I jestem ciekawa, jak tam z układaniem życiorysu i czy już wybrałaś wisterię
na twoim murze, będzie wygladać jak marzenie
pozdrawiam i jesli miałaś imieniny, to wszystkiego naj...
i dla ciebie wisteria, ale na słupie z podkładów kolejowych
ponad rok temu w życiorys wpisała mi się piesa i jestem w szoku bo komplikuje życie bardziej niż córka sztuk jeden ... i jakby mi ktoś kiedyś wcześniej powiedział, że nie pojedzie gdzieś gdzie pojechać bardzo by chciał bo "piesa" to na bank wywróciłabym gałami ... no ale jak to mówią "nigdy nie mów nigdy" ... problem najgłówniejszy polega na tym, że Tequilka jakiś czas temu mi się wymknęła spod kontroli ... a było w czasie cieczki i teraz właśnie końcem czerwca będzie owoc szaleństwa ... i nikt mi z brzemienną sunią zostać nie chce ... no ale jakby tak wcześniaki były ??? ...
imieniny nie moje bo ja równiótko z połowy roku jestem ... ale dziękuję jesteś tym samym pierwsza! ... masz odnotowane już za wrzesień ...
glicynia i ściana nie są kompatybilne ... cudo lubi słoneczko i ciepło ... ściana graniczy z nami od południa więc pod nią i na niej jest cień a że to taka a nie inna szerokość geograficzna to i chłodno ... zostaje hortensja pnąca a wisteria na dom ... a co i tak nie dożyje zanim go uszkodzi
Irena twoja już całkiem duża ... ni i wsparcie znalazła ... hosty pod nią też niczego sobie ...
Irenko chetnie!! Ale tylko jesli cos Ci wysle (jezowke??) od mnie?
W poniedzialek wysylam paczke motylli, wiec Tobie tez moge rownoczesnie wyslac
Prosze o adres
Karola
Karolina, spokojnie tyle mam do sadzenia i robienia, że nie musi być tak na cito
w tym roku winobluszcze mają wielkie i piękne liście, takie zdrowe, błyszczące
To napisz jeszcze jaki ten powojnik bylinowy. A ode mnie pewnie nie wzięłas powojnika bo chyba później wykopywałam jak już pojechałaś.Chętnie Ci dam jakby była okazja. Niedługo zakwitnie to pokażę. O plagiat nie jestem zła wręcz przeciwnie , miło mi że tak Ci się spodobał że nawet kupujesz. Niech Ci szybko i zdrowo rośnie.Pozdrówka.
Bozenko nie wiem jaka to konkretnie odmiana, pani sprzedajaca nie wiedziala... wyglada tak:
Wystarczy mi jeden, dziekuje! Juz zaczyna kwitnac powoli, wydaje mi sie ze chyba taki sam jak Twoj?
pozdrowka!
tak to ten sam tylko mój ma liscie bardziej czerwone ale może Twój rósł w cieniu bo wtedy bardziej zielenieją. Wczoraj podałam link Jotce to sobie zobacz nazwę i inne informacje.I tu też go masz. http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Clematis_recta.htm
Rok temu
to samo miejsce dziś:
Wbrew moim obawom, bardzo przyjemnie docina się kanciki
ale fajnie ten warzywniak wygląda, ja gdybym nie miała małego dziecia i psa to pewnie też bym poszła w coś takiego, a tak zamiast ładnej trawki mam metrowy płotek
ale pocieszam się że Mała i piesek kiedyś wyrośnie
Co tak na to spanie Was wzięło....
Ja dziś wymiękam ....idę spać...jestem po czterech...........godzinach snu.....
Wpadałam tu się z lekka obudzić, bo zawsze coś sie dzieje..i chyba do końca nie doczytam.... ja od miesiąca dłużej nei spałąm niż 4 godziny, a średnia można obliczyć bo waha sie od zer do czterech..... Konstancja może nie liczyć... Jeszcze ze 2 tygodnie i mam nadzijeję, że sie zluzuje...
Z powodu sennego tematu..uciekam gdzie indziej....... czyli do roobty
... i luzik uprzejmie dziękuję ... dziecko mi się po podłodze tarza bo podczytało ... a podczytała zaraz potem jak triumfalnie oznajmiła, że będzie miała szóstkę z matmy ... więc jak przepona pozwala to rzęzi, że geny były łaskawe i kalectwa nie odziedziczyła ...