Gdzie jesteś » Forum » Trawnik » Kłopoty - problemy z trawnikiem

Pokaż wątki Pokaż posty

Kłopoty - problemy z trawnikiem

Nati 23:49, 29 cze 2012


Dołączył: 16 maj 2012
Posty: 1208
tak już wiem najpierw go dobrze rozpuszczę albo rozgniotę i wymieszam z wodą i podleję trochę czasochłonne albo rozgniotę posypię i dobrze podleję , czy tak może być?
____________________
Natalia - Radość dla oczu, pokarm dla duszy ~ Wizytówka ~
Gardenarium 23:55, 29 cze 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Nie, nie może, posyp, dopiero rozpuść
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Nati 00:01, 30 cze 2012


Dołączył: 16 maj 2012
Posty: 1208
ok dziękuję, ale sobie wymyśliłam dobranoc uciekam
____________________
Natalia - Radość dla oczu, pokarm dla duszy ~ Wizytówka ~
JulkAd 22:57, 01 lip 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Witam wszystkich. Mam taki problem. Wczoraj rano mój M kupił nawóz do trawnika na powierzchnię 250 m2 - mamy niewiele mniej (około 235m2). Tuż po tym nawiezieniu padało. Padało równiez dzisiejsej nocy. Około południa na trawniku pojawiły się żółte plamy. Czy to może być wina nawozu?
Ponadto od ponad tygodnia walczę z chwastnicą. Mam ją w jednym miejscu - czy wyrywanie, krótkie koszenie wystarczy? Czy miejsca po wyrwanej chwastnicy mogę podsypać ziemią z worka i dosiać trawę? Jezeli tak to jaką? I czy tylko na tym kawałku czy na całym trawniku?
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Gardenarium 00:14, 02 lip 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Tak, nawóz namoczył się ale nie rozpuścił i bezpośredni kontakt ze źdźbłami spalił je. Koniecznie podlewaj dość mocnym strumieniem, aby resztki nawozu zmyć z trawnika.

Chwastnicę wyrywaj z korzeniami, na razie nie myśl o dosiewaniu tylko wyrwij ją a całości.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
JulkAd 16:03, 02 lip 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
Dziękuję bardzo Pani Danusiu, podlewam obficie. Wyrywanie chwastnicy weszło mi w nałóg chyba , bo co wychodzę to patrzę w tamtą stronę i zaczynam skubać. O ile daję radę to wyrywam z korzonkami - łatwiej wychodzi za młodu.
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
Sebek 19:20, 02 lip 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
chwasty z korzeniami świetnie wyrywa się tym urządzeniem
____________________
Sebek - Coś jeszcze, coś więcej... Wizytówka ogrodu
JulkAd 15:06, 03 lip 2012


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 9027
dziękuję za pomoc, na razie pomaga mi w podlewaniu pogoda - codziennie obfite deszcze podczas burz, ach szkoda, że ta pogoda nie potrafi wyrywać chwastów
____________________
Julita - Ogród do odświeżenia
malwes 16:03, 05 lip 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
goniak napisał(a)


Miałam przygodę z tym chwastem, bo nasiona były w ziemi, którą sobie nawiozłam pod trawnik.
Jak wzeszły to po całości na trawniku, płakać sie chciało.
Próbowałam na początku wyrywać ale to była syzyfowa praca, teren duży, praktycznie zerowe szanse na ręczne usunięcie
Dałam spokój i zaczęłam często kosić, w miarę wzrostu trawy jak najniżej, podlewałam niewiele, bo obszar duży a nawodnienia wtedy nie miałam .
Po zimie nie było nawet śladu po tym chwaście.
Tak wygladał mój trawnik po wzejściu, masakrycznie !!!




Gonia - trawnik teraz rewelacyjny.
Chwastnica jest jednoroczna, przy krótkim koszeniu i dosiewaniu trawy i dbaniu aby chwastnica się nie rozsiała, jest szansa, że jej nie będzie w następnym roku. Ja żyję taką nadzieją, bo jest jej dużo.
Cwaniara się kładzie coraz bardziej - im więcej koszę tym ona bardziej płaska....he, he....prawa natury. Jak już się trzyma kurczowo ziemi to wyrywam w wolnej chwili.
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
goniak 22:26, 06 lip 2012


Dołączył: 13 lis 2010
Posty: 1276
U mnie też tak było, pamiętam, że się złościłam, bo nie mogłam jej złapać kosiarką
Niektórym chwastnicom udało się nawet zakwitnąć i potem rzucić nasiona na trawnik co doprowadzało mnie do szewskiej pasji !!!
____________________
Małgosia mój zielony świat
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies