Wypisują różne nazwy, a w praktyce, to wygląda jak Leonard Messel, czyli różowe odmiany gwiaździstej. Posadź w ciepłym miejscu, to będzie wiosną szybko kwitnąć, co rok od dołu podcinaj, będzie się zagęszczać.
Co do mody ogrodowej to mam i ja choć z niższej półki to lubię. Przyznać się muszę, że jedną parę już załatwiłam bo do wylewki ubrałam i mi się gumka pozdzierała przy łopatowaniu piachu i wybieraniu gruzu. Ale w nich czuję jak plewię czy sadzę
Dzisiaj w końcu wyszłam na chwilę do ogrodu (od paru dni choruję, paskudne zatoki), a tu tyle nowinek. Przynajmniej zrobiłam parę zdjęć, popracuję mam nadzieję w przyszłym tygodniu.
Dzięki za zdjęcia
Piękna ona ci jest
Troszkę poczekam aż urośnie a co tam mam czas chyba
Wiolu te fotki to nawet takie porównawcze wstawiłaś jak się przez ten czas rabata zmieniła.
Bardzo ładne u mnie one takie trochę mizerne są, ale ktoś mi już podpowiedział, że je poprostu trzeba odmładzać, czego nie robiłam, teraz trochę je porozdzielałam, na drugi rok powinny być ładniejsze Przyjemnego odpoczynku życzę
Trawnik przed domem ten główny i wszystkie powierzchnie trawiaste z boku domu , za domem zwertykulowane wzdłuż i w poprzek oraz wygrabione we wszystkie strony.
Kiedyś po wertykulacji zamiast grabić przejechałam kosiarką, od biedy mogło być ale nie ma to jak porządne wygrabienie.