
Vesper - kulki tujowe mają ok. 8 lat chyba (nigdy nie wiem) i w tym roku były cięte pierwszy raz. Te w sadzie sadziłam później i one jeszcze nie muszą być. Jestem bardzo zadowolona z tego jak wyglądają, bo po zimie było kiepsko. Zawsze i tak po opadach śniegu zimą latam z miotłą i otrząsam śnieg z nich. Nawiozłam je i ładnie się zagęściły, chociaż niektóre są łyse z boków lub dołu - zależy czy mają wystarczającą ilość słońca. Oprysk profilaktyczny robię na przełomie maja/czerwca i proszę o to ogrodnika, bo nie mam spalinowego opryskiwacza. Ten opryskiwacz ma taką dmuchawę, że w każdy zakamarek preparat dojdzie. Wolę zapłacić i mieć spokój. Potem jak widzę jakieś szkodniki to sama opryskam. Ogrodnik zawsze daje preparat Magus na przędziorki i jakiś przeciwgrzybowy, zmienia ten ostatni różnorako, ale zawsze jest to przeciwgrzybowy. Odpukać przez te lata tylko róże okrywowe, których już nie mam miały grzyba, reszta nie.
"Zasuszanie roślin" ? Ja jestem mistrzem w zasuszaniu domowych, dlatego prawie wcale ich nie mam ha, ha. W ogrodzie mam system nawodnienia z własnej studni, który "odpalam" kiedy chcę. Nie mam automatyki i mam to szczęście (i nie, bo są krety), że ziemia jest zawsze wilgotna. W tym roku podlewałam dwa razy tylko. Vesper - masz pytania - chętnie pomogę, jeśli będę umiała, a ta książka to Denis Retournard "Cięcie i formowanie roślin".
Borbetko, dziękuję za odpowiedź i chęć pomocy Ja podlewanie to jeszcze mogę opanować, ale z pielęgnacją gorzej. Muszę dużo czytać i się uczyć, jednak im więcej mam roślin, tym bardziej mi się chce. Na szczęście jest literatura fachowa (dzięki za namiar!), w którą pomalutku się zaopatruje, a i forum jest skarbnicą wiedzy i doświadczeń nie do przecenienia!
A czy przed zimą zasilasz czymś specjalnym swoje iglaste?