Postanowiłam w końcu - koniec narzekania na chroniczny brak odpowiednich pieniążków na nasadzenia - biorę się do roboty! Wiem, że przygnębiające jest to jak kupię trochę roślin a one "giną" w tych moich areałach... ale to przecież nie przeszkadza w robieniu porządku na tym co już mam

Zrobię tak jak radzicie - po kawałku, nie chaotycznie - najpierw jedna rabatka, potem druga itd.
Zarys moge robić, prawda?

Mój ogród rozrysowywany na kolejnych kartkach ciągle zmienia swe oblicze, ale czas na działanie

Kupiłam nóż do kancików i ruszyłam w tan
Na pierwszy rzut poszła rabata południowa od wyjścia na taras z gabinetu (prawa strona kuchni).
Było:
Jest:
Niestety nie wyszło tak pięknie z kancikami jak bym chciała, okazało się, że większość zielonego tam, to jednak nie trawa a chwaściory... musze dosztukować bądź dosiać w zakola