Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Gardenarium"

U Sebka - czyli ogrodowe rewolucje czas zacząć 18:04, 05 lip 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Sebciu, u mnie trawniczek też załapał za dużo wilgoci i miejscami przygniwa niestety), ale ja mam w półcieniu.
Tak czy siak, skoro nie widział jeszcze nawozu to trzeba po skoszeniu wypróbować nowy siewnik, to mus po prostu Trawa potrzebuje nawozu bo skąd ma brać siły na odbudowanie masy zielonej?

A róża ma mączniaka, w razie co poczytaj

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/57-uprawa-roz-choroby-i-szkodniki

Mój mały raj na ziemi :) 17:06, 05 lip 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Słyszałam koszenie trawnika
Lecę kosić też, wszak wtorek dziś - Narodowy Dzień Koszenia
Mój 4 arowy azyl... 17:01, 05 lip 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Przyznacie chyba... Fajny był pomysł z lustrem, można sobie zrobić zdjęcie samemu,
Cały rok w ogrodzie 16:59, 05 lip 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
U Łucji mistrzowsko kwitną liliowce, ile masz odmian?
Funkie - Hosta 16:57, 05 lip 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Dominika napisał(a)
Ratunku! Coś złego dzieje sie z hostą Listki zrobiły się przezroczyste. Zamówiłam je z allegro i najpierw kilka dni stały wszystkie roślinki w domu a 2 dni temu je wystawiłam już na dwór i ciągle pada deszcz u mnie. Brakuje im nawozu jakiegoś czy zbyt wilgotne powietrze? Proszę o pomoc bo ja jeszcze zieloniutka w tych sprawach


Już znalazłam, jeśli hosta nie radzi sobie z nadmiarem wody to próbuje ją odparować przez "przesyłanie" do liści ale chyba tylko tych części liścia bez chlorofilu. Potem się z liścia siateczka zrobi więc trzeba chyba od razu liść odciąć bo już po nim

Czyli idę schować wszystkie roślinki pod dach bo narazie tylko jedna tak zareagowała a jest tam ich więcej


Ogród na końcu świata- Dominika 16:55, 05 lip 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Dominiko, nie od razu "Kraków zbudowano". Ja też przeszłam wszystkie etapy Dasz radę.
Ogród Bogusława 16:53, 05 lip 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
To bardzo cenna informacja.

Bardzo jestem ciekawa co z tego wyjdzie. Jestem pełna podziwu dla tych eksperymentów.
Funkiowe zacisze 16:49, 05 lip 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
annka napisał(a)
Tak, tak :"salon piękności Venus" wspólniczka doli i niedoli z uczelni tam pracowała i wpadałam po klucz od mieszkanka wspomnienia bezcenne. Jak zobaczyłam w Twoim wątku (bo przeczytałam cały) Pana Maciej Myneta to aż się łezka w oku zakręciła. Najlepsze wykłady pod słońcem, nikt się nie nudził nawet Ci co nie wiedzieli co tam robią.


Miło wspominam także wizytę u mnie Dzięki udziałowi w "Mai w ogrodzie" mam przyjemność poznawania wielu wspaniałych ludzi.
Ogród nie tylko bukszpanowy - część I 16:44, 05 lip 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
ana_art napisał(a)
Danusiu mam pytanie od mojego M. Czy w stawiku nie rosna glony?, jak je eliminujecie? mój M sprowadza ozonatory do akwariów i zastanawiał się jak taki ozonator sprawowałby się w takim stawiku, Gdybyś była zainteresowana wypróbowaniem takiego ozonatora wzamian za informację to dostałabyś go od mojego M
I jeszcze jedno pytanie odnośnie stawiku, jaki material został wykorzystany do jego zrobienia? tzn chodzi mi o to czy są potrzebe są jakieśspecjalne materiały wodoodporne do wybudowania takie niecki


W stawiku pod nadwieszonymi kostkami jest komora tych zeolitów i wlewamy ekologiczny preparat marki Söll TeichFit

cytuję:"TeichFit jest stosowany w celu ulepszenia jakości wody, aby osiągnąć stabilny bilans ekologiczny w stawach dekoracyjnych i biotopach. Produkt ten jest szczególnie przydatny w neutralizowaniu substancji toksycznych takich jak amoniak, azotany i metale ciężkie, glony zawiesinowe (zielona woda) jak również pomaga w odbudowie zniszczonych roślin wodnych i osłabionym rybom w powrocie do zdrowia. Pozytywnym skutkiem ubocznym działania TeichFit jest zmniejszenie korozji w pompach i rurach. Produkt naturalny."

