. Mam zamiar upchnąć w każdy wolny centymetr. A później niech się dzieje co chce. Silniejszy wygra
. Ale to zupełnie inna bajka i nie ma co narzekać. Brakuje mi bardzo by żywopłoty już zasłaniały i dawały tło. Wczoraj przycinałam cisowy. Fajnie się zagęszcza po dokładnym przycinaniu gałązka po gałązce, na wysokość też przyrasta. Jest nadzieja. Wiem, za kilka lat będę marudzić, że za szybko rośnie, że znów do cięcia. Taka dola ogrodnika
. Dziękuję za te wszystkie miłe memu sercu opinie. Ogród już cieszy a na niedoskonałości nie patrzę. Różanka i rondo to teraz gwiazdy
masz przepięknie ,kazda z Twoich rabat jest boska 
. Hakonki pożarły resztę roślin , ale świetnie to wygląda.
). Póki co jedne zaczynają tylko zamiast fioletu okazały się głęboko czerwone, prawie bordowe... wrrr. Tak wychodzi kupowanie w byle jakiej szkółce. Nigdy więcej. Mam nadzieję, że Novalis będzie nią przynajmniej. Normalnie mam focha.. Ja azalie i róże mam tylko w tym kolorze, a nie no jeszcze kukliki i ostatnio naparstnicę bylinową
. Najpiękniej to mam teraz na kwaśnej, tam gdzie miałam pomarańczowe azalie. Rozkopane wszystko i zero pomysłu. Niby wiem co chcę albo inaczej, za wszelką cenę chcę tam annabelki, dużo annabelek a jak, z czym nie wiem. Ciemno tam a jak posadzę coś z bardziej wyrażnymi kolorami od razu mnie skręca. Już setny raz podchodzę do tematu i nic z tego nie wychodzi. To jedyne miejsce, gdzie nie umiem i nie potrafię... buuuu