Ogrodnik mimo woli
21:01, 05 lip 2012
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło..... patrząc ile rzeczy mi połąmało..... to w końcu poszłam ściąć co gorsze badyli ....i pozbyłam sie szałwi, ostróżek, naparstnic... tzn wycięłam i rzuciłam na trawnik... na resztę brakło czasu......
Połamało mi hibiskusa bylinowego..... szkoda, bo to było coś co kwitnie w okresie spotkania, a nie tylko "kiełbachy z grila". Olbrzymie kwaty wielkosci talerza i dużo...... no cóż ...za rok odbije, bo to bylinowy..... foto z zeszłego roku..bo w tym nie ma już co pokazywać..poza tym on kwitnie później.. jak inne hibiskusy....
Połamało mi hibiskusa bylinowego..... szkoda, bo to było coś co kwitnie w okresie spotkania, a nie tylko "kiełbachy z grila". Olbrzymie kwaty wielkosci talerza i dużo...... no cóż ...za rok odbije, bo to bylinowy..... foto z zeszłego roku..bo w tym nie ma już co pokazywać..poza tym on kwitnie później.. jak inne hibiskusy....