Marzenko ... szkielet podestu powstaje ... a małż z urlopu odwołany ... zatem nie wiem kiedy będzie koniec bo dzielny małż i tatuś sami ją tworzą ... na słowo tworzą zwracam uwagę

...
oto co jest ...
a tak ma być ...

ta inspiracja jest tak bardzo już moja, że choć z cyber przestrzeni mam do niej prawo

... do tych schodków będzie prowadził chodniczek z płytek a między maleńkie przerwy na karmnik ... dalej w przedogródku tez płyty się pojawią ale dużo większe przestrzenie karmnika pomiędzy nimi ... będą też bukszpanowe obwódki z lawendą zgapione też od Ciebie ... Marzenko mam wstępną fantazję w głowie i zainspirował mnie Twój projekt tylko u mnie musi dać wersję shabby ... no ... jak na razie na papierze idzie dobrze ... jutro poproszę małża żeby to w jakimś programie namazał
no i "Norka" czytaj stary drewniany domek ostatecznie znikł ... taki mam teraz widok po otworzeniu drzwi wejściowych ... armagedon wykluczam zostawiam ceglaną ścianę i drzewko ... będą pod nim niecierpki ... jeszcze w tym roku