Moje epimedium to już nie takie maleństwo.Już ładny krzaczek.
Potem z liści nawet ładnie wygląda
Serduszka potem też z liści jest taka żółciutka ,śliczna jest
Bociek coraz sobie przechadza.
Dziękuje i ja pozdrawiam
Oj wiosna nam pięknieje z dnia na dzień.
Tylko ja nie mam czasu przyjrzeć jej się szczegółowo.
Pędzi ten czas jak szalony.
A na głowie masę rzeczy .Ech..
Bociany widzę codziennie. Warzywnik posiany.Większość już mi wschodzi tylko pietruszki nie widzę. I pomidory w gruncie jeszcze nie posadzone.
Miałam to zrobić w sobotę, ale córcia przyjechała i maz nastraszył jeszcze zimnymi nocami, które chyba pojutrze mają być.To wstrzymałam się i nie wiem czy dobrze, czy nie.
A u ciebie to juz wszystko perfekcyjnie zrobione.
Ja nawet iglaków nie przycinałam.
Jest jeszcze coraz więcej smaczków ogrodowych, robię zdjęcia, ale nie starcza już energii aby je wgrywać. Tym bardziej, że słabo się kręci wgrywanie.
A więc do następnej sesji
Kuklik i Obiela to dwie rośliny (krzewy,drzewa) które obserwuję i zbieram doświadczenia.
Kuklik ma się dobrze, a obielę musiałam wykopać i przenieść do donicy, gdzie powoli nabiera energii i pokazała już swoją urodę "Panny młodej".
Wczorajsze fotki czyszczenie oczka. Jak co roku czyścimy oczko z mułu wypompowana jest prawie cała woda zasila trawnik a później z dna ta brudna wylewamy pod brzozy lub tuje.
Odbywa się to w ten sposób, że ciągle wlewana jest woda czysta i pompowada brudna woda. Jeżeli widzimy, że woda jest na tyle czysta przestajemy pompować a nalewa się czystą wodą. Ryb nie wyciągają.
Były w szoku jak woda ze studni była pompowana bo zimna pewnie myślały, że zima wraca.
Cały brzeg trzeba wyczyścić tam dużo liści które się rozkładają.
Posadziłam 3 krzaki a wyrosło nieźle poletko. Korzenie białe długie na ok metr. Bardzo ciężko jest uszczknąć korzenia to tak jak wykopanie trawy. W oczku niestety szpadla użyć nie można.
Mam kilka odmian kaliny, teraz jest ich czas
Chyba trzy japońskie:
Popcorn, Lanarth i Kilimanjaro.
Miałam dwie angielskie, ale jedna chyba wyleci bo zzarło ją coś i jest mizerna : Burkwooda i jeszcze inną której odmiany nie pamiętam, ale obie cudnie pachną.
Wpadam z pytaniem. Kupiłam duże sadzonki w zeszłym roku rdestu Golden Arrow, chyba z 5 czy 6 sztuk, po zimie żaden nie rusza. Czy jest jeszcze dla nich szansa? Jak myślisz?
ten buk jest w orbicie mojej uwagi bo lubią go mszyce, trzeba uważać i w porę pryskać.
Podobnie jest z bukiem tricolor, też kochają go mszyce. Na razie nie widać oznak ale uwaga jest konieczna.