Basiaw
12:14, 24 maj 2012

Dołączył: 19 sie 2011
Posty: 1191
Widzę, żę jest tu wielu pasjonatów ptaków, to może mi podpowiecie, jak właściwie postępować.
W elewacji mojego domu, tuż pod okapem dachu, sikory bogatki urządziły sobie gniazdko. Zorientowaliśmy się, jak zaczęły karmić młode i latać jak z pieprzem po robale dla maluchów.
Pisklaki podrosły i, chyba, wypadają z gniazda
Są jeszcze zupełnie niesamodzielne, nawet oczek nie mają otwartych, więc z pewnością nie są to próby latania. Albo przypadkowo wypadają albo wzajemnie się wypychają, nie wiem
Wczoraj dwa razy wkładałam taką biedę niemrawą, podejrzewam, że to jednak mogła być ofiara wyrzucenia ale dzisiaj znalazłam siedzącą na rabacie taką kulkę, bardzo żywotną, otwierajaca dziobek i pokrzykującą na mnie kruszynkę.
Znowu włożyłam pisklaka do gniazda.
Może ktoś tutaj zna sikorkową naturę i podpowie mi, czy mam je dalej odnosić czy jest jakas inna przyczyna tego lądowania na dole?
To zdjecie jest dzisiejszego malucha:
W elewacji mojego domu, tuż pod okapem dachu, sikory bogatki urządziły sobie gniazdko. Zorientowaliśmy się, jak zaczęły karmić młode i latać jak z pieprzem po robale dla maluchów.
Pisklaki podrosły i, chyba, wypadają z gniazda


Wczoraj dwa razy wkładałam taką biedę niemrawą, podejrzewam, że to jednak mogła być ofiara wyrzucenia ale dzisiaj znalazłam siedzącą na rabacie taką kulkę, bardzo żywotną, otwierajaca dziobek i pokrzykującą na mnie kruszynkę.
Znowu włożyłam pisklaka do gniazda.
Może ktoś tutaj zna sikorkową naturę i podpowie mi, czy mam je dalej odnosić czy jest jakas inna przyczyna tego lądowania na dole?
To zdjecie jest dzisiejszego malucha:

____________________
Nasz mały, zielony świat
Nasz mały, zielony świat