Jak Witek wróci to zapytam o ozonatory, pewnie chętnie wypróbujemy

Odnośnie wykładziny, to murowanie granitu odbywało się na EPDM- ie.
Ogród nie tylko bukszpanowy - część I 16:40, 05 lip 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Sebek napisał(a)
Ilex - ostrokrzew


Uściślam, żółta odmiana nazywa się Ilex crenata "Golden Gem". Jest super, przypomina bukszpan, ale bardziej się rozkłada.
Ogród nie tylko bukszpanowy - część I 16:39, 05 lip 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Witaj Anetko w moim ogrodzie, ale się musiałaś naprzerzucać stronek

Cieszę się, że spodobało się to co robię. Moje rady wielu osobom pomogły, więc zapraszam do założenia własnego pamiętnika ogrodowego, nawet jeśli masz tylko miejsce na ogród. Wtedy wiele osób się włączy w rady i pieski jakoś może da się ogarnąć" , wydzielić, żebyś mogła cieszyć się ogrodem Zapraszam do nas.
Ogród nie tylko bukszpanowy - część I 16:35, 05 lip 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
anetawi napisał(a)
Czy jest jakiś wątek o oleandrach? Nie mogę znaleźć. Pomóżcie!


Na forum u góry nasz Admin zamontował wyszukiwarkę.
Kilkamy Forum
potem jest napis : Gdzie jesteś>Forum i obok jest ramka wyszukiwarki. Wpisujemy poszukiwane słowo i "szukaj". Tak teraz znalazłam słowo "oleander" Korzystajmy z tego, uważajmy aby nie napisać słowa z błędem, bo nie znajdzie.


Nie zimujące w gruncie
https://www.ogrodowisko.pl/watek/537-nerium-oleander

Święto Róż w ogrodzie nie tylko bukszpanowym - lipiec 2011 16:26, 05 lip 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
ana_art napisał(a)

Bogda pachysandrę mam podsypaną korą. Można rozmnażać tę roślinę przes sadzonki, wtyka się w ziemię i podlewa. Potem rozłazi się przy pomocy rozłogów. Tylko, że jej potrzeba mnóstwo, bo to roślina zadarniająca i trzeba nią pokryć spore powierzchnie. Kilka sztuk nie ma sensu, bo ona pojedynczo nie robi efektu.

Danusia a jak gęsto ją sadzić by był taki efekt jak u Ciebie?


Od 9 do 15 szt/m 2.
Kalina - Viburnum 16:24, 05 lip 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Mam na Hidcotowej rabacie taki egzemplarz



Ogród Sylwii od początku :) 16:09, 05 lip 2011


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Do góry
Joanka napisał(a)




Sylwia, tak sobie dedukuję, że spotkanie na Święcie Róż wywarło pozytywne wrażenie na Twoim M.
Włączył się do działania finansowo, czy za "swoje" działasz?
No i plany ogrodowe nieco się rozszerzyły. Bardzo się z tego cieszę. A jak moje "Citronelki" CI się podobały?


Jest mi niezmiernie miło Danusiu , że zawitałaś w moje skromne progi W życiu partnerskim co podkreślam najważniejszy jest kompromis. Udzielam się emocjonalnie w pasjach męża , on zaś odwzajemnia się tym samym Nigdy nie mieliśmy z tym problemu i już tak zostanie , bo jesteśmy niesamowicie do siebie podobni w poglądach dotyczących prawie wszystkiego.

Bardzo miło wspominam ja i mój M spotkanie. Spędziliśmy przyjemnie czas wraz z Towarzystwem , które wywarło na nas ogromne wrażenie serdeczności, radości. W dzisiejszych czasach trudno jest znaleść osoby , które mają w sobie tyle ciepła i serdeczności .

Podziwiam Danusiu wszystko co robisz ,bo to Ty byłaś i nadal jesteś moją inspiracją. Uczę się od Ciebie czytając artykuły, odpowiedzi na posty oraz przypatruję się wszelkim Twoim działaniom. Po mału gromadzę sprzęt profesjonalny do wykonywania rysunków w programie. Opanowuję również programy do tego niezbędne. Małymi kroczkami i do przodu. W między czasie uczę się ogrodnictwa w swoim ogrodzie i to mnie niezmiernie pochłania. Zobaczymy co będzie dalej. Nigdy nic nie wiadomo

Cóż Danusiu, nie tylko Citronelki wywarły na mnie wrażenie , ale całość . Roślinki dopieszczone , wygłaskane, wyciumkane , tak jak uwielbiam.
Ja prawie codziennie goszczę u Ciebie w ogrodzie pomimo , że śladu po sobie nie zostawiam, i tak już zostanie

Jeszcze raz dziękuję za to co robisz dla nas , że zaaranżowałaś spotkanie na którym tak licznie mogliśmy uczestniczyć i co najważniejsze poznać się w realu. Nadal emocje we mnie się tłoczą i na długo pozostaną w mojej pamięci. Wielkie buziaki dla Ciebie i podziękowania również dla Witka


Ależ pięknie to ujęłaś


Acha pięknie







Normalnie żem się wzruszyła..... chlip chlip.....



