Marcia ale miałyście superowe spotkanko Dzieciaki poszalały a Wy miałyście okazję porozmawiać na żywo
Czytałam że planujesz zrobić wianek... Masz tyle pięknych kwiatów w ogrodzie wykorzystaj je Piękny jest wianek z hortensji ale chyba byłoby mi szkoda... Ja wykorzystałam z ogrodu rdest... Taki typowo jesienny po zasuszeniu a fajnie wygląda w wianku
Wiecie co - od rana ślęczę na tym Gapie co u Sebka go zobaczyłam, tyle tam piękności - tak mi się zamarzył już poźnoletni wianek na drzwi, myślę, myslę z czegoby tu zrobić, trawy mam kwitnące i jasne już pod dostatkiem, ale to taki typowo wiejsko-sielski wyjdzie, strasznie żałuję, ze nie mam tyle lawendy - wianki lawendowe to prawdziwe cuda ! Wrzosowe też piękne, ale ileż tego pójdzie...też tyle nie mam ..hmm..dumam...
Obiecanki cacanki ...
Przepraszam za nieobecność na forum i za brak odpowiedzi na zadawane pytania. Przywołana ujawniam się i niczego nie obiecuję. Ale odpowiem na pytania: po pierwsze KasiWB w sprawie przywrotnika - przywrotnika dzieliłam zaraz po przekwitnięciu, na razie zależy mi na ilości bylin, w przyszłym roku będę dbać o wielkość.
Czyli już raz w tym roku dzieliłam kępy w czerwcu. W okresie kwitnienia wycinałam kwiatostany do bukietów, nie żałując nikomu bo zależało mi by jak najszybciej przystąpić do dzielenia. W tym roku nie zasilałam niczym kwiatów (wcześniejsze lata hydrokompleksem wiosną a jesienią dolomitem, lałam wodę gdy było sucho. Przywrotniki (i nie tylko) bardzo ładnie się rozrastały. Teraz w sierpniu po raz kolejny będę dzielić kępy przywrotnika ale tylko te większe.
Krysiu, wielkie dzięki. Moja sadzonka jeszcze mała, chociaż już troszkę się zagęściła. Poczekam lepiej z dzieleniem do następnego roku. Twój przywrotnik już wielki, a bukiet i wianek - bajeczne zapisuję do ulubionych Pozdrawiam serdecznie
oj tam oj tam, od razu wszechstronną, Kasia ja zwykła jestem, ale za to ze strasznym głodem 'zaświrowanych' na jakimś punkcie ludzi, bo obcowanie z nimi to dla mnie lekarstwo na ten chory świat!
i wiesz w ogrodowisku kręci mnie to spotykanie się tematyczne, to że widzicie się, czegoś się uczycie.... mega to fajne
... mam nadzieję, ze i na naszym terenie coś sie uda
no i ze zgłębisz trochę ten temat haftowanek!
Romciu, zgadzam się z Tobą w 100 % trzeba mieć pasję, hobby, ześwirowanie - jak zwał, tak zwał a ogród jest dobry na wszystko, juz to wiem tutaj się wszyscy rozumiemy, połączeni jedną pasją, na co dzień mało jest ludzi, z którymi można porozmawiać o ogrodach, roślinkach ) ostatnio chwaliłam piękny ogród znajomego (naprawdę piękny - może kiedyś zdjęcia zrobię), a on na to,że "aaaaa są jakieś kwiatki i inne roślinki, ale to go nie specjalnie interesuje, bo im ogród robiła firma, która również prowadzi pielęgnację... a oni się tym nie interesują ani nie pasjonują"..
Również liczę,że i na naszym terenie coś będzie się dziać,może nawet kiedyś jakiś zlocik? ja mam teraz ochotę na wianek z hortensji albo lawendy )) chyba ta pogoda tak mnie nastraja
Haftowałam sporo ....ale to lata świetlne temu ) ....
Pozdrawiam!
Skorzystałam z zaproszenia i co widzę? Konkretny wiatr musiał być, to ja na swoje wietrzyska nie mam chyba co narzekać. Wianek na drzwiach ogladałam jak tylko dodałaś, ale Kubi odwróciła moją uwagę tą ławeczką i poleciałam na all sprawdzić czy moja upatrzona jeszcze/już jest, bo musze M pokazać żeby taką zrobił
Pozdrawiam
Wieje u nas i to bardzo... Nie ma chyba dnia bez wiatru Jak w kieleckim
Ładnie to tak cichaczem podglądać? I nawet na kawkę nie wstąpić Oj... Podpadłaś...
Pokaż tą swoją upatrzoną ławeczkę... Też mam takiego zdolnego męża i całe szczęście bo inaczej chyba nie byłoby szans na własny domek... Też sporo zaoszczędziliśmy robiąc sami...
My dzięki temu, że M tyle robi to juz tu mieszkamy. Mebli nie znalazłam wtedy na all i szukam ciągle tej aukcji, są inne tego sprzedawcy, ale tych co ja chciałam nie ma (sprzedawca new_design_2009)
Kawkę teraz piję, a grzyby w miskach czekają na swoją kolej
Widzę że wzorowaliśmy się na jego ławeczce Fotkę znalazłam gdzieś na necie przez google.
Grzybki? Podobno nie rosną... ale to u nas.. U Was podobno mokro a u nas susza jak nic
Właśnie dlatego mi się przypomniało, bo chyba widziałam u Ciebie takie jakby wcięcia w deskach, tylko że miał tez takie krzesła z wersją cienkich desek w pionie
Mokro, mokro - od rana pada z małymi przerwami.
Fajne te krzesełka i stół też Oj chyba Arek będzie miał znowu co robić przez zimę
U nas narazie ładnie ale od jutra ma być zimno i deszcz
Skorzystałam z zaproszenia i co widzę? Konkretny wiatr musiał być, to ja na swoje wietrzyska nie mam chyba co narzekać. Wianek na drzwiach ogladałam jak tylko dodałaś, ale Kubi odwróciła moją uwagę tą ławeczką i poleciałam na all sprawdzić czy moja upatrzona jeszcze/już jest, bo musze M pokazać żeby taką zrobił
Pozdrawiam
Wieje u nas i to bardzo... Nie ma chyba dnia bez wiatru Jak w kieleckim
Ładnie to tak cichaczem podglądać? I nawet na kawkę nie wstąpić Oj... Podpadłaś...
Pokaż tą swoją upatrzoną ławeczkę... Też mam takiego zdolnego męża i całe szczęście bo inaczej chyba nie byłoby szans na własny domek... Też sporo zaoszczędziliśmy robiąc sami...
My dzięki temu, że M tyle robi to juz tu mieszkamy. Mebli nie znalazłam wtedy na all i szukam ciągle tej aukcji, są inne tego sprzedawcy, ale tych co ja chciałam nie ma (sprzedawca new_design_2009)
Kawkę teraz piję, a grzyby w miskach czekają na swoją kolej
Widzę że wzorowaliśmy się na jego ławeczce Fotkę znalazłam gdzieś na necie przez google.
Grzybki? Podobno nie rosną... ale to u nas.. U Was podobno mokro a u nas susza jak nic
Właśnie dlatego mi się przypomniało, bo chyba widziałam u Ciebie takie jakby wcięcia w deskach, tylko że miał tez takie krzesła z wersją cienkich desek w pionie
Mokro, mokro - od rana pada z małymi przerwami.
Skorzystałam z zaproszenia i co widzę? Konkretny wiatr musiał być, to ja na swoje wietrzyska nie mam chyba co narzekać. Wianek na drzwiach ogladałam jak tylko dodałaś, ale Kubi odwróciła moją uwagę tą ławeczką i poleciałam na all sprawdzić czy moja upatrzona jeszcze/już jest, bo musze M pokazać żeby taką zrobił
Pozdrawiam
Wieje u nas i to bardzo... Nie ma chyba dnia bez wiatru Jak w kieleckim
Ładnie to tak cichaczem podglądać? I nawet na kawkę nie wstąpić Oj... Podpadłaś...
Pokaż tą swoją upatrzoną ławeczkę... Też mam takiego zdolnego męża i całe szczęście bo inaczej chyba nie byłoby szans na własny domek... Też sporo zaoszczędziliśmy robiąc sami...
My dzięki temu, że M tyle robi to juz tu mieszkamy. Mebli nie znalazłam wtedy na all i szukam ciągle tej aukcji, są inne tego sprzedawcy, ale tych co ja chciałam nie ma (sprzedawca new_design_2009)
Kawkę teraz piję, a grzyby w miskach czekają na swoją kolej
Widzę że wzorowaliśmy się na jego ławeczce Fotkę znalazłam gdzieś na necie przez google.
Grzybki? Podobno nie rosną... ale to u nas.. U Was podobno mokro a u nas susza jak nic
Skorzystałam z zaproszenia i co widzę? Konkretny wiatr musiał być, to ja na swoje wietrzyska nie mam chyba co narzekać. Wianek na drzwiach ogladałam jak tylko dodałaś, ale Kubi odwróciła moją uwagę tą ławeczką i poleciałam na all sprawdzić czy moja upatrzona jeszcze/już jest, bo musze M pokazać żeby taką zrobił
Pozdrawiam
Wieje u nas i to bardzo... Nie ma chyba dnia bez wiatru Jak w kieleckim
Ładnie to tak cichaczem podglądać? I nawet na kawkę nie wstąpić Oj... Podpadłaś...
Pokaż tą swoją upatrzoną ławeczkę... Też mam takiego zdolnego męża i całe szczęście bo inaczej chyba nie byłoby szans na własny domek... Też sporo zaoszczędziliśmy robiąc sami...
My dzięki temu, że M tyle robi to juz tu mieszkamy. Mebli nie znalazłam wtedy na all i szukam ciągle tej aukcji, są inne tego sprzedawcy, ale tych co ja chciałam nie ma (sprzedawca new_design_2009)
Kawkę teraz piję, a grzyby w miskach czekają na swoją kolej
Skorzystałam z zaproszenia i co widzę? Konkretny wiatr musiał być, to ja na swoje wietrzyska nie mam chyba co narzekać. Wianek na drzwiach ogladałam jak tylko dodałaś, ale Kubi odwróciła moją uwagę tą ławeczką i poleciałam na all sprawdzić czy moja upatrzona jeszcze/już jest, bo musze M pokazać żeby taką zrobił
Pozdrawiam
Wieje u nas i to bardzo... Nie ma chyba dnia bez wiatru Jak w kieleckim
ooo widzę że powiedzenie "pi...dzi jak w kieleckiem" nie tylko u mnie jest znane, hehehehe
Bo tam rzeczywiście ciągle wieje Może ktoś z tamtych okolic się wypowie?
Skorzystałam z zaproszenia i co widzę? Konkretny wiatr musiał być, to ja na swoje wietrzyska nie mam chyba co narzekać. Wianek na drzwiach ogladałam jak tylko dodałaś, ale Kubi odwróciła moją uwagę tą ławeczką i poleciałam na all sprawdzić czy moja upatrzona jeszcze/już jest, bo musze M pokazać żeby taką zrobił
Pozdrawiam
Wieje u nas i to bardzo... Nie ma chyba dnia bez wiatru Jak w kieleckim
ooo widzę że powiedzenie "pi...dzi jak w kieleckiem" nie tylko u mnie jest znane, hehehehe
Skorzystałam z zaproszenia i co widzę? Konkretny wiatr musiał być, to ja na swoje wietrzyska nie mam chyba co narzekać. Wianek na drzwiach ogladałam jak tylko dodałaś, ale Kubi odwróciła moją uwagę tą ławeczką i poleciałam na all sprawdzić czy moja upatrzona jeszcze/już jest, bo musze M pokazać żeby taką zrobił
Pozdrawiam
Wieje u nas i to bardzo... Nie ma chyba dnia bez wiatru Jak w kieleckim
Ładnie to tak cichaczem podglądać? I nawet na kawkę nie wstąpić Oj... Podpadłaś...
Pokaż tą swoją upatrzoną ławeczkę... Też mam takiego zdolnego męża i całe szczęście bo inaczej chyba nie byłoby szans na własny domek... Też sporo zaoszczędziliśmy robiąc sami...