Spotkanie Dolny Śląsk - czerwiec 2012
13:10, 24 cze 2012
Marzenko, my o tej porze dojechaliśmy dopiero do domu (z pewnymi przeżyciami), a dziś dzień się zaczął od alarmu: zobacz, jakieś zwierzę znowu ci (CI !!! ) pokopało! No więc dzień się zaczął od tropienia nor i trutki. A potem – klęska! Chyba z tych nerw coś mi się kliknęło – i cały mój elaborat diabli wzięli! Zaczynam od początku... Ale bardziej w kondensacie, bo coś mi się zdaje, że Wy już tu wszystko zdążyliście pokazać...
Spontaniczne przywitanie nas u Marty, łącznie z jej identyfikacją „na żywo”
Marta prezentuje nam ogrodniczy sprzęt przeciwzmęczeniowy...
Danusia z Witkiem też na sprzęcie przeciwzmęczeniowym (obstawa czuwa, aby jak najdłużej odpoczywali)
Ja też na sprzęcie przeciwzmęczeniowym...
GabiK z przekochaną Laurką na sprzęcie zmęczeniowym...
Cudo z ogrody Marty (oprócz wszystkich innych cudowności.)..
Pyszny poczęstunek u Marty... Dziękujemy!
Wyjazd – no to wiadomo...
I odżałować nie mogę, że nie kupiłam drugiego powojnika!!!!!!!!!!!!!!