Marzena, chciałaś chyba powiedzieć, obejrzeć tę profanację azalii?????? Ogród pana G. piękny, ale te azalie.....grrrrrr z bukszpanu pociąć, z cisa...ale z azali
Odkryte dziś trawki rosnące kępkowo, chyba przesadzę i będę obserwować, wyglądają ciekawie i wyraźnie odróżniają się od reszty trawnika. Tu też by się przydało, zeby ktoś rozpoznał, ale tu nie znam prawidłowej odp.
Pod folią sałata wyraźnie ruszyła i niedługo niektóre zimujące dogonią te kupione wiosną.
Odkryte dziś trawki rosnące kępkowo, chyba przesadzę i będę obserwować, wyglądają ciekawie i wyraźnie odróżniają się od reszty trawnika. Tu też by się przydało, zeby ktoś rozpoznał, ale tu nie znam prawidłowej odp.
Pod folią sałata wyraźnie ruszyła i niedługo niektóre zimujące dogonią te kupione wiosną.
i czy poznacie co to za roślina???
dostałam i nie wiem do dziś
czy to tawuła??? - nie kwitła jeszcze
Gałązki mi wygłądają na forsycje ale pąki nie są żółte???? Poczekaj ze dwa dni.
hm jutro się przyjrze paka
pamiętam że listkiewicz ma długie ok 2 cm ,zwezone , lekko yyyjak to opisać "na grzebien " nie wiem jak to się fachowo określa. jesienią są pomaranczowe
Witaj Gabrielo, mam zapisane w ulubionych m.in. to zdjęcie z Twojego ogrodu
i chciałam zapytać:
- czy ta hortensja jest nawożona może tym płynem do hortensji Florovit i czy temu zawdzięcza taki kolor? - jaka to odmiana hortensji
- jej stanowisko to północ?
Być może ktoś już o to pytał,ale nie doczytałam.
Z góry pięknie dziękuję za odpowiedz.
Kasiu, bardzo fajnie, że jestem w "ulubionych".
Hortensja nawożona jest obornikiem albo zwykłym florowitem a kolor zawdzięcza wyłącznie pH gleby, które wynosi 5,5. Naprawdę niczym innym nie podlewam, nie nawożę ani nie posypuję. Ziemia jest nierewelacyjna w tym miejscu, gliniasta.
Nie wiem co to za odmiana, bo ok. dziesięć lat temu, w maju przez siatkę pewnego ogrodu wystawały gałązki wyjątkowo dorodnej hortensji, więc dwa, gdzieś na dole, zostały ułamane i po wsadzeniu do doniczki po prostu się ukorzeniły. W pierwszym roku kwitły na różowo, bo miały ziemię z doniczki, zapewne niewystarczająco kwaśną. W kolejnym roku już były takie jak teraz - intensywnie błękitne.
Na zdjęciu są dwa krzewy, mają właśnie ok. dziesięciu lat. Stanowisko jest przy wschodnio-północnej ścianie domu, słońce latem jest tylko do południa,na zimę są mocno okrywane i kwitną co roku.
Poniżej moje "propozycje" zmiany rabaty przy tarasie. Żółty kolor to ostrokrzew Ilex crenata "Golden Gem", zielone kule to bukszpan/cis, a fioletowy kolor to konwalijnik. Najtrudniej jest mi podjąć decyzję co do ułożenia kul , dlatego nie ukrywam że bardzo liczę na Waszą pomoc.
Propozycja 1:
Propozycja 2:
propozycja 3:
Ta szara kula z boku to wymarzone ciurkadełko.
Dodam jeszcze, że taras usytuowany jest od strony południowo-zachodniej .
Bardzo liczę na Wasze opinie.
Coś z tymi głogami musi być niedobrego, bo u nas, przy Promenadzie, wiele wymarzło. Może one nie są w pełni mrozoodporne? Pójdę jutro i obejrzę je sobie, zobaczę co się z nimi dzieje...
a teraz pytania
co jest moim krzaczkom - czy poprostu za szybko z ciepłego je wyciagnełam (tzn garaż)
A były zimą podlewane? wygląda na to, że uschła na skutek przesuszenia. Te brązowe łuski są uschnięte, sprawdź system korzeniowy czy suchy. Wszystkie rośliny zimozielone trzeba zimą podlewać, gdy temp. jest O i powyżej, a przecież niemal do końca stycznia była ciepła zima. Trzeba szczególnie zadbać o rośliny w donicach, ponieważ szybko przesychają.
Druga z możliwości to być może szara pleśń, ale nie było sprzyjających warunków tej zimy...