Witam wszystkich

Pragnę podzielić się moją radością tworzenia ogrodu i nie ukrywam, że liczę także na Wasze porady Kochani Ogrodnicy

Do zrobienia jest jeszcze bardzo dużo.
Trawnik i jego nawadnianie założył mi pewien ogrodnik, nasadzenia robię sama.
W tym roku planuję robić rabaty pozbywając się trawnika.
Budowa domu trwała długo, wykończyła mnie przede wszystkim psychicznie, nie miałam siły myśleć wtedy o tym jak ważne jest aby rośliny sadzić jak najszybciej, żeby nie mieszkać na pustyni.
Nie miałam do tego głowy, moim celem było jak najszybsze ukończenie budowy domu i zaznanie świętego spokoju od budowlanców i ich wiecznych problemów.
No ale tak to już jest jak buduje się systemem gospodarczym, a szefem jest "baba".
Kilka foto jak było w stanie już ogarniętym jako tako, bo wcześniejszego chaszczowiska wstyd pokazywać i kilka sprzed roku.