Danusiu, mam pytanie.
Jestesmy poniekad w posiadaniu dwoch, ogromnych, starych cisow. Z jednego trzeba zrezygnowac. I teraz pytanie, czy da sie taki wielki krzew bez uszczerbku przesadzic? Czy mozna go przyciac pod zywoplot, czy raczej marne szanse na przesadzenie z sukcesem?
Chcialam znac Twoje zdanie zanim podejmiemy jakiekolwiek decyzje (wyciecie, wykopanie, przesadzanie, ciecie...)
Drugi ten w tle po lewej do przyciecia chyba w kule... Tez nie wiem ile moge go podgolic, zeby nie zmarnowac
No dobrze popełniłam byłam orientacyjny plan mojego ogródka. Mam nadzieję, że się połapiecie co i jak. Wrzucę a potem opiszę celem uzupełnienia co i jak
Czyli rozumiem, ale nie wiem czy właściwie, że pompa znajdująca się w zbiorniku podziemnym ma jakiś rozdzielacz na poszczególe rurki ? Bo widziałam ich kilka na obrazku . A te rurki są sprytnie pochowane bo ich nie widać między kamieniami ....
I jeszcze jedno pytanko ... do wodospadu jest podłączony dopływ wody z pływakiem wyrównującym stały poziom wody ??? czy ktoś się bawi w ciągłe dolewanie ......
NIE,Nie,NIE!-zimy już nie chcemy!
My już chętnie kwiatki oglądniemy!
Ale z przyrodą nikt jeszcze nie wygrał,
nawet jakby znaczone karty miał!
Wichry powstają gdzieś na antypodach,
gnają nad oceanem ,ziębią się gdzieś w lodach,
potem chcąc się ogrzać prą znów na południe!
A nam zostaje czekać,aż zrobi się cudnie!
A póki się nie wyrówna i tu, i tam,
otulam się szalem gdy na spacer gnam!
Do słońca twarz wystawiam,
zmarszczek się nie obawiam ,
bo już je mam.
Haniu Ty jak zwykle bez składanego słowa nie możesz ,ale to dobrze ogrody i poezja mają coś wspólnego ze sobą Idę bo się spóźnię Pa
Też się nie martwię zmiennymi aurami
Bo kto to wie co jeszcze przed nami ?
Miałem dość w pracy wiatru w oczy
Wrzuciłem luzik i niech się życie toczy.
A i tak nie ma czasu się poskrobać
Bo z Barim trzeba długo maszerować,
Lubię także audycji posłuchać radiowych
Wyczytać wszystkich porad ogrodowych.
Muszę jeszcze z rabatką pokombinować
Nabić a dopiero palnąć - aby nie żałować.
W moim przypadku nie pilno mi do nieba
Niech się żywot wolno turla a będzie jak trzeba.
O proszę Poeta idę zaraz się o to pomodlę Pozdrawiam Zbyszku
Witaj zapracowana i rozwojowa dziewczyno widzę,że z nowymi siłami i pomysłami nie możesz doczekać się wiosny projekt budowy wodospadu jawi się ciekawym pomysłem życzę przyjemności w realizacji
Nie mam Aniu nowych sił .... Jeszcze się nie zdążyłam zregenerować. Ciągle coś ..... chwilami to nie nadążam. Obawiam się , że ze zmęczenia o przyjemnościach zapomnę Czuwaj i przypominaj , proszę
Skalniak mam dopiero od zeszłego roku.... czyli jego pierwsza zima...natomaist mam u siebie różne macierzanki. jak widziałaś wczesniej macierzanak cytrynowa chociaż dość wrażliwa, tę zimę przetrwała..i poprzednie też.. ładnie pachnie Jest odporna na deptanie Karminik ościsty czasami mnie wkurza i już nie dosadzam...bo potrafią wypaść placki....
Chodzi Ci o płyty granitowe na ziemi..poziome, czy na skalniaku pochyłe????
Sklaniak będzie do wykończenia i uładzenia od wiosny..... to świeże dzieło.... i jak każde moje, wymaga zawsze korekty Kończyłam go w pażdzierniku... o ile można nazwać go skończonym..
Jeszcze nie prezentowany na forum, bo w trakcie prac..ale co tam.. pokażę.. fotki z końca września.
Też się nie martwię zmiennymi aurami
Bo kto to wie co jeszcze przed nami ?
Miałem dość w pracy wiatru w oczy
Wrzuciłem luzik i niech się życie toczy.
A i tak nie ma czasu się poskrobać
Bo z Barim trzeba długo maszerować,
Lubię także audycji posłuchać radiowych
Wyczytać wszystkich porad ogrodowych.
Muszę jeszcze z rabatką pokombinować
Nabić a dopiero palnąć - aby nie żałować.
W moim przypadku nie pilno mi do nieba
Niech się żywot wolno turla a będzie jak trzeba.