Danusiu, zobacz:
Od wielu lat chciałam tam pojechać, zobaczyć ten cud natury na własne oczy. W jakimś stopniu dzięki Ogrodowisku i kwiatowemu zakręceniu, w tym roku, bardzo spontanicznie, wczoraj rano zdecydowałam, że jadę
Warto spełniać marzenia
Ale za to pokażę Wam jak pięknie kwitną jeszcze krokusy w Tatrach. Wreszcie udało mi się zobaczyć ten cud natury! To był bardzo spontaniczny wyjazd, do końca nie wiedziałam, czy krokusy jeszcze będą. Dla takich chwil warto żyć
Kochane jesteście, ale barwinek pasuje na miejsca, gdzie nigdy nie wygram wojny z kretami
zadarni i będzie lżej i ładniej
No to masz kolejne źródło na barwinka
A to dla Ciebie moje lepsze kulki.... po ciemku wygladają lepiej.. pierwszy raz w tm roku cięte. Wpływ ogrodowiska widoczny
No kule jak ta lala nie gadaj !!!
Profesja !
Miłej majówki Anno
Jak to możliwe, że ich nie dojrzałam? Pączki śniedka pierwszy raz widzę. Ja swojego wczoraj na działke zawiozłam i tam w cieniu i zaciszu na czas nieobecności zostawiłam. Szczerze mówiąc nie mogę mu znaleźć właściwego miejsca. U Danusi rósł w cieniu jakiegoś krzewu (nie pamiętam).
u mnie pod świerkiem a drugiego wsadziłam wiosną do donicy i trzymałam w szklarence dzisiaj też poszedł do ogrodu, ale z niego przy tym co zimował w ziemi to "pryszcz"
Karolino,on nie ma innego wyjścia!Pradziadek był organistą,dziadek jest muzykiem i instruktorem muzycznym,ojciec-pianista-kompozytor, co mu zostaje.....trenować!
jak ma słuch, to inaczej nie idzie, a taty kompozycji słuchałam w większości poezja śpiewana, to co lubię
Aniu, wybacz mi, przegapiłam Twoje 800 stronek Spóźnione, ale szczere gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziękuję za Twoje dobre rady i odwiedzinki w moim ogrodzie
Pozdrawiam serdecznie
OOO matkoo!!! Bożenko, myślałam ,że jestem u siebie!!! Pora umierać!!
Ale się uśmiałam...nie tylko ja tak mam i umierac nie mam zamiaru
Wiec w kolorze bieli...zakwitł mi pierwszy raz (tzn nie wymarzł!!!!!!! ) taki bardzo drobnokwatkowy...nie wiem co to ale jakiś z rh lub azaliii......
Bogdzia. Dla ciebie nasze tymczasowe ciurkadełko ..tak wygląda,,,,,, ha, ha, ha...zrobione w 10 minut... ale ptakom wcale nie przeszkadza ta tymczasowość... Jakoś na foto gorzej wyszło niz w realu...
I postawiliśmy pergole pod powojniki...w sobotę pomalowałam, a dziś postawiliśmy i .... przesadziłam powojniki..... Ale przesadzanie to moje drugie imię
Pergola trochę zasloni budynek gospodarczy sąsiadów... i nie będę musiała do fotek lawirować z obiektywem... tu też się tak ustawiłam, aby go nie było widać...