Witaj, Krysia bonsai wyszlo ci rewelacyjnie jest sliczne, bedzie jeszcze ladniejsze w przyszlym roku jak troszke sie zagesci, a tak w ogole ogrod masz bardzo ladny, widac, ze duzo pracy w niego wkladasz pozdrawiam
Bogdziu, ja to się u teraz wyrwę jak Filip z konopii. Bo poniewczasie zloże ci gratulacje z okazji otwarcia nowej części wątku. Tylko niewielu ma tutaj tak długi wątek.
Moje grratulacje co prawda składam późno, no ale nie było mnie pzez dłuższy czas, więc liczę, że wybaczysz (napis na fotce dotyczy hortensji, a nie motyla)
Wandziu dzięki za gratulacje. Fakt załapałam sie z długością wątku na trzecie miejsce , nigdy bym sie nie spodziewała a tak sie prawie samo napisało. a może jednak jestem gadułą???? Hortensja piękna a motyl to rusałka kratkowiec. Razem pięknie wyglądają. dzięki.
Dzisiaj przyszły dwie róże Chandos Beauty i Twiggy's Rose obie Harknessa, Twigg's pięknie pachnie, a Chandos jeszcze nie kwitnie ale już nie dlugo jej powącham
No dobra, zarty zartami, ale Szefowa da mi zaraz bana.
Otoz do tej pory troszke sie puszylam, stroszylam piorka, wypinalam klate do ordeow i ogolnie plawilam sie w komplementach.
Ale tak naprawde wcale nie jest tak rozowo. Zaczne lekkim kalibrem.
Szalwia przekwitla, obcielam ja dosc mocno i od razu rabata zbrzydla. Wprzyszlym roku cos trzeba bedzie pokombinowac, zeby byla ozdobna caly czas - jakies begonie w nozki moze:
A teraz hardcory:
zurawka SC chyba jednak nie przezyje Moze 2-3 dadza rade. No coz, bede sie bawic z nimi w doktora
Swiezo kupiony clematis syberyjski padl
Berberys Maria - moj ulubiony usycha z niewiadomego powodu Na pewno nie ma sucho
Czytam Forum od dłuższego czasu, trochę porad również już uzyskałam. Na Forum trafiłam... nie wiem jak, ale bardzo się cieszę, że tu jestem.
Ja również tej zimy straciłam dwie budleje, pięknotkę, żylistka i orzech włoski, a w poprzednim sezonie musiałam usunąć brzoskwinkę i czereśnię.
Ogródek kwiatowy mam właściwie pierwszy rok, ponieważ w poprzednim miejscu powstał garaż,
w związku z tym rośliny zostały przesadzone "byle się nie zmarnowały".
Bardzo lubię wiejskie klimaty połączone ze stylem angielskim i śródziemnomorskim, czyli całkowity misz-masz. Obecnie rosną u mnie 2 róże, 3 powojniki, peonie, tojeść, mieczyki, 2 dalie, łubin, słoneczniczek, sporo kęp liliowców, parę lilii, trochę jednorocznych (wiosną miałam piękne cebulowe), mały warzywnik, jagodnik, młode wisienki, 3 jabłonie, grusza i leszczyna. W zeszłym roku założyłam "rabatkę" z iglakami i posadziłam berberys, tawułę, budleję i pięknotkę. Od strony północnej mam 3 różaneczniki, 3 hortensje (w tym 2 ogrodowe, niekwitnące mimo zimowego okrycia), 3 hosty, paproć. Jest również dośc stary perukowiec. Cała działka ma 900 m2.
obok drewutni jest jeszcze domek dla dzieci, powstał później a szkic wcześniej
to propozycja Danusi na tą szopkę
i Justynki, podobna
dziś chodziłam, oglądałam, mierzyłam i myslałam i stwierdziłam, że to przesunięcie jest ok, zasłoniłoby to i owo, a przed tymi tujkami czy innymi drzewkami możnaby było np.lawendę
myślę tylko czy same tuje czy coś oprócz-poradźcie proszę
No i u nas nie jest pogodnie. Ale pogoda ducha nie zawodzi, przynajmniej u mnie. Pozdrawiam optymistycznie.
U mnie też przelotne deszcze ale mnie to nie przeszkadza bo moje rh bardzo zadowolone a ja wolę jak nie jest tak bardzo gorąco. Pomału zaczynają się pokazywac prawdziwki. dziś znalazłam takiego.