Dobrze, że tą większą przymocowałam do prętów balustrady, bo dziś mocno wiało
Robiąc zakupy prezentowe dla bliskich kupiłam też coś sobie, a raczej moim gościom fruwającym
Jutro zamocuję na balkonie Na razie nasi skrzydlaci bracia nie potrzebują pomocy, ale jak przyjdzie zima podsypię im tam coś dobrego ...
Marzeno magnolia jest krzewem (małym drzewem) światłożądnym. Widzę na zdjęciu, że rośnie obok sosny.
Być może to ona jest powodem braku kwiatów, może ją zacienia? Ja bym ją przesadził, w jednym z ogrodów rosła M.soulange'a bardzo długo nie kwitła, właścicielka straciła już nadzieję choć magnolia wydawałoby się miała jasno, gdy wichura złamała rosnące obok drzewo. Wycięliśmy je, a na drugi rok magnolia obsypała się kwiatami tak jakby chciała się odwdzięczyć za te jałowe lata i kwitnie co roku do dziś
Reasumując magnole wyprowadzone z nasion zakwitają dopiero po ok. 6latach w najlepszym razie, po tym czasie jedne kwitną bardzo skąpo a inne w ogóle. Magnolie które kwitną wiosną przed rozwojem liści lub jednocześnie z nimi, zawiązują pąki kwiatowe do końca lipca roku poprzedniego, więc jeśli chcemy ciąć to zaraz po kwitnieniu- (jeśli zależy nam na kwiatach w przyszłym roku)
Potrzebuję pomocy .Otóż zrobiłam szczepki hortensji ogrodowej ,pięknie wypuściły listki ,rośnąe,ale pojawił się ostatnio na ziemi wokoło doniczki biały nalot.Nie wiem co to jest czy może jakaś pleśń.Nie miałam deszczówki podlewam odstaną wodą z kranu z dodatkiem wieloskładnikowego płynnego nawozu ogrodniczego .Szkoda aby się zmarnowały ,tak się cieszyłam ,że puściły listki. Poradzcie prosze
Witam śpiące skowronki Hania jak zwykle na posterunku wczoraj mulił się coś net, to może i dzisiaj jeszcze jest śpiący
Życzę wszystkim miłej i słonecznej niedzieli
Basiu te zdjęcia wykonałam tuż po dość gwałtownej burzy, zaraz zaświeciło słońce, a ciemna chmura była świetnym tłem dla młodej zeleni oświetlonej promieniami słońca
......... A jak u kogoś tylko pola, pola, .........., to żadnych ładnych widoków nie ma.
O, właśnie! właśnie! Dobrze mówisz!!! Moje widoki ogrodowe są dla krótkowzrocznych: o siatkę się opierają... 20x30..............
Dziewczyny, ten las u mnie to faktycznie daje dobre tło ale absolutnie nie zasłania płotu. Mało tego tam gdzi on jest na mojej działce to nawet nie mogę nic posadzic ,,na płocie" bo pod takimi dużymi drzewami nic nie urośnie co by mogło go zasłonic .W moim lesie stoi stół i ławki to zeby się odgrodzic od ludzi zrobiliśmy dodatkowy płot z desek. Widac go na zdjeciach pokazywanych wcześniej. Narysowałam moją działkę. To na zielono to jest las a wszystko co na czerwono obsadzałam sama żeby się osłonic przed ludźmi. W lesie fioletem jest zaznaczona osłona z desek. Zobaczcie ten las nie zasłania płotu ani na jednym metrze. Daję jeszcze trzy zdjęcia pokazujące jakie rośliny mam na obrysie płotu (tylko przykłady). Ja uważam,że pierwsza sprawa to obsadzic cały płot tak żeby się osłonic przed sąsiadami ale i zrobic tło dla pieknych roślin które potem sadzimy w ogrodzie. Myślę że im prędzej obsadzicie szczelnie płoty tym prędzej bedziecie zadowolone ze swoich ogrodów.Pozdrawiam.
Skowronkowo wczoraj długo rządziło,teraz śpi!Nie dziwię się,niedziela przecież!
A ja witam pochmurną pogodą ,za oknem + 2 ....zaledwie,wiatr zawiewa od wschodu,ale wychodzić trzeba.
Pomyślności w uplataniu wianków tym,kto je będzie robił.
Pozostałym .......długiej niedzieli!
Miłego dzionka,kochane skowronki!
Ten klon może byłby fajny choć jak narysowałem to jakoś tak ..... sam nie wiem .... zobaczcie. Może po prostu kiepski rysunek. Pewnie byłby on też większy.
Inna sprawa jaki by tam pasował. Raczej cień, może trochę przed południem słońca ale nie za dużo.
klon jest spoko, ale ta lampa za wysoka, dałabym niższą wtedy ładnie by podświetlała ten klon
Najbardziej mnie wtedy cieszył powojnik Montana przywieziony ze Szkocji, niestety był to jego pierwszy i ostatni sezon. Wyleczyłam się już z niego, choć bardzo mi sie podoba. Zbyt surowy mamy klimat.
W 2009 roku na wakacjach na dobre przeniosłam się na wieś i chyba była to najlepsza decyzja w moim życiu. Musiałam dzielić czas pomiędzy prace wykończeniowe wewnątrz domu a prace w ogrodzie. Wszystko robione z doskoku, chaotycznie, więc nie wygląda najlepiej. Niektóre rośliny były już przesadzane, a wiele jeszcze będzie. Mam zbyt wiele do ogarnięcia, a doba jest stanowczo za krótka. Gdy skończę plewić jedną grządkę, następna już zarośnięta i tak w kółko. W przyszłym roku planuję zająć się trawnikiem, ale najpierw muszę pozbyć się kretów. Z zazdrością patrzę na Wasze równiuteńkie zielone dywaniki.
Moje pierwsze wiosenne kwiatki - jak bardzo cieszyły!