Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Ogropole- jeszcze nie ogród, ale już nie pole 10:39, 22 wrz 2016


Dołączył: 16 sie 2013
Posty: 4920
Do góry




Kurcze gdzie te brzozy są?
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 08:53, 22 wrz 2016


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Aniu, myślałam o tym. Ale typowe zwisające, czyli żagwiny, rogownica, lobelia to byliny i nie pasują do tego miejsca. Myślałam jeszcze np.: o liliowcach - one się nie przewieszają, ale ładnie by zwisały nad tym murkiem, ale rabata jest tyłem do słońca i drzewa zaraz ją ocienią, więc raczej nie.

Jeszcze kombinowałam - wiem, że są azalie płożące; może jakby posadzić przy murku, to by się ładnie przewiesiły i byłoby nawiązanie do okularowej... Ale to już całkowita zmiana koncepcji, bo jak azalie, to cisy i brzozy odpadają przedbiegach. Dlatego nic nie proponuję.
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 08:51, 22 wrz 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Ło Matko
Uwielbiam Wasze dyskusje, choć dotyczą mojej posesji, a zatem powinnam się w tym odnajdywać najlepiej, to jednak się gubię.

Powiem tak: (i spróbuję, żeby to było zrozumiałe). Mam kilkadziesiąt sadzonek lawendy kupionych wczesnym latem. Nie wyrzucę ich. Oczywiście mogę nimi zagospodarować coś innego. Jeżeli brzozy nadają się na półkę pod względem zapewnienia im warunków "klimatycznych", to chciałabym brzozy- właśnie te doorenbosy. Lubię brzozy ogólnie, a te rasowe są prześliczne. Zdaję sobie sprawę, że iglaste nie łysieją na zimę, i dają efekt cały rok, ale wolę brzozy.

Murek- nie chcę go zasłaniać, a jedynie zatuszować. Na hortensjowej, zanim powstała, w samym rogu wsadziłam bluszcz. Ślicznie rośnie, więc może jego po murku puścić- będzie nieregularny, optycznie zniweluje jego "rozmiary"?
Drzewo z boku jeszcze na hortensjowej mi nie pasuje- ale wiecie- mi wiele rzeczy pasuje, które pasujące nie są, i wiele nie pasuje, które pasować powinny

Nie wiem dlaczego, ale nie przeszkadza mi różnica poziomów (w sensie, że brzozy na półce jeszcze ją "wyniosą" w stosunku do reszty frontu). Obecnie na półce są niskie nasadzenia i wygląda to "o tak o". Skoro półka jest i jest wyniesiona, to może właśnie pójść w stronę tego, że taki był zamysł i jeszcze bardziej poziomem oddzielić półkę od reszty właśnie wyższymi drzewami i nasadzeniami, zamiast próbować ją "zrównać" z resztą frontu?

Dziewczyny ja chcę już robić ogród "docelowo" -nie na sezon. Jeśli wydatkuję nie małą kasę na drzewa, to nie chcę mieć poczucia, że one tak jak pięść do oka. Drzewa trochę ciężko zagospodarować w inne miejsce i nie są to róże po 4,99 zł/sztuka. (nie obrażając róż).

Chyba przestało być jasno...

Nie upieram się przy brzozach, ale mnie rajcują.
Nie chcę na siłę zasłaniać murku, ale mogę go zamaskować.
Chcę lawendę na półce, ale nie jest to oblig, tylko nie chcę jej wyrzucać- chcę mieć pewność, że włos jej z głowy nie spadnie

