zbigniew_gazda
18:11, 20 lip 2012

Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11215
Haniu będę czytał później - bo teraz na potwierdzenie Twoich słów muszę iść ubijać pianę..............
Kochane kobietki,nareszcie się doczekałam pochwał! I nie to ,że ich pragnęłam,ale pragnęłam bardzo od najbliższych.
A najbliżsi ......uważali ,że żony się za życia nie chwali, matki obowiązkiem jest pilnować dzieci,domu,
w pracy, norma musi być wykonana,,pochwały dla zaufanych.
To teraz kwitnę,a i w domu jest zmiana o 180stopni,bo ja teraz nic nie muszę.
I doszłam do wniosku,że sama sobie jestem winna,Bo nie podkreślałam swoich osiągnięć,
swoich zdolności nie pokazywałam,i nie walczyłam o swoje.
Stąd cieszę się z waszych odwiedzin,z waszych miłych słów,i nie dajcie się zapędzić w ślepą uliczkę.
Wasze życie też jest ważne!![]()
A teraz się wytłumaczę....... 17 lipca 50 lat temu byłam na pierwszej randce z moim M.Niestety nie doczekał tej rocznicy...Stąd takie refleksje...wspomnieniowe.
Kto ma ochotę na szampana?
http://www.google.com/imgres?imgurl=http://szampan.net/image/szampan.jpg&imgrefurl=http://szampan.net/&h=421&w=285&sz=23&tbnid=skVFR0j-NEWKuM:&tbnh=92&tbnw=62&zoom=1&usg=__9Q3ubs_DjVQ8mRRvAwqUaxhmeR0=&docid=YlAPb-43PB--FM&sa=X&ei=cK8JULWcC83jrAe3w4HJCA&ved=0CIQBEPUBMAU&dur=6641
Moniko! Z uśmiechem i przytupem! Nastolatka w domu ....to dopiero wyzwanie!Trzymaj się!
Młodej życzę dużo prezentów i wspaniałych wakacji!