Malwesowe początki
21:34, 06 maj 2012
Dzień 5 i 6
Zaczynamy zakopywać:
Niestety dopadł nas deszcz więc znowu opóźnienie....
Wiatr przewrócił klonika, którego nie zdążyliśmy zadołować, złamała mu się gałązka i odgniótł kilka listków....na szczęście nic więcej się nie stało.
Przyjechała też kora....chyba za mało worków zamówiliśmy. I oczywiscie na wszystkich workach napisane jest "mielona" a mielonych naprawdę jest chyba z 15% :/
Podjadę ze zdjęciami do centrum ogrodniczego i chyba poproszę o dodatkowy rabat bo raczej nie taka miała być i nie taka była w próbce oglądanej w centrum.
Ale nie przejęłam się zbytnio bo już nie mam czasu na oddawanie setek worków...grubsza też ładna, będzie mniej wywiewać
. Dosypywać będę już potem drobniejszej....
Zaczynamy zakopywać:
Niestety dopadł nas deszcz więc znowu opóźnienie....
Wiatr przewrócił klonika, którego nie zdążyliśmy zadołować, złamała mu się gałązka i odgniótł kilka listków....na szczęście nic więcej się nie stało.
Przyjechała też kora....chyba za mało worków zamówiliśmy. I oczywiscie na wszystkich workach napisane jest "mielona" a mielonych naprawdę jest chyba z 15% :/
Podjadę ze zdjęciami do centrum ogrodniczego i chyba poproszę o dodatkowy rabat bo raczej nie taka miała być i nie taka była w próbce oglądanej w centrum.
Ale nie przejęłam się zbytnio bo już nie mam czasu na oddawanie setek worków...grubsza też ładna, będzie mniej wywiewać