Podmiejski ogródek 08:34, 22 wrz 2016


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Zana napisał(a)
Dzień dobry Asiu, przyszłam się przywitać. Kiedy przypadkowo wdepnęłam do Twojego ogrodu i zobaczyłam mnogość drzew, klimaty cieniste, to już wiedziałam, że muszę tu zostać na dłużej. Też mam niewielką działkę ze sporą ilością starych, zastanych drzew, m.in. z ogromnym dębem, którego uwielbiam mimo tego, że mnóstwo słońca zabiera. Mam też ogromne brzozy i sosny. Takie drzewa w ogrodzie to skarb. Jednak bez skrupułów pozbyliśmy się starego, ogromnego modrzewia, który łysawy był a śmiecił przeokrutnie. Wycięliśmy też jedną sosnę czarną, bo też bardziej straszyła niż zdobiła. No i zdecydowanie wolę grabić liście niż te ogromne igły. Nie rezygnuję jednak z sadzenia nowych drzew, może już nie tak ogromnych docelowo. Pojawiły się śliwy Nigra, wiśnie Amanogawy, buk płaczący, dwa klony. Buczek i klony jeszcze malutkie.
Przeczytałam prawie cały wątek, kominek mnie zachwycił, nawet jeśli nie jest używany, to wnosi coś niepowtarzalnego do klimatu Twoje ogrodu. Pomyśl nad zrobieniem z niego atutu, absolutnie nawet nie myśl nad wywaleniem go. Ja osobiście nie zmieniałabym mu koloru, uzupełnia się z ceglanym ogrodzeniem. Swoją drogą ten ażurowe łuk w ogrodzeniu jest cudowny. Dzisiaj rzadko się już takie rzeczy robi.
Sorki, że się tak rozpisałam. Pozwolę sobie do Ciebie zaglądać i pozdrawiam


Cześć Anula - fajnie że wpadłaś. Twój wątek mam na liście "do przeczytania", bo zdążyłam tylko początek zobaczyć. Fajnie, że mam bratnią duszę w uwielbieniu dla drzew Zgadzam się co do modrzewia - najgorsze jest, że igły zrzuca przez kilka miesięcy.
Grabieniem liści się nie przejmuję - póki kosi się trawę, to kosiarka załatwia sprawę, a w listopadzie zgrabi się dwa, trzy razy i po bólu. Nie to co trawnik kosić 30 razy w roku. A na rabatkach niech sobie leżą liście. Na wiosnę się je przekopie i tyle

A z tym kominkiem chyba faktycznie będę musiała pomyśleć
Podmiejski ogródek 08:26, 22 wrz 2016


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Do góry
Dzień dobry Asiu, przyszłam się przywitać. Kiedy przypadkowo wdepnęłam do Twojego ogrodu i zobaczyłam mnogość drzew, klimaty cieniste, to już wiedziałam, że muszę tu zostać na dłużej. Też mam niewielką działkę ze sporą ilością starych, zastanych drzew, m.in. z ogromnym dębem, którego uwielbiam mimo tego, że mnóstwo słońca zabiera. Mam też ogromne brzozy i sosny. Takie drzewa w ogrodzie to skarb. Jednak bez skrupułów pozbyliśmy się starego, ogromnego modrzewia, który łysawy był a śmiecił przeokrutnie. Wycięliśmy też jedną sosnę czarną, bo też bardziej straszyła niż zdobiła. No i zdecydowanie wolę grabić liście niż te ogromne igły. Nie rezygnuję jednak z sadzenia nowych drzew, może już nie tak ogromnych docelowo. Pojawiły się śliwy Nigra, wiśnie Amanogawy, buk płaczący, dwa klony. Buczek i klony jeszcze malutkie.
Przeczytałam prawie cały wątek, kominek mnie zachwycił, nawet jeśli nie jest używany, to wnosi coś niepowtarzalnego do klimatu Twoje ogrodu. Pomyśl nad zrobieniem z niego atutu, absolutnie nawet nie myśl nad wywaleniem go. Ja osobiście nie zmieniałabym mu koloru, uzupełnia się z ceglanym ogrodzeniem. Swoją drogą ten ażurowe łuk w ogrodzeniu jest cudowny. Dzisiaj rzadko się już takie rzeczy robi.
Sorki, że się tak rozpisałam. Pozwolę sobie do Ciebie zaglądać i pozdrawiam
Ogród pod lasem 08:21, 22 wrz 2016


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9456
Do góry
lindsay80 napisał(a)
Śliczne fotki, lubię ogrody z takimi dorodnymi drzewami, które nadają im charakteru i klimatu, te brzozy masz świetne!


Oj tak, te drzewa to moje błogosławieństwo i przekleństwo jednocześnie. W upały chronią, ale psioczę na nie, bo mocno zacieniają mi ogród, a ja nie przepadam za roślinami (bylinami) cieniolubnymi. Poza tym brzozy tak niemiłosiernie śmiecą, że już mi ręce opadają. Wiosną wszędzie żółty pyłek, potem wszędzie łuski, posprzątam, odkurzę, a za 20 minut to samo. Także mam z nimi love and hate relationship
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 08:08, 22 wrz 2016


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Kochane, proponując nasadzenia na półkę uwzględnijcie całość frontu, bo misz masz nam wyjdzie.

