Ale mój M. i tak był lepszy...
Zobaczył to coś i uparł się okrutnie, że musimy to posadzić w naszym ogrodzie
I teraz kombinuję od piątku, gdzie by tu to brzydactwo upchnąć
Ja też Agnieszko zaraz będę biegać w gości po waszych ogrodach, ale i tak nie drobię wszystkich zaległości; mnie dziś nie będzie, trochę się u mnie pokićkało
i doczekałam się kwiatów róży o nazwie ,,Irena", jest piękna, taka welwetowa i mocno pachnąca
Nie byłabym sobą, gdyby ostatnia wizyta w szkółce nie zakończyła się nieplanowanym zakupem
Tym razem ofiarą padły dwa miłorzęby Mariken
I od soboty (póki co... zanim znajdę im odpowiednie miejsce w ogrodzie) dumnie witają gości na tarasie
Irenko, jak zwykle nie wiem co najpierw chwalić pewnie wspaniałą ścianę z jaśminów bo mają teraz swoje 5 minut uwielbiam te kwiaty i ich zapach dla mnie w ogrodzie musi pachnieć i ja mam u siebie jaśmin żółty i jaśminowca Snowbell, narazie malutkie, ale kiedyś będzie pachnąco )
Lawenda jak zwykle powala na kolana
Serdecznie pozdrawiam
Tak, teraz one są najpiekniejsze, szkoda, że nie do samej jesieni!
Tego jaśminowca Snowbell nie znam, muszę poszukać w necie i poczytać a żółtego też mam, ale też młody jeszcze, to jest nagokwiatowy i kwitnie na zółto; miał pąki w lutym, no a potem przyszły mrozy i nie powąchałam
a lawenda coraz bardziej się rozwija pozdrawiam, niebawem ogarnę wszystkie wątki
a to w innym miejscu, niż ta wielka kępa, jakoś nierówno kwitną
To chociaż fajne, że sąsiadka ma i możesz sobie wąchać ile wejdzie
pozdrawiam wszystkich, ja tylko na chwilkę dziś, ale chociaż nie przegapiłam Marzenki 400-setki!
i cos do wąchania zostawiam, 1 kępka; u nas dziś strasznie lało i bardzo duże opady zapowiadają w Kotlinie Kłodzkiej, no lepiej żeby ta ulewa nie szalała!
Pięknie kwitnie wszystko
U mnie właśnie przeszła masakryczna ulewa.mam nadzieję ,że nie połamało roslinek czy nie mnoże być jakaś równowaga? jak nie sucho, to leje bez opamiętania
Masz rację Celinko, brak równowagi; wybitnie w tym roku nie pasuje mi ta pogoda, jest taka chwiejna, z niczym nie można się wyrobić, nie wiadomo kiedy opryski robić itd; jakoś i zimno jest, a to już połowa czerwca zaraz!
Po eksmisji żurawek z rabaty przy wejściu, która wyglądała tak.....
....zrobiłam tak
Tu berberysy po przycięciu (mają byc kule)
Brakuje jeszcze Obsiadianów do zakończenia tej rabaty ale nie mogę nigdzie utrafić Najlepsze jest to, że wykorowałam ta rabatę i wygląda super tylko..... zdjęcia zapomniałam zrobić!
No to rabaty czas pokazać Tu uzupełniam ale nie wszystko jeszcze udało mi sie zdobyć. Przymiarka..
Posadzone A teraz przenosiny żurawek Kolosy mi jakieś porosły ale jak ktoś chce mieć szybko efekt to polecam ta odmianę. Sa u mnie drugi sezon dopiero a jak się cudnie rozrosły. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym ich nie próbowała rozmnożyć Pobrałam więc kilka odnóżek i zobaczymy
Pokażę te turzycę w całej okazałości, ona ma swoją historię, bardzo sie rozrasta, wiec postanowiłam jej się pozbyć, ale zawieruszyła sie jedna cienka traweczka, pożałowałam i posadziłam, szybko pokazała na co ją stać, znów bedę wyrzucać ??????