moje kulki, wiciokrzewy i mozga od Eli
a ten wiciokrzew przesadzę, bo chyba ma za mało wilgoci i słońca; hosty z mojej rozsady, porobiłam kilka i tak się rozrosły; uwielbiam te rośliny
rzut oka pomiędzy wyspami
Witajcie
coś próbuję sama wymyślić
może coś takiego
tą zółtą tuję przystrzc na kształt koła, pod świerkiem globosa na pniu dać różnej wielkości kule z bukszpanu
i tylko co dalej może coś podpowiecie ???
Nie zawstydzaj dziewczyny...za kilka lat będzie pannica i jak ktoś to zobaczy, przerąbiesz żywot dziewczynie....... czas szybko leci......
Lawenda w obwódce bukszapnowej miodzio..róże, też....i kule na kradziejstwo pod płotem jak najbardziej pasują
Aniu napewno pokupowałaś wysokie odmiany,to stożek wzrostu im machnij jak piszesz,że już takie monstrum a czy te oczko będzie już w sierpniu? a w ogóle to dzisiaj się wstrzymaj z pracą bo u Ciebie podobnież straszny upał 32 st. ja też do domu przyszłam bo za gorąco
Upał nieziemski....w cieniu 32 stopnie....
Chłopaki kopią dół..... własnie M uratował moje oczko wodne.... bo kazaliśmy zrobić schodki na rośliny..wiec wykopali schodki, a jak poszliśmy do roboty..a zostali sami....to zrobili na połowie ..zjeżdżalnie kasująs schodki...... grrrrrrr Na szczęscie reszty nie zdążyli......coś siejeszcze da uratowac.... Chcemy na sierpień uruchomić wodę..napewno bedzie nieskończone...... bo i czas i finanse nas chyba wstrzymają....
Tak było rano..teraz jest 3 razy głebiej i więcej....tyle, że po prawej nie ma już schodków tylko ostry skos...grrrrrr
a to durnie i nie będzie ich? niektóre rośliny potrzebują takich różnic w stawie, jedne lubią głębiej inne płycej być posadzone dobrze jak są takie progi.
Super, Aniu! Jakbyś nie kupiła, pewnie do końca by ci zawsze czegoś tam brakowało
Pokażę zdobyczną skrzynkę, która leżała od dawna na składzie opału u taty. Wprawdzie widać , że nie jego (tato Bogdan), ale jakoś do niego trafiła na jakiejś budowie
Przerobiłam ją i mam teraz podręczny narzędziownik na rękawiczki, łopatki, sekator i tym podobne drobiazgi, które zawsze się zawieruszają
Chciałam ja wynieść ze sobą, ale Gosia była czujna
A Zenek... wymiata!!!
Żylistek ucierpiał po zimie..... ale trochę kwatków ma
Tawułki wydarte z zapomnienia i w nowym miesjcu....wokół jeszcze baba jaga....ale czasu brakło... foto już przy lampie..ale to jest flaga narodowa...bo jedne są czerwone....
moje wrzosowisko z magnolią i bukszpanem na nóżce - zakończone (musiałam zamazać boczne rabaty, gdzie jeszcze niestety wykończenia brak )
rabata kuleczkowa z bukszpanami na nóżce i kulkami danica aurea i pierwszą biżuterią ogrodową ,którą kupił mi M - zakończona
A tu jeszcze mój synuś..gdy mama robi fotki on poprostu maluje
O jaaaaa.... no nie, ja to muszę koniecznie zobaczyć na żywo!
Pięknie, no pięknie jest!!!
Tak wygląda otoczenie katalpy...tylko żurawek i host brakło..... muszę kupić obrzeże i oddzielić pod katalpą korę od trawy i wokół koreanek..... , itd itp...ale chociaż trawka już rośnie i nie bedzie widok wkurzac co rano wieczór i południe....
A lawendy są w prostokącie obok katalpy..na słoneczku...... podejrzane u Irenki