Jeśli brzozy to tym razem tylko rasowe - 'Doorenbos'. Pniami rozświetlą zakątek i nie rosną tak ekspresowo jak "normalne".
W przyszłości zacienią tą część ogrodu.
Póki młode to lawenda może rosnąć, jednak trzeba mieć alternatywę na przyszłość.
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 07:56, 22 wrz 2016


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
To będą takie luźne dywagacje - proszę nie traktować moich uwag jako poważnych propozycji podpartych gruntowną wiedzą i doświadczeniem

Zasadniczym celem jest "schowanie" tego murka, tak?

W takim razie pociągnęłabym na półce hortensje z rabaty obok, żeby była ciągłość nasadzeń.
Podoba mi się też pomysł Nett, żeby jedno drzewko posadzić na lewo od półki.
Tylko - brzozy piękne, gdyby urosły tak, jak u Sylwii, byłyby super. Ale czy one nie urosną większe? Czy nie zdominują tej półki za parę lat? (powiedziała ta, co wszędzie by wciskała "duże drzewa").
Może jedna brzoza jako akcent pionowy, dwa mniejsze drzewa na półce i jedno z boku? U Nett Toszka polecała jakiegoś jarząba - może jego?
Albo alternatywa: wysoka brzoza przy półce, a jarząby na półce - wtedy różnica wysokości zniknie.

Podoba mi się też pomysł żeby pod półką, tam gdzie rabata, dać jakieś zimozielone krzaczki, kulki czy cuś, żeby zasłonić trochę ten murek. Cis byłby super, tylko z daleka od hortensji.

Nie za bardzo podoba mi się za to pomysł, żeby posadzić coś po całości murku. Tak jak jest teraz, to murek przecina kółko i wygląda to na zabieg celowy. Jak się podsadzi murek po całości, to zaburzy się linia koła i będzie wyglądało jak błąd w projektowaniu. Tak mi się wydaje.
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 23:04, 21 wrz 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Brzozowa u Sylwi jest piękna!!! Mój Żon się zachwycił! Myślałam tylko, że trochę rzadziej powinny być posadzone. Tak gęsto wyglądają prześlicznie tylko czy nie będą sobie przeszkadzać??
Co tam jest oprócz brzoz? Trawy jakieś, jeżówki widzę...

Toszka nawodnienia na półce nie będzie ale mi podlewanie nie przeszkadza- sprawia mi przyjemność wręcz.

Mi te brzozy w duszy grają. I lawenda też mi mimo wszystko gra...
Ogród pod lasem 22:59, 21 wrz 2016


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
Śliczne fotki, lubię ogrody z takimi dorodnymi drzewami, które nadają im charakteru i klimatu, te brzozy masz świetne!
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 20:14, 21 wrz 2016


Dołączył: 12 cze 2016
Posty: 1795
Do góry
Się zastanawiałam co napisać i wieszzzz, jeśli czujesz te brzozy tam, to je sadź, to Twój ogród i musisz czuć to co robisz, a najwyraźniej to Ci odpowiada. Zapewniam Cię, że jeśli zrobisz to z własnego pomysłu to będziesz zadowolona A reszte dopasujesz

PS. róże może by pasowały nawet (bez tych szczepionych) jeśli dałabyś białe rozchodniki
PS2. coś musi wylewać się z murka trzmielina/trawka
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 20:07, 21 wrz 2016


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
Do góry
Makusia napisał(a)


Anetko tylko, że po lewej mam szpaler hortek. Brzoza to może by się jeszcze zmieściła ale brzoza i krzak to już niekoniecznie.
Też bym chyba faktycznie całkiem murka przysłaniać nie chciała, bo będzie dziwne koło- nie koło z linią ni przypiął, ni wypiął. Ale podmaskować lawenda przed murkiem albo czymś wiszącym/zwieszającym się, to owszem.
Mi w te brzozy jeszcze derenie pasują, ale zima będzie łysa i HAnia mówi, że derenie przy brzozach wodopijcach ciężko będą miały...


