Ale dałaś po żółciach, Bogusiu kiedy wysiewalaś te kwiaty w tamtym roku, czy do doniczek czy od razu do gruntu?
masz jeszcze miejsce na parapetach? a jak tam te na zacienionej sadzonki nic im nie jest?
Gwiezdny powój wysiewałam w marcu,ale w tym roku wysieję na początku kwietnia.Miałam problem,bo zaczęły się szybko wić na podpórkach i miałam problem z przewiezieniem i do gruntu należy wysadzić po 15 maja ,bo bardzo wrażliwy na zimno.Wysiewałam do doniczek,żeby przyspieszyć wegetację,bo u mnie długo zimno.
Mam miejsce na stojaku,ale już się zapełniło,a jeszcze wschodzą rośliny.Nie mam pojęcia co się dzieje z donicami na zacienionej,nie powinno być problemu,w donicach dużo ziemi i w piwnicy ciepło.Wywiozłam,bo chciałam ograniczyć wzrost.
Dzwonek do drzwi trrrrrr..
Isia podchodzi, a tam teściowa z walizka.
Isia pyta, ojej Mamuśka, jak się cieszę,,,
a Mamuśka na długo ?
Córciu, jak się Wam znudzę, to zaraz wyjadę.
Isia : ojej, to Mamuśka nawet herbatki się nie napije ?
Isia, nie pogniewaj się, to taki kawał. O teściowych znam najwiecej.
Krys, ciesz się, że jesteś kobietą wyzwoloną ( jak mówi Hanusia), depresja zimowa minie jak trochę słonka złapiesz ( i pamiętaj, że jak jest pełnia, to też "doły" łatwiej łapać), budową się nie martw, tylko się
ciesz. Przy dzisiejszym Święcie zostawiam Ci cały bukiet róż, z dobrymi życzeniami.
Weroniko stokrotne dzięki Cieszę się ,że będę miała dom blisko ogrodu.Już nie wytrzymuję w blokach.Dzieciństwo pędziłam w domu z ogrodem ,więc tym bardziej tęsknię za swoim kątem z roślinkami w około . .Pozdrawiam
Krys, ciesz się, że jesteś kobietą wyzwoloną ( jak mówi Hanusia), depresja zimowa minie jak trochę słonka złapiesz ( i pamiętaj, że jak jest pełnia, to też "doły" łatwiej łapać), budową się nie martw, tylko się
ciesz. Przy dzisiejszym Święcie zostawiam Ci cały bukiet róż, z dobrymi życzeniami.