Witajcie

Nie wierzyłam, że przyjdzie taki dzień, że Ogrodowisko nie będzie dla mnie ważne. Ale ostatnie kilka dni tak się źle czułam mimo brania leków, że sobie odpuściłam nawet oglądanie.
Dziś już troszkę lepiej (tak mi się wydaje) więc próbuję sobie zrobić ogrodoterapię
W piątek przed południem pstryknęłam jeszcze kilka zdjęć, a potem musieliśmy wrócić do domu i do lekarza. Ale nie o tym chciałam...
Przybyło mi kuklików, które ostatnimi laty nie bardzo dobrze się u mnie czuły. Przesadziłam, dopieściłam i mam
Kamasja u mnie kwitnie pięknie, ale krótko, więc pewnie z powodu choroby znowu nacieszyć jej kwiatami będę mogła tylko na zdjęciach
Azalia w czwartek tak wyglądała, więc pewnie dziś już jest cała różowa
Czosnek, który po przymrozkach kwietniowych nie wyglądał ciekawie, dziś daje nadzieję na piękny kwiat. Już wiem, że jesienią dokupię cebule, żeby miał towarzystwo. Wiadomo - w grupie lepiej