Martuś, a ten szpaler hortek do samego murka będzie? Bo jeśli tak, to efekt zasłonięcia też będzie i nie trzeba tam wiecej. A zamiast brzóz myślałas moze o iglakach, np Serby, jodły kalifornijskie i wrzosy z trawami w nogi, jakis berberys czerwony.
A co do lawendy- ona rośnie w górę i wysoko kwitnie. Jak będzie na murku i Ci zakwitnie, to obawiam się, że zasłoni wszystko co jest z tyłu.
Może dać pas lawendy z jednej strony tylko, np z prawej?
Co do drzew, to ja Ci nie doradzę, bo sama szukam i nie wiem co posadzić, ale tak na mój gust, to rzeczywiście brzozy mi sie tam podobają ewentualnie zagajnik iglakowy.
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 18:41, 21 wrz 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Nett napisał(a)
I jeszcze się nad jedną rzeczą zastanawiam. A gdyby tak dołożyć jeszcze jedną brzozę po lewej i więcej cisów lub duży krzak i na końcu po prawej stronie też jakiś duży krzak, to tego murka na środku niewiele zostanie widocznego. Gdyby coś z niego zwisało/przewieszało się,np irga, to może nie trzeba go całkiem zasłaniać?
Tak tylko się zastanawiam...



Anetko tylko, że po lewej mam szpaler hortek. Brzoza to może by się jeszcze zmieściła ale brzoza i krzak to już niekoniecznie.
Też bym chyba faktycznie całkiem murka przysłaniać nie chciała, bo będzie dziwne koło- nie koło z linią ni przypiął, ni wypiął. Ale podmaskować lawenda przed murkiem albo czymś wiszącym/zwieszającym się, to owszem.
Mi w te brzozy jeszcze derenie pasują, ale zima będzie łysa i HAnia mówi, że derenie przy brzozach wodopijcach ciężko będą miały...
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 18:29, 21 wrz 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Dziewczyny ja tak naprawdę to mam tylko pomysł na brzozy tam. To mam tylko w głowie. Resztę tak rzuciłam, bo dosłownie nie mam pojęcia co, oprócz brzoz. Murek jest różnej wysokości ogólnie około 25 cm. Rozbiórka odpada zupełnie.
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 17:44, 21 wrz 2016


Dołączył: 12 kwi 2015
Posty: 794
Do góry
A mi się nie do końca podoba. Jakoś te brzozy za symetrycznie o reszta na podobnym poziomie wszystko.

Drzewa bym posadziła takie wysokopienne.

A w ogóle to w cholerę bym rozebrała ten murek.
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 14:35, 21 wrz 2016


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
....popełniłam taki plan na półkę, bo spokoju mi ona nie daje. Z różnych, że tak profesjonalnie się wyrażę perspektyw...

Trzy drzewa, to brzozy Doorenbosy, trzy kulki na środku to buksy, z przod "łan lawendy", między brzozami jakieś trawy plus rozchodniki. No i cisy z obu stron półki, czyli również od ulicy...

Jak Wam się to widzi?



Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 14:21, 21 wrz 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
JuliaL napisał(a)
Ewo,






To może szopy całkiem ne zakryjesz (czy zawsze trzeba zakrywać?) ale pojedz brzozami w bok na prawo, dosadź więcej brzóz, dosadź małych - karłowych kosodrzewin sosenek (mogą być nawet na pniu) 'pumilo' 'mops', 'varela' i stwórz całość. W brzozy posadź trawy i coś jeszcze i na skraju jak lubisz wrzosy/wrzoścce. Albo w brzozach mogą być inne iglaczki jak np. cisy 'repandens' albo świerk gniazdowy. Niekoniecznie sosny.

A szopę możesz zakryć sadząc też tuje jako tło dla wszystkiego.

Acha, bo ze zdjęć nie widać wyrysowanego układu rabaty, linii. Narysuj planik tego miejsca, najlepiej na kartce w kratkę w skali i nanieś budynek szopy i to czego nie da się już przesadzić. I te słupy.
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 12:51, 21 wrz 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
JuliaL napisał(a)


Uważasz, że źle to będzie wyglądać?
Może jakoś inaczej to wszystko połączyć?
Brzozy wolałabym zostawić. Wiem, że jest dużo po nich sprzątania.
W szkółce bardzo podobało mi się zestawienie robinii żółtej z bordowym drzewem. Ale nie pamiętam jak się nazywało.
Poniżej zdjęcia.



