Nie należę do osób cierpliwych ale nic nie sprawia mi wiekszej przyjemności jak rośliny własnej hodowli...

Pierwsza "profesjonalna hodowla"


a tu ta sama po jakimś roku może dwóch

Maj,mówią,że najpiękniejszy miesiąc.Może i coś w tym jest,ale osobiście wolę czerwiec i lipiec.Wtedy kwitnie najwięcej jednorocznych,które uwielbiam.

Witaj Justyno

Może jednak pokochasz róże, mszycami się nie przejmuj, zresztą są na wielu roślinach, u mnie na przykład uwielbiają jaśminowca i to bardziej niż róże. Czasem trzeba prysnąć ogród, staram się nie używać dużo chemii, zwalczam mszyce roztworem mydła potasowego lub po prostu wodą, ściągam też palcami ( w rękawiczce, oczywiście

Agnieszko miło mi Cię gościć

Laguna i Pirouette to pojedyncze krzewy, Mary Rose, po 3 krzewy z każdej strony.

Widok od strony ogrodu za domem w kierunku różanego przejścia od strony zachodniej, jak widać ścieżka z kostki już ułożona.





Fragment rabaty angielskiej, która też została przerobiona

Może byłoby lepiej gdyby te "trójkąty" był zaokraglone.
Prawde mówiąc przy takim terenie w ogóle podzieliłabym ogród za domem na dwa odrębne "wnetrza" i nie robiła rabaty ciągnącej się falą wzdłuż całości, tylko raczej jakieś kulisy w połowie:

przepraszam, że az tak koślawo narysowane

Witam cie Alinko.
Zejścia jako takiego nie ma,bo taras jest bardzo niski.
Bożenko,wszedzie nakręcam się porzez ciebie.Chciałam powiedzieć,że największe nauki czerpałam własnie od Bozenki,która jest ogromną skarbnicą widzy ogrodowej,nie mówiąc już o tym,że połowa roslin w moim ogrodzie to jej dary ze szczerego serca , bo wszystko rośnie.
Pierwszy kwartał ubiegłego roku nie przyniósł nic ciekawego w ogrodzie,więc zacznę od kilku zdjęć kwietniowych,kiedy przyroda zaczęła budzic się do życia.

Lubię bardzo te liliowce, więc pojawiło się trochę innych odmian:

Naszło mnie na liliowce i wspominki, wygrzebałam stare zdjęcia z 2005 r., wszystkie te kwiaty mam do dzisiaj, ale rosną już gdzie indziej, z nazwami kiepsko, z początku wiedziałam co jest co, a potem poszło w niepamięć.
To nie jest niestety liliowiec cytrynowy, którego poszukuję, ten kwitnie najwcześniej w maju z irysami syberyjskimi.

Była taka liliowcowa łąka

Ogród lipcowy

ele2001 napisał(a)

Karzełek

ho ho ładna sztuka

Witam.
Aguś,to są płytki,a na resztę ścian nie mam ani ecie pecie,ani pomysłu.
Ewunia,na razie bedę wstawiać tak zdjęcia,bo mam w komputerze posegregowane latami i miesiącami i dlatego łatwiej mi będzie odszukać odpowiednie.
Zrobię ostatnie porównanie i żeby nie zanudzać ugorem wybiorę najładniejsze zdjęcia z poszczególnych miesięcy.

Witam serdecznie wszystkich użytkowników. Mam nadzieję, że wspólnie spędzimy miłe chwile na tym forum. Poniżej zdjęcia mojego ogrodu z 2006 roku.

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do znajomości. Ari.

Witam pierwszego gościa.
Postaram się zrobić następne porównanie z innej części ogrodu.

Nie pamiętam, kto pytał o zimozielone trawki. Ja mam taką, nie wiem, jak się nazywa

alinak napisał(a)

najważniejsze to nauczyć się żyć w zgodzie z naturą ................nie ma potrzeby wtrącać się w przyrodę .

Alinko, dla mnie te wartości są bardzo ważne, ale w momencie, gdy marnieją (a nawet znikają!) powojniki, i kiedy drobne rośliny: przylaszczki, fiołki, sadzonki host, ciemierniki, trawki, krokusy........... itd., itd. znajdujesz na kopcach, zamiast na poziomie ogrodu, i jak duże rośliny są wokół całe obryte, to..............
Zrobiłam zdjęcie dziur, o których wspominałam, naliczyłam ich 9, a ilu nie znalazłam...

obiecane fotki mojej świeżej inwestycji . dwie podpory pod róże NEW DOWN i pod okrywową ALBA

Zdjęcie na taras w 2009r



To samo miejsce w 2010r




I zdjęcie z lipca 2011r.

dzisiaj oficjalnie rozpoczęłam sezon zakupów . dotarła duża paka z szkółki clematisy. dostałam też gratisowy clematis , z czego jestem niezmiernie uradowana ......kwiotuszków nigdy za dużo
to na nowe rabaty przed oknami na ogrodzenie . dołożę też zakupiony bluszcz irlandzki - myślę że jeden na takiej długości ( 10 m ) nie zrobi krzywdy clematisom





pralnia obstawiona doniczkami jak sklep ogrodniczy

Łucjo, te dwa pierwsze zdjecia - bardzo prawdopodobne, ma wąziutki trawiaste liście i chude długie łodygi, ale kolor tamtych jest taki cytrynowo żółty, jasny. i pąki cieńkie, długie i całe jasnozielone, bez innego koloru. Czy on pachnie cudownie? I jego kwiaty tak się nigdy do końca nie otwierają?
Ten drugi na 100 % nie .
Temu co go szukam, zrobiłam takie zdjęcia:
Kępa po lewej stronie:




Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
A jeśli Łucjo go masz, to by znaczyło że masz wszystko.
Na pierwszym zdjęciu to wygląda jak u Ciebie w ogrodzie, więc nie mam poczucia zaśmiecania Ci wątku.

Aby rozjaśnić ponury dzien