akurat wczoraj nie padało, wieczorkiem coś tam pokropiło ale po kilku godzinach od pryskania. Najbardziej to na bukszpanach mi zależy więc psiukam, psiukam
cebul mam dużoooo, nakupiłam jak głupia, trochę jeszcze z ubiegłego roku. Ciepło zapowiadają to może się uda zmobilizować. Chciałam mamę obdarować ale też niechętna, mówi że wiosną zmiany wprowadza
Reniu a owszem, to wszystko miało być w rewolucji ogarnięte po sadzeniu z cisami ale jak widzę w prognozie deszcze i deszcze to nie wiem czy nie przełożę przesadzania na wiosnę, a teraz tylko kopce kreta i kropa
Renia jak Ty masz wszędzie kore to jak rozkładasz tą qpe?
ale zmiany u Ciebie, wieki tu nie byłam! zrealizowałaś mój pierwotny plan na front tylko u mnie hortki zamiast róż miały być.
super będę u Ciebie podziwiać jak to w efekcie końcowym by wyglądało
Pan Krzyć z Jagodnicy bardzo fajny co? taki kowboj ;p