Dlaczego z robinii lepiej zrezygnować?

Odległość między sosnami, chyba 2m

Teraz to już do niczego nie jestem przekonana.


Z robinii zrezygnować, bo tam jest tak dużo gatunków na małej przestrzeni. Chyba że tworzysz arboretum i masz przestrzeń. O brzozach nie pisałam - sprzątanie jest zawsze przy drzewach liściastych, wiec nie ma to znaczenia, albo się lubi albo się nie lubi.

Dla sosen za mało, to wielkie ogromne kolosy potrzebujące doświetlenia z każdej strony. Za 10 lat taka sosna bedzie już tylko utrapieniem. Duża, podsychająca, goła od dołu. Dobra na wrzosowiska i gdzieś dalej od domu - jak ktos bardzo chce miec sosny. Będziesz miała dużo gatunków, bo przeciez jeszcze klony.

Pozwalam sobie tak napisać, bo ja 15 lat temu tez tak posadziłam wszelkie drzewa, które mi się podobały. Cześć już uporządkowałam ale nadal męczę się np. z korkowcem amurskim. Męczyłam się jeszcze z dębem, co miał strasznego mączniaka. Do tej pory męczę się z modrzewiami i akacjami.
Ale daglezje lubię bardzo.
Przy robinii wytrzyma buk. To może buc jeszcze śliwa Pissardii lub Nigra.

Przepraszam, że robię Ci taki zamęt. Ale drzewa to poważna sprawa i ja przeszłam długa drogę z nimi w swojej wielkiej miłości do wszystkich drzew . Ogród to jednak ogród - teren z ograniczona przestrzenią, podlegający doborowi gatunków. Tu nie da się zbyt spontanicznie zadziałać.

Ta robinia bardzo mi się podoba, powiem. Ale robinia i kolony i cała reszta z sosnami - za dużo. Czy pod drzewami będą jakieś rabaty/nasadzenia?


Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 11:40, 21 wrz 2016

Dołączył: 15 wrz 2016
Posty: 8
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Derenie lepiej, że są trzy. Na pewno.

Drzewko pasujące do daglezji, sosny, świerka i brzozy, i robinii, i miłorzęba, drzewko o kolorze bordowym to może być jakiś buk Atropurpurea. Jesteś pewna, że chcesz taką mieszankę drzew na takiej przestrzeni? Zrezygnowałabym na pewno z robinii i wierzby.

Jaka jest odległość miedzy sosnami po prawej, tymi trzema?



Uważasz, że źle to będzie wyglądać?
Może jakoś inaczej to wszystko połączyć?
Brzozy wolałabym zostawić. Wiem, że jest dużo po nich sprzątania.
W szkółce bardzo podobało mi się zestawienie robinii żółtej z bordowym drzewem. Ale nie pamiętam jak się nazywało.
Poniżej zdjęcia.



Dlaczego z robinii lepiej zrezygnować?

Odległość między sosnami, chyba 2m

Teraz to już do niczego nie jestem przekonana.
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 11:08, 21 wrz 2016


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
JuliaL napisał(a)
Ewo, mam już zdjęcia może teraz będzie łatwiej coś w tym temacie zadziałać.
Wszelkie opinie i sugestie mile widziane!



Tutaj może dołożę jeszcze dwa derenie białe sibirica?
I będzie tak.



Oraz 3 derenie białe comus alba



Poniżej zdjęcia. Mam nadzieję, że wszystko dobrze opisałam.



Druga prośba o pomoc. Czy takie ustawienie będzie OK ?
Szukam jakiegoś fajnego drzewa o bordowych liściach, które będzie pasować z akacją żółtą.





Z góry bardzo dziękuję za pomoc!


Derenie lepiej, że są trzy. Na pewno.

Drzewko pasujące do daglezji, sosny, świerka i brzozy, i robinii, i miłorzęba, drzewko o kolorze bordowym to może być jakiś buk Atropurpurea. Jesteś pewna, że chcesz taką mieszankę drzew na takiej przestrzeni? Zrezygnowałabym na pewno z robinii i wierzby.

Jaka jest odległość miedzy sosnami po prawej, tymi trzema?

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies