Przepraszam że nie będę się rozpisywał ale czas mnie goni. Przez spotkanie zawaliłem robotę i teraz muszę nadrobić. Danusiu miałaś genialny pomysł, stwarzając taką świetną organizację, dzięki Ci.
Elu ja część cynii wysiałam w marcu i trzymałam w domu a część prosto do gruntu i wyobraź sobie, że te wprost do gruntu są silniejsze i mają większe kwiaty do gruntu wysiewałam na początku maja
Danusia, dziękuję Ci za przyjazd, za wspaniałą atmosferę.... za prezenty.... prezenty królewskie....... jesteś kochana..... oczywiście Witek i Grześ też cieplutko zapisali sie w naszych serduchach....
A w sukieneczce w kwiatki wyglądałaś prześlicznie.. chociaż ja nie z tych co patrzą na ubranie....
Dziękuje za Ogrodowisko
Dziekuję ! I muszę przyznać, że odkąd jestem z Wami, to zrobiłam spore postępy w fotkowaniu - ciągle podglądam lepszych ode mnie i uczę się tyle ile mogę.
Po trzech dniach bitwy z jałowcami zakończyłam nierówną walkę, mam nadzieję, że wygraną. Dzisiaj zamawiam Limelight i cierpliwie czekam
Po lewej stronnie od ostatniego jałowca rośnie rododendron. Myślałam, że ma tam zbyt dużo słońca, ale daje tam radę, bo w tym miejscu słoneczko od około 13 do 16-17.
I jeszcze widoczek na wszystkie wyskubane jałowce
Nie są idealnie równe, ale wysokością różniły się już na samym początku.
Dzisiaj był wyjątkowo upalny dzień.
Podlewałam, podlewałam, końca nie widziałam, bo każdej roślince chciałam dać trochę ochłody.
Część roślin kończy kwitnienie inne są w jego pełni np. aksamitki, niektórzy ich nie lubią, a ja bardzo...
A to okno widokowe z mojego ogrodu. Lubię na patrzeć, jak zmienia wraz ze zmianami pór roku.
Na rabacie bylinowej niepodzielnie królują kosmosy. Po prostu - kosmosowy busz.
A królowymi ogrodu są teraz cynie. Już je pokazywałam, ale są tak ładne, że musiałam zrobić im jeszcze fotki.
Z tej na pewno zbiorę nasiona osobno. Śliczny róż i ma urocze piegi.
A ta pomarańczowa z grubym środkiem.
I jeszcze jedna.
Cudna rabata
ja też plewię Danusiu jak ty, z korzeniami, ale firma któa u mnie plewi, skubie tak z wierzchu, i jest łądnie tydzień, a potem tak samo
No to wręcz im widełki albo pazurki i niech pokażą worki z chwastami, wysyp i obejrzyj czy maja korzenie, powiedz że byłoby Ci miło gdyby wyrywali z korzeniami, będą mieli mniej pracy nast, razem
Tylko czy nie uciekną po takim tekście ??
przymiarkę robię z tym tekstem, czy się odważę w środę, oto pytanie!
Napisz im na piśmie i pokaż na tablicy hehe Albo powiedz to bardzo miło i elegancko jak na damę przystało. Będą zaskoczeni? czy uciekną i nie wrócą, zakładamy się?
Takie widełki albo pazurki są potrzebne. Niektórzy ogrodnicy zapominają o pożytecznych narzędziach.
Mamy już sierpień i prawdziwe gorące lato. Są już pierwsze plony. Ogórki obrodziły wspaniale, pomidory zaczynają dojrzewać, maliny też zapowiadają się dobrze. Ale w ogrodzie nie wszystko idzie tak dobrze. Po ulewnych deszczach i dużej wilgotności powietrza na wielu roślinach pojawił się grzyb. Mój klon jesionolistny Flamingo z złapał grzyba, ale go opryskałam Score, a z innych roślin oberwałam zagrzybione liście. Ale ogólnie wygląda dobrze, jest kolorowo.
Pierwszy raz posiałam aksamitkę wąskolistną. Mam ją też w warzywniku między warzywami.
Miskant chinski powiększył swoją objętość i jest bardziej okazały jak w zeszłym roku. Czekam aż pojawią się bordowe kłosy.
Rozchodnik okazały, roślina ładna, okazała i bezproblemowa.
Te iglaki zostały przystrzyżone, mam też małe bukszpany które formuje na kulki.
Te kuleczki przystrzyżone zostały dopiero drugi raz, bo chociaż naturalna ich forma to kule, ale nie chcę żeby były duże. Będę je strzygła, żeby zachowały taką właśnie wielkość.
Ten wielki jałowiec też przyciełam, rozrasta się niemiłosiernie. A była kiedyś z niego taka jałowcowa niepozorna sierotka.
Niestety psuje mi się aparat, wszędzie widać na zdjęciach jaśniejszą plamę. Ale może trzeba sobie sprawić lepszy. Bo bez aparatu, jakoś już nie mogę żyć.