Przetrząsam net w poszukiwaniu jakiejś ciekawej inspiracji na wejście do domu...
Mamy trochę baznadziejnawe półokrągłe kamyczkowe schodki i do tej pory stały na nich symetrycznie dwie donice z cyprysikami na pniu, które w tym roku własnie w pień wymarzły :/.. a obok dwie donice z sezonowymi kwiatami (bratki, pelargonie, wrzosy - w tej kolejnosci

)
Kulki na pniu zakończyły swój żywot i trochę się tam pusto zrobiło....zastanawiam się co bym mogła tam dać?? Układ wymusza raczej symetrię, choć ja niekoniecznie ją wolę w ogrodzie...calość ogrodu jest mało formalna...no mam problem co tam wydumać...
Dziś widziałam fajne cisowe stożki...bo wolałabym, żeby była to ozdoba całoroczna - bez konieczności chowania na zimę - (dlatego np buszkpany mi tam odpadają, choć jutro chyba skuszę się na dwie kulki, ale to zamontuję je gdzieś na rabatach

)
I fajne były też świerczki conica na patykach, ale obawiam się o ich trwalosć...już raz się przecież nacięłam na te cuda na kiju
Poglądowo wrzucam kilka zdjęć z ubiegłego roku - na przód domu, na których mniej więcej widać te schody - lepszych zdjęć pod ręką nie posiadam...
Donic wymarzonych wciąż też jeszcze nie znalazłam, więc rosliny stałyby pewnie jakiś czas w ciemnobrązowych wiklinowych koszach - na jednym zdjęciu zaznaczony jest czerwoną strzałką
Co byście tam widzieli?? Żeby nie było za nudno..?