od środy mocno podwinęłam rękawy i ostro wzięłam się do pracy..........
wizyty mnie do tego jeszcze bardziej zmotywowały.........
przy bramie osówała się ziemia na podjazd,
więc założyliśmy jumby, posadziłam tam białe bratki a w otworach floksy fioletowe chyba....?
zrobiłam na nowo rabatki........usunęłam czarną folię,( do końca nie wiem czy dobrze zrobiłam, boję się ogromu chwastów ) i na nowo sadziłam roślinki.......
jeszcze są maleńkie .....ale z czasem.........
szmaragdy sadziłam jesienią.....50 szt też małe,ale mam nadzieję, że urosną.......