Tak się cieszą, ze jak pojadę w piątek zostanę do następnej niedzieli. Zostaję o żeby kisić ogórki, bo jak wyjeżdżałam to było pełno malutkich. Korniszony też będę robić. Tylko żeby już tak nie padało. U nas nie pada, chłodno i pochmurno. Ale nie narzekam, bo upałów nie lubię.
A to jeszcze kilka fotek z ostatniego pobytu.
Kosmosy, w zeszłym roku posiałam, tam gdzie zebrałam nasionka były nieduże, u mnie niektóre mają ponad metr. Tak im się u mnie spodobało.
Te żurawki, kwitną już prawie 2 miesiące, jak ich za to nie kochać?
Mozga trzcinowata, posadzona w donicach. Jakoś się nie rozłazi, a jak już trochę to usuwam.
Czy ktoś wie co to za bylina? Zupełnie nie wiem, dostałam ją w tym roku, nie ma jeszcze pąków.