Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

O....! 10:26, 19 cze 2012


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
Takie piękne,nastrojowe widoki masz na co dzień,a na mnie działają jak balsam....tyle przestrzeni tak pomysłowo zagospodarowanej.Serdecznie pozdrawiam.
Tu, gdzie zaczynają spełniać się sny... 10:24, 19 cze 2012


Dołączył: 09 sie 2011
Posty: 783
Do góry
Miałam nie poruszać tematu sąsiada... ale skoro już tak wyszło... to wyleję swoje żale...
Sąsiad niestety trafił mi się najgorszy z możliwych... Taki, jakiego nie życzę nawet najgorszemu wrogowi... Na samym początku to nawet nie było tak źle... gdy trwała budowa, to nawet prąd od niego ciągnęliśmy czy braliśmy wodę... oczywiście nie za darmo... dostawał za to pieniądze czy nawet drobne prezenty... normalna sprawa Wydawał się w porządku.... niestety jak się okazało tylko do czasu... Pamiętam, jak przyjechał pan zakładać nam balustrady na balkonach i pierwsze słowa, jakie padły z jego ust to było: "Ale macie sąsiada! Nie zazdroszczę..." Wtedy tego nie rozumiałam... ale budowa się skończyła.... prezenty też.... no i zaczęły się schody...
Lista "wybryków" mojego sąsiada jest dłuuuuga... od takich mniej szkodliwych, które czasem wręcz mnie rozśmieszały... po takie, obok których trudno już przejść obojętnie...
Najbardziej "spektakularne" to:
- wywożenie gruzu (starych cegieł) z rozbieranego przez siebie budynku na naszą posesję...
- rzucanie ciężkimi przedmiotami w mojego teścia (najbardziej ugodowego człowieka, jakiego znam) i rozcięcie mu głowy Po czym skwitowanie to słowami: " I tak nie masz świadków!"
- przecięcie opon w moim samochodzie... (byłam w szoku!)
- no i wczorajsze drzewo...
I pewnie trudno w to uwierzyć ale my naprawdę nic nie zrobiliśmy temu panu! Nie prowadzimy z nim żadnej wojny! Nawet po tych tzw. incydentach nikt nie robi mu awantury. Przestałam mu tylko mówić "dzień dobry"... może to źle... no ale po tym wszystkim chyba nie przeszło by mi to przez gardło...
Czasem aż się w człowieku coś gotuje, by mu odpłacić pięknym za nadobne... ale nie... powstrzymujemy się... Bo czasem tak sobie myślę, a nawet wręcz obawiam, do czego jeszcze ten człowiek jest zdolny?????
Na początku próbowaliśmy grzecznie z nim rozmawiać... ale każda próba rozmowy z tym panem kończyła się stekiem wyzwisk i przekleństw... oczywiście z jego strony...
Trudno mi to wszystko zrozumieć... ale mój M. mówi, że to wszystko niestety ze zwyczajnej ludzkiej zazdrości i zawiści... ... że staramy się, by było ładnie... że wciąż coś robimy... że przed domem stoją dwa samochody (nieważne, że jeden służbowy, a drugi najlepsze lata ma już dawno za sobą )... no ale są dwa... a on ma tylko jeden
Teraz już wiecie dlaczego zdecydowaliśmy się na ten "cudowny" lamelowy płot No ale trzeba było szybko zadziałać, by chociaż w minimalnym stopniu odsłonić się od strony najlepszego sąsiada pod słońcem
I pokażę Wam jeszcze, że to, że to drzewo nie złamało się samo, to nie jest nasze urojenie ani wymysł... ewidentnie podcięte do połowy piłą No i niestety musimy koniecznie pomyśleć o ogrodzeniu jednak całej naszej działki... a tak chciałam na razie uniknąć tych kosztów...


Zdjęcia pociętej opony nie pokażę, bo już dawno na śmietniku
U Oci ... 10:13, 19 cze 2012


Dołączył: 03 sie 2011
Posty: 2047
Do góry
ocia79 napisał(a)



ślicznie jak pięknie to uchwyciłaś
Ogród Dominiki 10:11, 19 cze 2012


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18830
Do góry
Domi napisał(a)
[img size=640x427]

Dominko brak słów
powiedz proszę jakie masz 'czerwone' drzewa po lewej i prawej stronie serba?
Hippeastrum - Amarylis 10:10, 19 cze 2012

Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 57
Do góry
I jeszcze jeden...
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 10:10, 19 cze 2012


Dołączył: 03 sie 2011
Posty: 2047
Do góry
popcarol


Fasola coraz śmielej wspina się na pergole:




to zdjęcie mnie urzekło ślicznie
Moje poletko 10:09, 19 cze 2012


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Do góry
Celina napisał(a)
Dobrego dnia!
a ja idę sprawdzić ,czy eksplodowały liliowce