O rany
Święto Róż w ogrodzie nie tylko bukszpanowym - lipiec 2011 14:27, 05 lip 2011


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18826
Do góry
gardenarium napisał(a)
Bogda pachysandrę mam podsypaną korą. Można rozmnażać tę roślinę przes sadzonki, wtyka się w ziemię i podlewa. Potem rozłazi się przy pomocy rozłogów. Tylko, że jej potrzeba mnóstwo, bo to roślina zadarniająca i trzeba nią pokryć spore powierzchnie. Kilka sztuk nie ma sensu, bo ona pojedynczo nie robi efektu.

Danusia a jak gęsto ją sadzić by był taki efekt jak u Ciebie?
Ogród Sylwii od początku :) 12:28, 05 lip 2011


Dołączył: 02 lut 2011
Posty: 9820
Do góry
Neska napisał(a)



Sylwia, tak sobie dedukuję, że spotkanie na Święcie Róż wywarło pozytywne wrażenie na Twoim M.
Włączył się do działania finansowo, czy za "swoje" działasz?
No i plany ogrodowe nieco się rozszerzyły. Bardzo się z tego cieszę. A jak moje "Citronelki" CI się podobały?


Jest mi niezmiernie miło Danusiu , że zawitałaś w moje skromne progi W życiu partnerskim co podkreślam najważniejszy jest kompromis. Udzielam się emocjonalnie w pasjach męża , on zaś odwzajemnia się tym samym Nigdy nie mieliśmy z tym problemu i już tak zostanie , bo jesteśmy niesamowicie do siebie podobni w poglądach dotyczących prawie wszystkiego.

Bardzo miło wspominam ja i mój M spotkanie. Spędziliśmy przyjemnie czas wraz z Towarzystwem , które wywarło na nas ogromne wrażenie serdeczności, radości. W dzisiejszych czasach trudno jest znaleść osoby , które mają w sobie tyle ciepła i serdeczności .

Podziwiam Danusiu wszystko co robisz ,bo to Ty byłaś i nadal jesteś moją inspiracją. Uczę się od Ciebie czytając artykuły, odpowiedzi na posty oraz przypatruję się wszelkim Twoim działaniom. Po mału gromadzę sprzęt profesjonalny do wykonywania rysunków w programie. Opanowuję również programy do tego niezbędne. Małymi kroczkami i do przodu. W między czasie uczę się ogrodnictwa w swoim ogrodzie i to mnie niezmiernie pochłania. Zobaczymy co będzie dalej. Nigdy nic nie wiadomo

Cóż Danusiu, nie tylko Citronelki wywarły na mnie wrażenie , ale całość . Roślinki dopieszczone , wygłaskane, wyciumkane , tak jak uwielbiam.
Ja prawie codziennie goszczę u Ciebie w ogrodzie pomimo , że śladu po sobie nie zostawiam, i tak już zostanie

Jeszcze raz dziękuję za to co robisz dla nas , że zaaranżowałaś spotkanie na którym tak licznie mogliśmy uczestniczyć i co najważniejsze poznać się w realu. Nadal emocje we mnie się tłoczą i na długo pozostaną w mojej pamięci. Wielkie buziaki dla Ciebie i podziękowania również dla Witka


Ależ pięknie to ujęłaś


Acha pięknie





Normalnie żem się wzruszyła..... chlip chlip.....
Ogród Sylwii od początku :) 12:11, 05 lip 2011


Dołączył: 05 mar 2011
Posty: 2377
Do góry
Sebek napisał(a)


Sylwia, tak sobie dedukuję, że spotkanie na Święcie Róż wywarło pozytywne wrażenie na Twoim M.
Włączył się do działania finansowo, czy za "swoje" działasz?
No i plany ogrodowe nieco się rozszerzyły. Bardzo się z tego cieszę. A jak moje "Citronelki" CI się podobały?


Jest mi niezmiernie miło Danusiu , że zawitałaś w moje skromne progi W życiu partnerskim co podkreślam najważniejszy jest kompromis. Udzielam się emocjonalnie w pasjach męża , on zaś odwzajemnia się tym samym Nigdy nie mieliśmy z tym problemu i już tak zostanie , bo jesteśmy niesamowicie do siebie podobni w poglądach dotyczących prawie wszystkiego.

Bardzo miło wspominam ja i mój M spotkanie. Spędziliśmy przyjemnie czas wraz z Towarzystwem , które wywarło na nas ogromne wrażenie serdeczności, radości. W dzisiejszych czasach trudno jest znaleść osoby , które mają w sobie tyle ciepła i serdeczności .

Podziwiam Danusiu wszystko co robisz ,bo to Ty byłaś i nadal jesteś moją inspiracją. Uczę się od Ciebie czytając artykuły, odpowiedzi na posty oraz przypatruję się wszelkim Twoim działaniom. Po mału gromadzę sprzęt profesjonalny do wykonywania rysunków w programie. Opanowuję również programy do tego niezbędne. Małymi kroczkami i do przodu. W między czasie uczę się ogrodnictwa w swoim ogrodzie i to mnie niezmiernie pochłania. Zobaczymy co będzie dalej. Nigdy nic nie wiadomo

Cóż Danusiu, nie tylko Citronelki wywarły na mnie wrażenie , ale całość . Roślinki dopieszczone , wygłaskane, wyciumkane , tak jak uwielbiam.
Ja prawie codziennie goszczę u Ciebie w ogrodzie pomimo , że śladu po sobie nie zostawiam, i tak już zostanie

Jeszcze raz dziękuję za to co robisz dla nas , że zaaranżowałaś spotkanie na którym tak licznie mogliśmy uczestniczyć i co najważniejsze poznać się w realu. Nadal emocje we mnie się tłoczą i na długo pozostaną w mojej pamięci. Wielkie buziaki dla Ciebie i podziękowania również dla Witka


Ależ pięknie to ujęłaś


Acha pięknie
Ogród Sylwii od początku :) 12:08, 05 lip 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
Syla napisał(a)

Sylwia, tak sobie dedukuję, że spotkanie na Święcie Róż wywarło pozytywne wrażenie na Twoim M.
Włączył się do działania finansowo, czy za "swoje" działasz?
No i plany ogrodowe nieco się rozszerzyły. Bardzo się z tego cieszę. A jak moje "Citronelki" CI się podobały?


Jest mi niezmiernie miło Danusiu , że zawitałaś w moje skromne progi W życiu partnerskim co podkreślam najważniejszy jest kompromis. Udzielam się emocjonalnie w pasjach męża , on zaś odwzajemnia się tym samym Nigdy nie mieliśmy z tym problemu i już tak zostanie , bo jesteśmy niesamowicie do siebie podobni w poglądach dotyczących prawie wszystkiego.

Bardzo miło wspominam ja i mój M spotkanie. Spędziliśmy przyjemnie czas wraz z Towarzystwem , które wywarło na nas ogromne wrażenie serdeczności, radości. W dzisiejszych czasach trudno jest znaleść osoby , które mają w sobie tyle ciepła i serdeczności .

Podziwiam Danusiu wszystko co robisz ,bo to Ty byłaś i nadal jesteś moją inspiracją. Uczę się od Ciebie czytając artykuły, odpowiedzi na posty oraz przypatruję się wszelkim Twoim działaniom. Po mału gromadzę sprzęt profesjonalny do wykonywania rysunków w programie. Opanowuję również programy do tego niezbędne. Małymi kroczkami i do przodu. W między czasie uczę się ogrodnictwa w swoim ogrodzie i to mnie niezmiernie pochłania. Zobaczymy co będzie dalej. Nigdy nic nie wiadomo

Cóż Danusiu, nie tylko Citronelki wywarły na mnie wrażenie , ale całość . Roślinki dopieszczone , wygłaskane, wyciumkane , tak jak uwielbiam.
Ja prawie codziennie goszczę u Ciebie w ogrodzie pomimo , że śladu po sobie nie zostawiam, i tak już zostanie

Jeszcze raz dziękuję za to co robisz dla nas , że zaaranżowałaś spotkanie na którym tak licznie mogliśmy uczestniczyć i co najważniejsze poznać się w realu. Nadal emocje we mnie się tłoczą i na długo pozostaną w mojej pamięci. Wielkie buziaki dla Ciebie i podziękowania również dla Witka


Ależ pięknie to ujęłaś
Mój wymarzony ogród...kiedyś będę go mieć:) 11:55, 05 lip 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
gardenarium napisał(a)
Biały miskant "Variegatus" jest ładny w zestawieniach



Jakie kolory, coś niesamowitego. Zmienność trawy i ostoja cisa (cis kolumnowy?). To jest bajka! Rekwiruję to zdjęcie dla siebie.
Aniu zrób gdzieś w ten sposób.....
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies