Beka, witam serdecznie...zapraszam
Ja też jestem nowa...

Z podpisem też miałam problem, szefowa pomogła...
Tawułki...przycinam po zimie, mocno, a zdjęcie sprzed dwóch lat,początek maja 2010
Oj
Gabik, Gabik Ty to lubisz cyferki

, a miarkę masz w oczach

Dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa...
Co do metrażu domu, to nic się nie zmieniło...Z mężem 17 lat temu zrobiliśmy remont mieszkania..., płyty kartonowo-gipsowe na ściany, podłogi, instalacje...bla, bla....
Teraz zależało mi, żeby nie robić tego drugi raz...więc stary dach został jako pierwsza warstwa, drewno było zdrowe, na nim warstwa wełny...nowy dach został nadbudowany.
Nasze poddasze jest nietypowe, bo to stary dom...teraz się tak nie buduje...Nasze ściany kolankowe mają po 1.90cm, więc te skosy są niewielkie.Można tą nową przestrzeń wykorzystać, ale na dziś, ja jej do szczęścia nie potrzebuję,

niech się bawi przyszła synowa...

Nowy dach,ocieplona elewacja, koszty ogrzewania spadły o dwie trzecie

A do tego przyjemny chłodek latem.....

Do tej pory mieliśmy saunę...
Na tym zdjęciu widać, starą murłatę...
____________________
Anna -
Lecę w kulki oraz http://lecewkulkiwdomuiwogrodzie.blogspot.com/