Dzisiaj pracowałem przy "angielskiej" rabacie - posadziłem roślinki od Alinki, ale słońce im nieźle dało popalić - mam nadzieję, że ożyją, bo bym sobie tego nie wybaczył. Ale na początek balkon
patriotyczny tulipan - ciekawe czy wytrzyma do czwartku?
Wg informacji z netu:
W starożytności uważana była za roślinę boską, która mogła oddalić złe duchy i uchronić przed nocnymi koszmarami.
Nasion używano jako przyprawy. Nalewka ze sproszkowanego korzenia była zalecana przy dolegliwościach wątroby. Uważano, że daje ulgę przy skurczach i konwulsjach, podawano ją również kobietom w połogu.
Piwonie już mają duże pąki, pewnie na słoneczku rosną? Jolu a jest jakaś różnica między piwonią i peonią? bo dla mnie to to samo, ale może się mylę
Piwonia to polska nazwa peonii, obie nazwy poprawne stosowane zamiennie
No moja faktycznie w dobrym dla niej miejscu rośnie i idzie zgodnie z planem, bo w zeszłym roku 9-go maja wyglądała tak
Hahahaha, Ania, ptasie SPA, no bomba. Super, ze zrobilas zdjecia Ale sie usmialam
Śmiałabyś się, jakbyś zobaczyła u nas jaskółke, która wpadła do domu i robiła oblot M za nią latał, by nakierować spowrotem na zewnątrz..... Jak mieszkaliśmy w bloku to jaskółki nas nie chciały pozostawić i gniazda mieliśmy wszędzie..worki foliowe i inne sposoby nie pomagały..nic, tylko pozostało się pogodzić z osranym balkonem, parapetami i wszystkim. Z tego powodu, że jedno gniazdo było przy drzwiach balkonowych , cały czas otwartych, to oblot mieszkania był regularnie. Tak się do nas przyzwyczaiły, że stałam od gniazda z nosem na pół metra i nic z tego nie robiły. Na sznurkach od suszarki balkonowej robiły miejsce do siedzenia i mieliśmy wrażenie, ze młode chwaliły się nam swoimi pierwszymi lotami. Czekały aż wyjdziemy na balkon i wtedy uczyły się latać ..... widok zabawny...serce zmiękło...porobiliśmy osłonki od ptasiego gówienka...i tak żyliśmy w symbiozie przez wiele lat.... Znajmoi wpadali w panike, że dostaniemy ptasią grypę, albo co innego
A to jaskółka w domu w bloku na parapecie kuchennym Miałam gdzieś ładne zdjęcia ..ale nie mogę znaleźć gdzie je zapisałam
OOO matkoo!!! Bożenko, myślałam ,że jestem u siebie!!! Pora umierać!!
Ale się uśmiałam...nie tylko ja tak mam i umierac nie mam zamiaru
Wiec w kolorze bieli...zakwitł mi pierwszy raz (tzn nie wymarzł!!!!!!! ) taki bardzo drobnokwatkowy...nie wiem co to ale jakiś z rh lub azaliii......
Częśc rh ma nabrzmiałe paki a częsc jeszcze nie i nie wiem jak szybko zakwitna. najbardziej z rh oprócz tych mniej odpornych ucierpiały dwa rh Nova Zemla I Cuninkhams White, które zakwitną pojedynczymi kwiatami zamiast ca łymi pękami, ale jeden z podmrożonych rh Nowa Zembla już ma takie prawie kwiaty na czubku krzaka
Nie wiem jak dalej potoczy się ten rozwój kwiatów , czy przyspieszyc o tydzień spotkanie?Nie umiem podjąc decyzji i liczę w tym względzie na Danusie.A może bedziemy czekac do kwitnienia i od razu w samochody? - uwzględniając dwie daty12 i 19 maj?
Niestety nie będzie w tym roku kwitnącej bergeni
bo pąki kwiatowe są całe czarne, myślę, że przemarzły liście odbijają pięknie. Co zatem zrobić? obciąć te przemarznięte pąki?
Aniu taki urok czosnków , że obsychają im liście.Dlatego warto je sadzić pomiędzy inne rośliny które zatuszują te niedoskonałości
Mam czosnki ozdobne od wielu lat i są dla mnie jedną z piękniejszych ozdób na rabacie...
Lenka to 'dobrze' bo już myślałam że to moja wina a tak czuje sie rozgrzeszona
Myślę dziś cały dzień i nie potrafię znaleźc rozwiązania. Jest goraco i wszystko sie gwałtownie rozwija. Moje azalie juz maja zamiar kwitnąc i podobnie jak kwitną magnolie wszystkie równoczesnie bez względu na gatunek tak i azalie te wczesne i te póżniejsze też chyba zakwitna równocześnie myślę że jeszcze w tym tygodniu. Wyglądaja tak:
Najwczesniejsza Narcisflora