Miłego dnia Celinko
No liliowce gotowe do ...
Lawenda - Lavandula 10:07, 19 cze 2012


Dołączył: 18 cze 2011
Posty: 883
Do góry
marzena napisał(a)
moja lawenda świetnie sobie przezimowała, bez przykrycia - rośnie sobie pod takim murkiem od strony zachodniej...


i kilka jej fotek z tego miejsca - to jedna z moich ulubionych roslin





Pięknie!
U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 10:07, 19 cze 2012


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
Gratuluję i serdecznie pozdrawiam.
Moje poletko 10:07, 19 cze 2012

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
Do góry
Dobrego dnia!
a ja idę sprawdzić ,czy eksplodowały liliowce

Ogród z perspektywą na przyszłość 10:06, 19 cze 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 2405
Do góry
Przeglądając zdjęcia znalazłam jedno z widokiem na ogród w zeszłym roku!!!!!

Na okrągło:) 10:02, 19 cze 2012


Dołączył: 03 sie 2011
Posty: 2047
Do góry
motylla napisał(a)

Gosiu......wiem specjalistka nie jestem, i zbyt pięknie tego nie narysowałam, ale tak szybciutko chciałam....moim zdaniem powinnas coś zimozielonego tam posadzić..bo tak troszke łyso będzie zimą


Oczywiście twój ukochany bluszcz poprostu pnie sie po tym murku.....spokojnie


Taka pobudka to ja rozumiem - kawa na monitorze

Jesteś wizjonerką Diano!!! Że też nikt wcześniej na to nie wpadł Myślę sobie, że można jeszcze zastosować Yarn bombing


Buziaki!


Ciesze sie że ci się podoba teraz zapewne siedzisz na swojej huśtaweczce z laptopem i myślisz........myśl kochana myśl czy sadzisz, czy kreujesz yarn bombing jest ładny-tylko na jak długo utrzyma się w czystości (sama nie wiem ) burza mózgów poprostu - co, jak, jaki kolor, ale to już zależy od Ciebie - buziaki
Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB 10:02, 19 cze 2012


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
Dzisiaj zrobiłam solidny spacerek po twoich zakątkach.Wszystko pięknie się rozrasta i pięknieje.Zauroczyła jednak mnie ta fotka...piękne zestawienie.Serdecznie pozdrawiam.Swoje przywrotniki znalazłam w tym roku podczas spaceru...przy drodze do lasu,była to super niespodzianka,już rosną i nawet będą kwitnąć!
Ogród Sylwii od początku :) 10:02, 19 cze 2012


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 50262
Do góry
anna_studio napisał(a)

Dzisiejsza akcja strzyżenia ......








...bardzo podoba mi się ta rabata......
przypomnij mi Sylwia, czy to z projektu czy Twoja inwencja....nie pamiętam



Tej rabaty w projekcie nie ma, Sylwia sama ją wymyśliła - no i wyszło przecudnie!
Ogród Sylwii od początku :) 09:56, 19 cze 2012


Dołączył: 07 kwi 2012
Posty: 3548
Do góry
Syla napisał(a)
Dzisiejsza akcja strzyżenia ......








...bardzo podoba mi się ta rabata......
przypomnij mi Sylwia, czy to z projektu czy Twoja inwencja....nie pamiętam
Ogród z perspektywą na przyszłość 09:53, 19 cze 2012


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 2405
Do góry
Chciałam te zdjęcia jakoś posegregować i dawkować tematycznie, ale wybaczcie nie mam czasu. Będę je wklejała w wolnych chwilach.

W tym ogrodzie wszystko jest tak pięknie poukłądane:









