Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Ogródek Hanusi po zimie 00:34, 18 maj 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
hanka_andrus napisał(a)
Spieszę się,kochani,żeby jeszcze trochę pożyć w jakim takim zdrowiu.....Za paręl at,być może już się nie spotkamy,nawet wirtualnie.
Dlatego, staram się nie zgrzybieć,chociaż grzyby uwielbiam!
Dla was dziś jeden zeszłoroczny...


I jeszcze jeden

Pierwszy piękny, a drugi????????????????????? gałęziaka takiego znam http://atlas.grzybland.pl/v/R/Ramaria/Ramaria+botrytis/17.jpg.html
Lek na całe zło czyli mój ogród 00:34, 18 maj 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1841
Do góry
Małgosiu, Aniu i Marzenko uwielbiam irysy, mam ponad 80 odmian. Na koniec maleńki iris cristata

Lek na całe zło czyli mój ogród 00:29, 18 maj 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1841
Do góry






Lek na całe zło czyli mój ogród 00:23, 18 maj 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1841
Do góry






Mój kawałek raju 00:20, 18 maj 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
Robert czy to leszczyna Fuscorubra?
Lek na całe zło czyli mój ogród 00:18, 18 maj 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1841
Do góry







Lek na całe zło czyli mój ogród 00:10, 18 maj 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1841
Do góry






A jakie są Wasze pomysły? 00:07, 18 maj 2012


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Do góry
a ja całkiem inaczej.... ale nie w moim stylu w każdym razie utknęłam na lewym rogu hahahha

Lek na całe zło czyli mój ogród 00:06, 18 maj 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1841
Do góry
Dzisiaj na dobranoc irysy pumila. Mam ich ponad 30, niektóre wsadzone w tym sezonie i nie zakwitną, moje ulubione.







Hirutkowy raj:)) 23:59, 17 maj 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
Krys napisał(a)
Moje hosty




i wczorajszy nabytek

Jeśli ta pierwsza na biało kwitnie, to ją mam. Tych następnych niestety, nie
Lek na całe zło czyli mój ogród 23:54, 17 maj 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1841
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)





Te dziewiczo piękne. Inne zaś z charakterem. Masz je już któryś sezon w ziemi, czy dopiero wsadzane?
Bo ja się zastanawiam nad ich trwałością?


Te na dolnym zdjęciu rosną w tym samym miejscu trzy lata, a teraz przytłoczył je jeszcze barwinek. Są bezproblemowe. Ten z górnego zdjęcia wsadzony jesienią, ale nie sądzę,żeby były z nim jakieś problemy.
Pejzaże 23:51, 17 maj 2012


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 433
Do góry
Ukochane Roztocze i koniki polskie:


A to już pobliskie łąki:
Ogród Magdalenka 23:45, 17 maj 2012


Dołączył: 07 kwi 2012
Posty: 3548
Do góry
Spóźnione serdeczności z okazji 100....
na tym forum zawsze jestem w tyle.....

Mój kawałek raju 23:44, 17 maj 2012


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Do góry
miniaturowa kokoryczka
moja Perovskia odbija od dołu, góra była zmarznięta
Ogród w budowie - nieustającej 23:43, 17 maj 2012


Dołączył: 15 gru 2010
Posty: 2361
Do góry
Gabriela napisał(a)
Po pół roku czytania tego forum, a nawet czasami czynnego w nim udziału, postanowiłam założyć ten wątek. Może dlatego tak późno, że wydaje mi się taki bardzo osobisty, a ja nawet nie mam konta na Facebooku?
Czy nie macie wrażenia, że przedstawiając tu swoje ogrody, przedstawiamy część siebie, zdradzamy nasze upodobania? Myślę że tak właśnie jest. Zauważyłam tu jednak tyle wzajemnej życzliwości, uprzejmości, chęci pomocy, w końcu pasji w uprawianiu swojego „małego świata”, jakim dla wielu z nas jest ogród, że moje opory zniknęły. Danusiu, bardzo podoba mi się to forum!
Po tym przydługim wstępie, przechodzę do rzeczy. Dlaczego „ogród w budowie” i to „ nieustającej”? Bo ta nazwa najlepiej oddaje to co się z nim dzieje. Urządzamy go z moim mężem – metodą prób i błędów od ok. 10 lat. Jest to mój drugi ogród, ale i moje miejsce na ziemi, myślę że tak już zostanie i że ciągle będzie w nim coś do zrobienia, bo przecież urządzanie ogrodu nigdy się nie kończy…
Ogród jest spory, zajmuje 4, 5 tys. m2, czyli prawie pół hektara. Ma kształt prawie kwadratowy, teren jest lekko pochylony, w tej chwili znajdują się na nim jakby trzy poziomy, odgraniczone niewielkimi skarpami. Stoją na nim dwa parterowe domy – mój trochę większy i moich rodziców – trochę mniejszy, oba parterowe. Mój dom to ten sam projekt, który jest na stronach realizacji Danusi – o tutaj: http://www.gardenarium.pl/realizacje/ogrod-milosnikow-roslin , ale ogród jest zupełnie inny. Niestety, kiedy nabyliśmy działkę, nie rosło na niej absolutnie nic większego, nawet jednego krzaczka nie było, to była po prostu w połowie łąka z koniczyną, a w połowie pole uprawne, ale tak średnio uprawne, sądząc po zasobności gleby. Dlatego drzewa, które rosną u nas, nie są jeszcze duże, niestety.
Bardzo podobają mi się ogrody naturalistyczne, angielskie i dążę do zbudowania właśnie czegoś w tym stylu.
Ogrodnictwo jest moją wielką pasją od lat, kupuję i czytam mnóstwo literatury na ten temat, jeździmy co roku z moim mężem oglądać różne ogrody (założone przeze mnie wątki są na forum), a mimo to popełniłam sporo błędów typu: za gęste sadzenie i uciążliwe potem przesadzanie, złe przygotowanie ziemi pod trawniki, drzewa itp.) Gdyby nie to, mój ogród wyglądałby zapewne teraz dużo lepiej.
Pora na zdjęcia, zapraszam do mojego ogrodu, wpadajcie co jakiś czas, będzie mi miło jak coś doradzicie, ocenicie, obiecuję się dzielić nie tylko sukcesami, ale i porażkami, razem raźniej.
Na początek uchylam przed wami okno od strony tarasu, zdjęcia zrobiłam w lipcu:







Gabrysiu jest cudnie już od pierwszego ujęcia widoku z tarasu.To otwarcie na panoramę okolicy to takie piękne odniesienie do zjednoczenia z naturą.Też marzęo takim tarasiku! Widok niestety mam amknięty ścianą lasu ale wsch.bok ogrodu odsłaniam na piękną polanę z wielkim dębem.Następne zdjęcia faktycznie odtwarzają angielskie rabaty,a Twoje róże i ta przestrzeń to taki duch wolności ,otwartośći -to ja uwielbiam.
Ania i róże i cała reszta :) 23:31, 17 maj 2012


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 1841
Do góry
Aniu, gratuluję setki i pozdrawiam.

Nasi sąsiedzi :) Fauna zamkn. 23:29, 17 maj 2012


Dołączył: 14 kwi 2012
Posty: 433
Do góry
A to moi sąsiedzi, stali bywalcy okolicznej górki z zagajnikiem. W ostatnich latach przychodzą pod same posesje, co przy okazji obrazuje zmiany jakie zachodzą w moim lokalnym środowisku - łąki nie są już tak 'ekspansywnie' użytkowane, pojawia się więcej zakrzaczeń, co bardzo służy zwierzynie. Bażanty słyszę codziennie, nie wychodząc z domu, a niedawno w ogrodzie miałam małego zająca. Bardzo się cieszę, że otacza mnie zwierzyna (którą tak na marginesie kocham), bo ogólnie jak pewnie zauważyliście mamy w Polsce kryzys populacji wielu jej gatunków No dobra koniec wykładu, takie tam 'zboczenie zawodowe'...

Mój 4 arowy azyl... 23:25, 17 maj 2012


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
Z 'futerkiem', ale nie lilie))


Różaneczniki - choroby i szkodniki 23:18, 17 maj 2012

Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 9
Do góry

Witajcie ponownie!

Od razu przyznam się, że moje rh stoją tak, jak stały, ponieważ zdrowie mojego dziecka i warunki pogodowe nie pozwoliły mi jak dotychczas na poważniejsze zabiegi (opryski czy przesadzania).
Zamierzam zabrać się za to w ten weekend albo zaraz po nim, ale też nie jest pewne czy mi ten plan wypali, bo dzisiaj czuję, że mnie coś łapie.

W każdym bądź razie do dziś udało mi się tylko zmierzyć ph i oberwać z grubsza to, co zbędne tzn najbardziej zaatakowane pędy, najbrązowsze liście, suche pozostałości po zeszłorocznym kwitnieniu (najbardziej widoczne oberwałam jakoś latem, ale nie ukrywam, że sporo pozostawiałam) i mnóstwo pąków kwiatowych- były wśród nich całkiem suche, brązowe; takie jakby podsuszone, bez życia; takie dziwne jakby wciśnięte w liście (ten po lewej- czy to normalne jeśli z 10-20% pąków tak wygląda?); i całkiem zielone, ale jeszcze nie rozkwitające- zabrakło mi już siły (w sensie pękało mi serce) aby oberwać te, które już pokazywały kolor płatków.


Uploaded with ImageShack.us
W sumie z mojego wandalizmu uzbierało się z pół kilo .

Ph wyszło mi prawie 7, ale mam kwasomierz taki najtańszy, wkładany do gleby i chyba to trzeba mierzyć w dobrze mokrej, a ja trochę podlałam i zaraz mierzyłam, więc błąd jest jak najbardziej możliwy.

Pąki obrywałam jakoś w weekend, natomiast we wtorek pojechałam na działkę trochę popracować i plany zniweczył mi deszcz (pewnie też znacznie przyczynił się do mojego dzisiejszego samopoczucia ), ale gdy schowałam się na chwilę w domku, zobaczyłam przez okno coś takiego:



Uploaded with ImageShack.us

Nie jestem pewna czy jest się z czego cieszyć, bo jakieś "rzadkie" te nowe pędy, ale może tak ma być, że jest między starym, a nowym taka przerwa bez liści... Tak czy inaczej w tych okolicznościach taki widok niezaprzeczalnie ucieszył moje oko . To jest rh rosnący najniżej (rosną na spadzie górki), odrobina słońca dociera do niego przez liście dopiero późnym popołudniem. Pozostałe dwa też mają odrosty, ale jeszcze nie takie duże.

Magja_
Wspominałaś o zdjęciach całych krzaków... Cóż... rosną one w takim ścisku, że po prostu się nie da (jak ja nienawidzę tego stwierdzenia!). To są najprwdopodobniej najlepsze zdjęcia z możliwych :
wstawiam od tego rosnącego najwyżej, który ma trochę słońca tylko rano:



Uploaded with ImageShack.us

To ten sam, tylko od strony zachodniej, która właściwie w ogóle nie widzi słońca:



Uploaded with ImageShack.us

Środkowy:



Uploaded with ImageShack.us

I najniżej rosnący:



Uploaded with ImageShack.us

Ten najniżej rosnący, z najdłuższymi młodymi pędami, wygląda tak naprawdę jak na moje oko chyba najgorzej. To spód jednej z gałązek:



Uploaded with ImageShack.us

A to spód jednego z liści z tego krzaczka (jakieś suche, przejrzysto- białawe kropki i zupełnie mokre, klejące jakby żółtawe):



Uploaded with ImageShack.us

Magja_, będę niewymownie wdzięczna za kolejną bezcenną opinię i porady. Oczywiście wszystkim pozostałym forumowiczom również .







A jakie są Wasze pomysły? 23:17, 17 maj 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
waska napisał(a)
no i na tym stanęło
nie wiem jakie rośliny jak poukładac

myślę jeszcze o:
trzmielinie bo mam biało zieloną
runianka
moze paprocie


Kobity, która to tak ładnie rysuje?
Czerwony kolor wyrzućcie, reszta może być.

Dodajcie białego i srebrnych liści do tego różu, fioletu i niebieskiego.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies