Nie znalazłam wątku pod który mogłabym się podpiąć, zakładam więc nowy.
Wycieczka tylko na 1 dzień, więc tylko "liznęliśmy". Ale ładnie tam mają, no i zabytki nie są zniszczone przez wojnę jak np nasza Warszawa...
Prawie wszyscy rozumieją po polsku... choć zieleń miejska niespecjalnie wypasiona jak np w Budapeszcie, Wiedniu czy Pradze... klimat podobny do tego w naszym Krakowie (moim zdaniem) Wato zobaczyć. Polecam.
Niemen - z okien autokaru:
Troki - robiący wrażenie zamek, choć prawie zupełnie odbudowany (sporo nowej cegły). I drewniane domki w miasteczku Uroczo
Jolu, nie dawaj się chorobie! Działka czeka, owoce dojrzewają, kwiaty kwitną! Słońce wreszcie wyszło i grzeje!
Rudbekia, jak słońce albo pomarańcza, dla Ciebie
Jakis czas temu upatrzyłam stół - w niemczech.......dlatego troszkę czekałam, żeby się po niego wybrać..
Dwa dni temu po długim oczekiwaniu ruszyłam z mężem ..................niestety stołu już nie było Trudno, zostało mi poszukiwanie innego
Mąż na zakupy był nastawiony i przygotowany.....wiecie jak to z facetami
Patrzę a tam leżaczki takie jak sobie wyobraziłam i chciałam kupić - na niedawno wymyślony (jeszcze nie przygotowany) kącik wypoczynkowy
Trawka już posadzona, ale ani żwirku, ani wyrównania brak Mam leżaczki i liczę na to że M zlituje się i w miarę szybko przygotuje dla nich odpowiednie stanowisko
Narazie czekają na tarasie
wymiar tej rabatki to szer.przed płotkiem 2,65w najszerszym miejscu, a najwęższym 40cm, długość 4,95
To foto aktualne ale czy te tawułki nie wymienić na coś trwalszego żółtego raczej?
Nie wiem czy np:cyprysik groszkowy (chamaecyparis pisifera) Filfera Aurea Nana
ewentualnie Sungold lub nowy żywotnik zach. Mirjam albo żywotnik zach (tuja occidentalis) Golden Globe, ew. Little Champion lub danica
A może faktycznie obwódka z tawułki lub trzmieliny zamiast begonii albo przed begonią
No chyba, że jeszcze dwie sztuki kulek lawsona bądź trzmieliny na kiju, ew. jeszcze dwie za rogiem
Co mądre głowy na to???
Oj szybko muszę zmienić stonkę ,Bo jak M wejdzie i zobaczy ,to zacznie mi dwuznacznie mlaskać!
łasuch straszny, a ja w ciastach nie za dobra niestety.pozdrówka
No, kochana, toż z ciebie ogrodnik pełną przez duże "O" Takie udane rozmnażanie, no, podziwiam A to obok to zielistka?
Mieszkasz w pięknym miejscu.
Kilka lat temu objeżdzilismy z M. Roztocze na rowerach. Cudne tereny, a na rowery - wymarzone I przejeżdzalismy też przez Susiec!