Pomysł na ogród na tarasie



Fronty domów





Stary dom, zapomniany ogrod i ...ja na francuskiej ziemi 09:50, 19 cze 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Do góry
Czesc VI ... ...KOt NIE ZWYCZAJNY
Jak juz wspomninalam czasami czuje sie samotna…tz mam wspaniala rodzinke, jest nas niewielu ale to zawsze rodzinka nie wylaczajac kota Brutusa, ktory co Was zapewne zaskoczy rowniez jest czystej krwi patriota…kraj pochodzenia …POLSKA !!!!!
Dzielne i kochane kocisko, ktore dzieki swoim wlascicielom i bez pamieci zakochanej w nim Panci domyslam sie,ze wbrew swojej woli przeprowadzil sie razem z nami !
Kot jak kot kazdy powie…ale to NiE taki ZWYKLY kociak
wczesna wiosna w roku ,gdy w grudniu wyjechalismy do Francji wracjajac z pracy w zimny i mokry wiosseny wieczor slyszalam cichutkie piskanie … nie ukrywam,ze nieco sie balam po ciemku lazic po krzakach ale to bylo silniejsze…i znalazam jego…przemoczonego do ostatniego klaczka, malusienkige i chudziutkigo kociaczka…bez szans na przezycie
I coz ja biedna moglam zrobic…z kotem w kieszeni wracalam do domu, do malego synka i w pospiechu dzwoniac do meza z zapytaniem czy mozemy…… ?
l od razu uslyszalam,ze chyba oszalalam, dopiero co zakonczylam zalobe po mojej 5 letniej kotce, ktora wlasnie odeszla i znowu kot… ???? Zdecydowane i glosne NIE brzmialo powaznie i nie wrozylo nic dobrego…!
Po kilku minutach maz zazwonil ponownie i ze spokojem stwierdzil, ze moge go zabrac ale znajdziemu mu inny dom…tylko,ze on wtedy nie wiedzial, ze kot juz od godziny spal na jego ulubionym fotelu !!!
I tak oto nazsa rodzina nagle sie powiekszyla… a kot przebyl 1896 km i od 4 lat jest nie lada kaskiem dla tutejszych francuzek ! Kazdy kto ma kota wie,ze one nie lubia przeprowadzek …
Przed zakupem nowego domu wynajmowalismy mieszkanie w wiezowcu na 11 pietrze!!!! Po pierwszym spacerze na smyczy kot nie wiem jakim cudem uciekl mezowi …a ja przez 2 tygodnie wieczorami chodzilam I szukalam go bez utraty wiary I nadzieji na odnalezienie. Przeplakalam wiele nocy, jak on, sam w nowym miejscu I duzy miescie, wsrod tylu wiezowcow sobie da rade… Maz mial ogromne wyrzuty sumienia I sam nie mogl uwierzyc w to co sie stalo…
Po ok 3 tygodniach poszukiwan I kolejnej depresji siedzac w oknie I ogladajac wschod slonca z 11 pietra zauwazylam JEGO…pod naszym blokiem siedzacego w krzakach… o malo nie umarlam z wrazenia , emocji I szczescia… w pizamach o 6 rano na boso zjechalismy winda po nasza zgube, ktora odnalazla sie w niewiaygodny sposob!
Brutus nauczyl sie sam jezdzic winda I jak chcial wyjsc, mialczal pod drzwiamy a ja odprowadzalam go do windy, wciskalam 0 a on zjezdzal sam na parter I chasal do woli… gdy chcial wrocic do domu siedzial obok windy I czekal na nas lub…uwaga … na sasiadow z naszego poziomu I wracal na 11 pietro… I drapal w drzwi…
Wszyscy dookola dziwili sie I podziwiali go, pytali jak to mozliwe, czy to kot z cyrku… ????
A ja z duma odpowiadalam, ze Polskie koty maja to po prostu we krwi!!!
I co????? mowilam,ze to niesamowite I niezwykle kocisko!!!!!!
Teraz calymi dniami upaja sie przestrzenia I zyciem z dala od wielkiego miasta… bo on jest rownie wazna czescia naszego zycia, naszego domu I ogrodu…..( poludniowa siestka Brutusa w cieniu... mam nadzieje,ze go odnajdziecie) bo z niego tez prawdziwy pasjonat ogrodu...
cdn...



U Sebka - czyli ogrodowych rewolucji ciąg dalszy :) 09:39, 19 cze 2012


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
Do góry
Gardenarium napisał(a)









a mi to SEBEK RONALDO przypomina
Trudne pięknego początki - ogródek KasiWB 09:36, 19 cze 2012


Dołączył: 29 maj 2011
Posty: 6263
Do góry
KasiaWB napisał(a)
trochę zdjęć zakątka M. skosił trawkę i od razu lepiej wszystko wygląda )




Ładnie jest, tak soczyście zielono To już ostateczna wersja tego zakątka? czy będą zmiany po zakończeniu budowy? Coraz bardziej mi sie podobaja te czerwono kwitnace żurawki
Ogród Sylwii od początku :) 09:32, 19 cze 2012


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
Syla napisał(a)

Oj "łapkę" do formowania to Ty masz
Jakiej firmy masz nożyce szpalerowe? Co polecasz?


Mam takie

i dobrze mi się nimi ciacha co do boscha to zapomniałam i niewymieniłam sobie końcówki .... M mnie uświadomił , że w komplecie mam również takie długaśne szpalerowe hmmm ale nie mogłam znaleźć ....Nożycami szpalerowymi tnie mi się najlepiej .....



o, o ja mam takie same.. i tnie się bardzo fajnie, choć wyglądają na ooogroomne
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies