Dużo daje sadzenie roślin kwitnących w danej chwili, mozna obsadzać wolne miejsca i od razu widac gdzie potrzebne dosadzenia
na przykład tu będzie trzeba posadzić tulipany i czosnki bo pusto
Zapraszam do woli
Przygoda z Maja bardzo odmieniła ogród...
Powstało i lustro
i salon ogrodowy
i salon kąpielowy
Niesamowita przygoda i ogromna siła do działania była
O jaki piękny Anioł - dziekuje bardzo Jest dobra energii w ogrodzie, choć oczywiście są też straty, ostatnio pieris i jałowiec. Na szczęście w takim buszu zmiany nie są zbyt widoczne
Teraz czas złotokapu, w końcu ma świetną miejscówkę i sie odwdzięczył
Na pierwszym zdjęciu skrzynia na narzędzia ogrodowe autorstwa - a jakże! - małżonka, a na drugim zdjęciu drabina, z której spadłam sadząc begonie
EDIT: A obok drabiny lustro - tym razem moje dzieło
Kasiu, chciałam na szybko znaleźć moje dwa ulubione miejsca w Twoim ogrodzie po wizycie u Ciebie ale nie znalazłam tego domku wróżki od frontu Za to ścieżka z kuklikami jest!
Ależ się cieszę z wizyty w Twoim ogrodzie, wreszcie wiem co gdzie jest I wcale się nie dziwię z zadowolenia, które masz jak patrzysz na swoje dzieło! No cudeńko Ci wyszło!
Pięknie poprowadzone linie rabat, świetnie skomponowany mini warzywnik, fajnie rozplanowane drzewa. I ta ścieżka! No dużo by można wymieniać.
Możesz być dumna i blada
Ściskam i dziękuję kochana za miłe przyjęcie!
P.S. No i z czym wyszłyście po wczorajszych zakupach?
Lidka pytaniem o domek wywołała wspominki .
Kilka lat temu dokupilismy sąsiednia działkę, na której był rzeczony domek. Tak to wyglądało po wstępnym uprzątnięciu czyli częściowym wygrabieniu kilkunastocentymetrowej zbitej warstwy liści i martwej trawy. Okazało sie, ze pod tym wszystkim jest ślad po zarysie dawnych rabat
Potem zaczęły sie porządki właściwe, także rozbiórka rozwalającej sie szopy. Konieczny był kontener o największej dostępnej pojemności
Porządki prawie skończone
Ogarniamy przestrzeń (wszystkie prace i związane ze sprzątaniem, i z ogarnianiem - tymi ręcyma własnymi i małżonkowymi )
Wczoraj zobaczyłam na parapecie piękną ćmę - pawica grabówka ma na imię ok 6 cm
A dzisiaj taki wściekły wiatr wieje, ze chyba wiedziała gdzie się ukryć, bo zobaczyłam ją dopiero po zdjęciu skrzynki z bratkami z okna.
Wreszcie wczoraj udało mi się zainstalować moją sowę - wiatrowskaz, prezent teraz wskazuje wiatr północno zachodni. Gdyby nie ona, to nie wiedziałabym (ok 50/60)
Ale śliczny
Jeszcze takiego nie widziałam
Gdybyś miała nadmiar, to chętnie przygarnę jedną sadzonkę
Piękną masz wiosnę a judaszek cudny mógłby być cały czas taki obsypany kwieciem
piękna odmiana, sam jej nie mam ale widziałem ją u sąsiada i zaobserwowałem,
że jest ona dość wrażliwa na mróz i dlatego wymaga zimowego okrycia i miejsc osłoniętych.
Nie wiem w jakim rejonie Polski mieszkasz ale warto mieć to na uwadze.